Siemanko.
W piątek minęły równe 2 miesiące odkąd chodzę na siłownię oraz jak nie jem słodyczy ze sklepu. Porównanie centymetrowe i wagowe:
Wnioski:
Masa ciała uległa ustabilizowaniu, ponieważ od dwóch-trzech tygodni waga stoi na 113-112,6 kg. Ale to dobrze, przynajmniej nie rośnie. Centymetry pospadały.
Nic to, lecimy dalej.
Plany na następny okres:
Zmniejszam kaloryczność na 2400 kcal, ale nie wiem jaki to będzie miało skutek, a więc jest to na próbę.
Zmieniam sobie również treningi. Wcześniej miałam 3 x siłowe (+ lekkie cardio na podtrzymanie spalania), 2 x cardio (30 minut) <- cardio niestety różnie, bo mąż często chciał, żebym została w domu, bo miał zapiernicz w pracy, więc częściej wychodziło siłowe z cardio.
Teraz plan jest taki:
Zamiana dni
Pn, śr, pt, sb/nd(?): samo cardio (30 minut bieżnia, rozciąganie)
Wt: w domu 8 min abs, 8 min arms, 10 minut skakanka, około 30 minut siłowego, 30 min cardio, rozciąganie
Czw: W domu 8 min buns, 8 min legs, na siłowni 10 minut skakanka, około 30 minut siłowego, 30 min cardio, rozciąganie
+ pn-pt 20 minut hula hop w domu
+ spacery codziennie
Trening siłowy również sobie zmodyfikuję, ale to już wyjdzie na siłowni.
Ale czas leci... Już listopad, a pogoda śliczna
Wrzucam linka do instagrama i fejsa, tam codziennie coś. Wbijajcie jak chcecie
W Drodze Do Celu - Zdrowie I Szczęście FB
barbra1976
3 listopada 2019, 11:02O proszę, cichcem cichcem i bach! Bomba.
Bezimienna661
11 listopada 2019, 19:42Chciałabym mieć czas jak kiedyś i zdawać relacje ;( Dzięki. Pracuj w ciszy, niech efekty robią hałas :)