Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2 dni


Heja.


My chyba pójdziemy po ślubie na pizzę. Wszyscy są młodzi to raczej im nie będzie przeszkadzać :) A ja się boję takiego przygotowywania :D Nigdy nie byłam w takiej sytuacji (mama nigdy nie chciała mojej pomocy...).

Jutro na obiadek rybka! Kocham rybę. Panierowaną. Eh! Trzeba przestawić się na pieczoną. Ale będziemy jedli co tydzień w piątek z ziemniaczkami i kapustą kiszoną - mój ulubiony zestaw.

Dzisiaj sobie wymyślił hamburgera takiego jak z Maka: buła, kotlet, pieczarki, ser żółty, pomidor, sałata i sosy.


Torebka:


Inna mi się podobała, ale dla mnie najważniejsze jest, żeby miała długi pasek, tamta niestety nie posiadała :( 

Ja lubię dużo zamków, pasków, łańcuszków, dupereli :D I duża, w tą mieści mi się moja teczka na zajęcia (kupiłam sobie taką z przegrodami, wygodniejsza chyba niż zeszyt.

U Was też ptaki śpiewają? Wczoraj było 28 stopni, dzisiaj jest podobnie cieplutko. Może będzie złota Polska jesień? 


Ja pierdzielę, ale mi komp zamula. Mam 65 GB zdjęć i innych plików na kompie! Będzie czystka...

  • barbra1976

    barbra1976

    13 września 2018, 16:52

    Se wymyśliłam panierowanie w jajku i wiórkach kokosowych. Boskie.

  • Maarchewkaa

    Maarchewkaa

    13 września 2018, 13:43

    Ja to bym chociaz zamowila jakis catering :) troche miesa, dodatków. Bo pizza do slubu jakos mi nie pasuje totalnie :D ciacho masz w domu to moze lepiej zamowic jedzenie do domu i spedzic po domowemu czas od początku do konca:) ale to taka mala podpowiedz i moje zdanie :) milego świętowania!

    • Bezimienna661

      Bezimienna661

      13 września 2018, 15:27

      Tylko że osoby zaproszone mają max 25 lat :D a nie sądzę, że będą zbyt chętni, żeby dużo zjeść... catering haha oj to dla bogatych, niestety nie możemy sobie na coś takiego pozwolić :/

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.