Nie wiem sama czego oczekuje po tej stronie. Może wsparcia, może motywacji, a może po prostu wskazówek? Bardzo często popełniam błędy w swojej diecie i choć powtarzam sobie, że więcej nie zrobię takich błędów jak wcześniej to wychodzi jak wychodzi. Brak efektów spowodowało u mnie pewne załamanie. Może czas zgłosić się do dietetyka? Ale czy warto skoro nie mam czasu i pieniędzy na super wyszukane posiłki z niewiadomo jakich produktów? Może to moje myślenie wprowadza mnie w to błędne koło, ale naprawdę potrzebuje czegoś prostego, taniego i na pewno wygodnego, bo nie spędzam całych dni w domu. Czasami sobie myślę, że wygrałam życie, przeszłam ciężkie leczenie, operację i wymyślam teraz, przecież nie każdy musi wyglądać jak modelka fitness. Dzień bez treningu dniem straconym, ale jak wytrwać w diecie? Przecież dzięki temu byłyby jakieś efekty... mam niecałe 160 cm wzrostu, 157-159 cm. Ważę na dzień dzisiejszy 61 kg. Mam masywne ramiona. Odstający brzuch. Twarz jak u chomika. Umięśnione łydki, ale zalane tłuszczem uda. Na brzuchu mam również dość spora bliznę, która dodatkowo dodaje mi kompleksów.
Bardzo chciałabym zaakceptować sama siebie, bo nie chce popaść w jakąś anoreksję czy też bulimie. Chciałabym być szczęśliwym człowiekiem, który nie wstydzi się pokazać gdziekolwiek. Potrzebuje wsparcia, pochwalenia, ale i jak trzeba krytyki. Jestem tylko człowiekiem, mam prawo błędów i pomyłek, ale to nie znaczy, że mam w tym tkwić.
Brzuch 79 cm, talia 73 cm, uda po 55 cm, a tak to wygląda :
Nie jestem w stanie opublikować zdjęcia które ukazuje więcej moich niedoskonałości. Nie wiem czy to ktoś chociaż zobaczy. Z czasem powinno się tu pojawiać więcej rzeczy. Jeśli ktoś to przeczyta to bardzo dziękuję, musiałam się z kimś tym podzielić, a prościej to zrobić, kiedy wiem, że osoba, która to czyta prawdopodobnie nigdy mnie nie zobaczy na żywo i nie wyśmieje prosto w twarz :)