Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Upadek nie oznacza przegranej, to tylko potknięcie
w drodze na samą górę. Teraz się uda!


Nie wiem sama czego oczekuje po tej stronie. Może wsparcia, może motywacji, a może po prostu wskazówek?  Bardzo często popełniam błędy w swojej diecie i choć powtarzam sobie, że więcej nie zrobię takich błędów jak wcześniej to wychodzi jak wychodzi. Brak efektów spowodowało u mnie pewne załamanie.  Może czas zgłosić się do dietetyka? Ale czy warto skoro nie mam czasu i pieniędzy na super wyszukane posiłki z niewiadomo jakich produktów? Może to moje myślenie wprowadza mnie w to błędne koło, ale naprawdę potrzebuje czegoś prostego, taniego i na pewno wygodnego, bo nie spędzam całych dni w domu. Czasami sobie myślę, że wygrałam życie, przeszłam ciężkie leczenie, operację i wymyślam teraz, przecież nie każdy musi wyglądać jak modelka fitness. Dzień bez treningu dniem straconym, ale jak wytrwać w diecie? Przecież dzięki temu byłyby jakieś efekty... mam niecałe 160 cm wzrostu, 157-159 cm. Ważę na dzień dzisiejszy 61 kg. Mam masywne ramiona. Odstający brzuch.  Twarz jak u chomika. Umięśnione łydki, ale zalane tłuszczem uda. Na brzuchu mam również dość spora bliznę,  która dodatkowo dodaje mi kompleksów. 

Bardzo chciałabym zaakceptować sama siebie, bo nie chce popaść w jakąś anoreksję czy też bulimie. Chciałabym być szczęśliwym człowiekiem,  który nie wstydzi się pokazać gdziekolwiek. Potrzebuje wsparcia, pochwalenia, ale i jak trzeba krytyki. Jestem tylko człowiekiem, mam prawo błędów i pomyłek, ale to nie znaczy, że mam w tym tkwić.

Brzuch 79 cm, talia 73 cm, uda po 55 cm, a tak to wygląda :

Nie jestem w stanie opublikować zdjęcia które ukazuje więcej moich niedoskonałości.  Nie wiem czy to ktoś chociaż zobaczy. Z czasem powinno się tu pojawiać więcej rzeczy. Jeśli ktoś to przeczyta to bardzo dziękuję, musiałam się z kimś tym podzielić,  a prościej to zrobić, kiedy wiem, że osoba, która to czyta prawdopodobnie nigdy mnie nie zobaczy na żywo i nie wyśmieje prosto w twarz :)

  • fitnessmania

    fitnessmania

    21 marca 2017, 11:15

    Musze się pochwalić, udało mi się w końcu schudnąć parę kilo, ale nie odbyło sie bez wspomagania, jest coś naprawdę dobrego, poszukajcie sobie w google - jak pozbyć się tłuszczu sposób xxally

  • angelisia69

    angelisia69

    22 marca 2016, 13:41

    wg.mnie zdrowe jedzenie nie musi byc drogie/nudne/czasochlonne i nie wymaga konsultacji dietetyka.Wpierw oblicz swoje CPM na kalkulatorze,odejmij od tego jakies 200kcal na poczatek,i staraj sie liczyc kcal ,po jakims czasie to ogarniesz i na oko bedziesz znala wielkosc porcji.Pozatym jesli chodzi o brak czasu,podstawa obiadow/lunchy zazwyczaj moze byc kasza/ryz/makaron,gotujesz wieksza porcje jednorazowo,dzielisz na 2-3 porcje i reszte chowasz do lodowki na kolejne dni/posilki.Dodajesz do tego miesko/rybe/straczki(tez mozna przyrzadzic z gory i schowac) no i wkrajasz sobie warzywka i masz pelnowartosciowe posilki.Pozatym placki/zupy/omlety mozna przygotowac na wynos lub na kilka dni.uwierz jesli sie chce to mozna.Najwazniejsze to zaczac i sie przekonac

    • Bezimienna29

      Bezimienna29

      22 marca 2016, 20:20

      Wierzę, a przynajmniej się staram. Dziękuję za mega pomocny komentarz! :)

  • Sobota.sobotaa

    Sobota.sobotaa

    22 marca 2016, 08:13

    Też jestem malutka, 154cm pozdrawiają i trzymają kciuki ;)

    • Bezimienna29

      Bezimienna29

      22 marca 2016, 20:18

      Jestem pod wrażeniem Twoich efektów! Laaaal! Mega! Szacun! :-)

    • Sobota.sobotaa

      Sobota.sobotaa

      22 marca 2016, 20:58

      Dziękuję, Ty też dasz radę tylko się nie poddawaj ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.