78,9kg. Spada waga, cieszę się.
Po urlopie trzy razy wywaliło mi wpis. Musiałam odczekać, dla uspokojenia ;)
Urlop bardzo fajny, czuję się jakby trwał miesiąc. Opalanie, sadzenie tujek, zbieranie borówki, koszenie, podlewanie, czytanie, wyszywanie Trusiek. Przeznaczenie Trusiek zmieniłam. Będą na gwiazdkę jako zakładki, breloczki albo magnesy. Mam już 10 wyszytych. Jeździmy teraz na działkę co weekend, dzisiaj jadę sama z Vinylem. Nie dam rady wjechać samochodem na działkę bo jest za wąsko, ale jest parking i z parkingu przejdziemy spacerkiem. Spis produktów na dietę mam, inne rzeczy prawie spakowane.
Wymarzyłam sobie nową ławkę bujaną na działkę i krzew - budleję trzykolorową.
Po urlopie wprowadziłam zmiany w funkcjonowaniu. Wstaję o piątej, kładę się około dwudziestej drugiej, przestałam pić alkohol. Poranki są bardzo przyjemne. Cisza i spokój. Czytam, albo robię coś nie głośnego, czego nie będę musiała robić po południu. Traktuję te poranki jako czas dla siebie. Szczególnie na działce są piękne. Motywacją jest książka Fenomen poranka (Miracle Morning).
Przypominam sobie osoby wstające i zaczynające życie o 4, 5 rano i teraz je rozumiem. Beata Pawlikowska, sąsiadka Rodziców, kuzynka Szwagra, sąsiadka z osiedla wychodząca z pieskiem przed szóstą rano...
Zdjęcia na pamiątkę urlopu 😎
Po roboczym odpoczynku :) W tle leżaki:) Sprawdziły się!
Za nami trzydziestka posadzonych tujek. Wyglądają jak przedszkolaki :)
Na terenie działek są trzy stawy. Ten jest największy. Bardzo ładny i zadbany.
Misiulek zawsze jeździ z Vinylem.
Borówkami zajmuje się mój Tata. Są najpiękniejsze na działkach. Krzaki 2m wysokości.
Godzina 5.32 :)
mania131949
4 sierpnia 2023, 20:40Przystojniaki : i Ten w okularach i ten czarny! Super fotki. U nas też jest dużo borówek w tym roku. Mamy 6 krzaczków. Dzieci jadły bez ograniczeń, kto przyjedzie to podbiera do woli, mąż zerwał wiadro tego dobra, zrobiliśmy kompoty i trochę zamrozili, ale jeszcze będzie trzeba obrywać najmniej dwa razy, bo znowu dojrzało dużo. Gratuluję chudnięcia. :_)))
BG1966
4 sierpnia 2023, 22:02Dziękuję:) Moja Mama też mrozi borówki, a jest taka ilość, że cała duża nasza rodzina się jeszcze najada :) Pozdrawiam!
PACZEK100
4 sierpnia 2023, 13:46Gratuluję spadku. Ja też lubię ciszę poranka:)
BG1966
4 sierpnia 2023, 19:43Pozdrawiam:)
Julka19602
4 sierpnia 2023, 12:20Super że wypoczywasz, co prawdadosc aktywnie na działce. Ale to przecież przyjemność. We wpisie wyczuwam pogodę ducha i wewnętrzna radość, wspaniale móc się tak cieszyć. Nigdy nie widziałam krzewów borówki a że aż tak wielka to szok Nie wiem tylko czy nie za gęsto posadziliscie tuje. Pozdrawiam i pieknychdni życzę
BG1966
4 sierpnia 2023, 12:26Takie duże borówki widziałam tylko na naszej działce:) Tuje mają być ogrodzeniem, dlatego tak posadziliśmy. Pozdrawiam!