Dokładnie padam na ryj.. Miałam dziś dzień próbny w przyszłym miejscu pracy. 12 godzin ciągłego biegania i stania. Z ręką na sercu ani na 5 minut nie siadłam (nie licząc tego jak sikałam). Naturalnie ćwiczeń nie było dziś bo kiedy ? Od 8 do 20 w robocie.. Co do jedzenia to zjadłam : dwie parówki na śniadanie, jedna grahamka, dwa plasterki pomidora, 1/4 melona, naleśnik, dwie truskawki, 1/3 banana, połowa piersi z kurczaka, jeden ziemniak. Menu fatalne ale tylko śniadanie jadłam w domu, i obiadową pierś z kurczaka. Nie wiem jak to będzie teraz z dietą i regularnością posiłków. Wybaczcie ale.. nie mam siły na nic. Nogi mi napierdzielają jak nie wiem. A jutro to samo..
Dobranoc.
01Gosia02
17 lipca 2015, 16:27Pierwsze dni w nowej pracy, zazwyczaj takie są. Organizm musi się przyzwyczaić. Ale 12 h według mnie to za dużo...Nie da się zrobić tak, żebyś była tam krócej ? Współczuję... i wiem coś o tym, bo niedawno tak miałam.... Trzymaj się jakoś !
chyba_pesymistka
14 lipca 2015, 22:41kurczę, dbaj o jakieś banany w diecie i te sprawy... trzymaj się mocno.
Makutraa
14 lipca 2015, 18:49rozumiem Cię doskonale...
liliana200
14 lipca 2015, 10:14Najgorsze jest pierwsze parę dni a potem leci z górki i nawet nie wiesz kiedy ci czas ucieka. Będzie dobrze.
Happy_SlimMommy
13 lipca 2015, 17:16no najpierw to musisz wpaść w rytm pracy a później wszystko samo będzie przychodzić:))
ar1es1
13 lipca 2015, 00:11Może bierz coś z domu do jedzenia? 12h w sklepie to koszmar-długo w PL pracowałam m.in w Tesco więc wiem jak jest. Musisz jeść więcej bo spowolnisz metabolizm.
Bezradna1995
13 lipca 2015, 08:49Pracuje w restauracji ;)