Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 29,30 odchudzania


Minął już prawie miesiąc i nawet jestem zadowolona z efektów. Nie są jakieś ogromne, ale nadal jeżdżę na rowerze albo chodzę na steperze. Najważniejsze że Fast foody poszły w odstawkę :) Muszę wdrążyć jakieś ćwiczenia na nogi w końcu na nich najbardziej mi zależy. Jestem ciekawa efektów za kolejny miesiąc.

  • beti97

    beti97

    25 marca 2014, 11:32

    U mnie dzisiaj dorsz na obiad zapiekany w folii z ziemniaczkami i surówką. Staram się żeby te obiady były smaczne, wartościowe i kolorowe wtedy dieta nie wydaję się katorgą. Mój chłopak ma niedowagę i jest chudziutki jak patyczek ale jak je Mcdonalda to mi też gardło ściska. Na szczęście teraz mam taki czas gdzie jest w delegacji i nie widzę jak się odżywia :)

  • cynamonowy44

    cynamonowy44

    25 marca 2014, 10:15

    wczoraj kupiłam biały chudy ser. Od czasu przeprowadzki nie chce mi się chyba siedzieć nad obiadem...:/ Tak dla 1 osoby to az nie chce się za nic takiego zabierać. Dlatego to mięso chyba wyszło u mnie z obiegu... Ale jakoś muszę, muszę to zmienić

  • agulina30

    agulina30

    25 marca 2014, 09:40

    każdy efekt się liczy! więc gratuluję!

  • grubasek005

    grubasek005

    25 marca 2014, 09:39

    Ja także jestem po pierwszym miesiącu, ale walczymy dalej, trzymaj się :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.