Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ruszyła maszyna


ale ciiiii, żeby nie zapeszyć... Moja wagusia dzisiaj to 76,3  niedawno wróciłam po ciężkim dniu do domciu. Miałam dzisiaj szkolenie nt zachowań agresywnych. dośc ciekawe,ale Pan ladnie opowiadał, niestety nie doradził jak postepować...
potem biegiem do fryzjerki mojej Gosi i znów jestem blondi :) trzeba się zrobić na bóstwo przed weselem, a co! do solarium niestety nie dotarłam, a teraz to juz nawet nie próbuję, bo bedę czerwona. chociaż jutro środa, moze z raz by warto iść... zobaczy się, bo jutro dentysta po pracy i zebranie z rodzicami znów mamy. Kolorowych senków!
  • shawty

    shawty

    19 maja 2011, 08:08

    dziękuje bardzo:) miłego dnia życze:)

  • Karampuk

    Karampuk

    18 maja 2011, 21:05

    jak postepowac ?? najlepiej deliwenta zastrzelic :P

  • indeside

    indeside

    18 maja 2011, 20:37

    a będziesz w sobotę?

  • Lusilka59

    Lusilka59

    18 maja 2011, 20:02

    ze sliimak sie zawiesil... hehe...oby teraz juz tylko spadalo:)))

  • Lusilka59

    Lusilka59

    18 maja 2011, 20:02

    ze sliimak sie zawiesil... hehe...oby teraz juz tylko spadalo:)))

  • lesson

    lesson

    18 maja 2011, 13:01

    spadek piekny!! a moze podzeilsz sie z nami swoim menu? ciekawa jestem co zajadasz, ze waga tak spada...:)

  • shawty

    shawty

    18 maja 2011, 07:05

    no, no:) spadeczek jest:) to teraz oby tak dalej:) pozdrawiam:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.