Tamto miejsce było zdecydowanie lepsze na zdjęcia, bo było to przy oknie.
Co dzisiaj macie na obiad? U mnie będzie pieczona ryba (w maśle, czosnku, pietruszce, koperku i cytrynie), do tego pieczone frytki, warzywa na patelnię na parze i surówka z kapusty kiszonej. Ciekawe co Mąż na to
Boję się poniedziałku - ile mi waga pokaże u ginekologa... Rozstępy mi się pojawiają na brzuchu.
Ostatnio mieliśmy USG połówkowe.
Ale wielka główka! Waży 433 g :o Z tego, co czytałam to norma jest do 400...
Zmieniło też pozycję. Widziałam jak się rusza, akurat łapką boksował jak poczułam "kopnięcie" - to była łapka Póki co to sporo się rusza w brzuszku. Szczególnie jak leżę i wieczorami. Do tej pory widzę przed oczami jak rusza łapką na USG.
Z tego USG zbyt wiele nie było widoczne, niestety płci też nie poznaliśmy. Tak się ułożyło. Za miesiąc mam USG 3-4D więc może wtedy się dowiemy... A ja bym już chciała kupować ciuszki itp.
Doktor mówiła, że wszystko jest w porządku.
Próbuję nie jeść słodyczy, ale tak mi się chce. To nic nowego. Zawsze uwielbiałam słodycze i zawsze ten nałóg był dla mnie ciężki. Coli też nie piję, może łyka (wcześniej trochę piłam). Za to jakoś mam jazdę na ryż na mleku, mniam...
barbra1976
28 września 2018, 15:09Gdzie twoja dieta cukrzycowa? Na ryżu na mleku i frytkach będzie dramat. W ciąży i bez takich cudów przybywa tłuszczu. Czuj się opitrolona :P
Bezimienna661
28 września 2018, 15:30Wiem, powinna być kasza gryczana albo brązowy ryż, którego nie przełknę :/ Ten ryż na mleku to mam na myśli takie sklepowe (1 porcja). Szczerze to wcale się tym nie najadam i ostatni raz to kupiłam. Ogólnie czuję się taka bezsilna. Nie mogę pić zielonej herbaty, kawy, nie mogę ćwiczyć i to tak do dupy... A na spacer samej mi głupio chodzić, ale może zacznę po prostu robić marsze takie szybsze?
Bezimienna661
28 września 2018, 15:33Aa no i pisałam ostatnio, że decyduję się na MAŁE zmiany dla mnie, ale i dla Męża. Zawsze jadł smażone no i tu miało być takie małe bum. Ryba tak samo w panierce i smażona. Nawet wodę z owocami mi ostatnio wypił, bo Go poprosiłam, żeby trochę tą colę odstawił. Ja to ja, ja nie piję tego codziennie litrami i wolę wodę. Byłam w sklepie i nie kupiłam żadnych słodyczy! :D
barbra1976
28 września 2018, 19:35Jeśli nie lubisz ryżu brązowego to bez sensu się zmuszać. Kasza gryczana da radę. Dlaczego samej ci głupio na spacer? Za brak słodyczy brawo :)
barbra1976
28 września 2018, 19:41A propos na dole - dziecko niekoniecznie potrzebuje gotowana marchew. Ono jej i tak nie zje tylko dostanie korzyści od ciebie. Więc dietę cukrzycowa stosuj właśnie dla siebie, dziecko wyciągnie wszystko, czego potrzebuje z jedzenia. Ono żadnego cukru nie potrzebuje ani sfrustrowanej wagą mamy później Trzymam kciuki za ciebie mocno.
Bezimienna661
30 września 2018, 11:57Po cukrze Maleństwo zaczyna kopać :D ! Sprawdzone :P
barbra1976
30 września 2018, 12:09Zabierz matka ten syf :D