zrobiłam wpis i skasowałam sobie,
wrrrr
dzień dobry :))
wczoraj nie napisałam, bo zajęta byłam bardzo, sprzątam, piszę sprawozdania, szukam, ćwiczę, układam plan jedzeniowy itp, słucham plotek na swój temat, ehhh, życie.
Im więcej człowiek robi, stara się tym częściej w łeb dostaje. Aleee, dopóki o mnie mówią, to jest ok. Gorzej jak przestana. A wszystkim się nie dogodzi.
Zjedzone wczoraj:
ś: 3 kanapki z serkiem, pomidorem, ogórkiem, cebulką i papryką. Kawunia.
o: ptasie mleczko MM (miała być przekąska, ale tak jakoś wyszło)
k: pieczony camembert, sałata ze śmietaną, marchewka tarta i papryka.
Dużo czerwonej herbaty.
Wysiłek:
30 min orbi
30 min stepper
Waga na dziś: 84,8 :)))
Myślę, że wróciłam na dobre tory już. Dziękuję:))
Zdrówko moje wraca do normy, ale niestety Młody gorączkuje pomimo antybiotyku i dzisiaj jedziemy po poradę. Wstaje codziennie z gorączka pow 38 stopni.
Ja chce wiosnę i rower.
wylicytowałam taką kiecuszkę wczoraj:
a na taka koszulę mam ochotę wielką :)))
to ja mykam, Miłego dnia Wam życzę kochane i działąjcie, bo warto. Głowa do góry. jest nowy dzień;)))
Megajra
26 stycznia 2013, 09:57Nie umiałabym sama zmobilizować się do przygotowywania posiłków dietetycznych na własną rękę... Podziwiam. Ja musiałam wykupić Vitalię zeby nie liczyć, nie martwić się o kalorie, o ilość węglowodanów i białka. Bo niestety - dawniej wystarczyło mniej jeść, teraz już musze mieć bardziej zaawansowane diety. DLatego - tym większe moje wyrazy uznania dla CIebie. Ale to ptasie mleczko, oj oj ... ;) A co do młodego z gorączką - spróbuj podawać inny lek przeciwgorączkowy - np jeżeli podajesz lek z ibuprofenem to zmian na lek z paracetamolem. No i dodatkowo schładzaj mu czoło mokrą zimną chustą - dzięki temu schłodzona miejscowo krew przedostanie się do reszty organizmu i też mu go schłodzi. Trzeba działam kompleksowo. Jesli lek podawany doustnie nie pomagał po 40 min. ja włączałam jeszcze czopek dla dzieci, albo pół tego dla dorosłych. Dwa, dwa i pół dnia ciągłego chodzenia nad takim dzieciuchem i gorączka cichła. Mam to przerobione dwukrotnie ;) i to z drugą córką, której organizm uwielbia ciężko gorączkować. Ech... Powodzenia
spaula
26 stycznia 2013, 09:30To zależy jaki sklep , : 46 , 44 ,42, 40 czasami nawet 38 ;)
spaula
26 stycznia 2013, 09:30To zależy jaki sklep , : 46 , 44 ,42, 40 czasami nawet 38 ;)
Karolinasdz
25 stycznia 2013, 19:04oo! Dobrze ze mi powiedzialas ,u mnie w domu tez jest bardzo susze powietrze! Musze o tym pomyslec! Na razie sie wkurzam bo haslo do mojego wifi zawiera duze litery ,a w tym telefonie wpisujac haslo do sieci mam jedynie wybor malych liter i nie da sie tego zmienic ,boje sie ze przez to nie wpisze hasla ,bo ciagle mi wychodzi ze jest niepoprawne, jeszcze nie mam wlozonej karty ,dopiero jutro od 24 ,wtedy sie bede bawic i kombinowac :))
Karampuk
25 stycznia 2013, 09:46niech gadaja, niech tez cos maja z zycia:P