jasełka się udały, dzieciaki zadowolone, mam nadzieję, że rodzice też.
dzisiaj ubraliśmy choinkę, Młody zadowolony, że hej! Choinka biała w tym roku, prawie cała szydełkowa:)i odrobine srebna, motyw przewodni to piosenka z tytułu:))) Szkoda tylko, że sztuczna.
aleee kurcze niestey przez moje gapiostwo Młody znalazł prezent pod choinkę, buuu. I już mu dałam ten prezent pod pretekstem, że to na urodziny, a ma je dopiero 4.01 ... no bo inaczej to by zwątpił w Mikołaja...
Niestety pierniczków już nie zdązymy upiec, no chyba że w wigilię, bo dopiero wtedy bedę miała chwilę.
Waga moja prawie bez zmian 72,9. Ale mało piję i nie cwiczę, bo takim maratonie nie mam siły juz.
A taka jestem, dzisiaj i jeszcze z 10 kilo bym chciała przegonić precz...
Pozdrawiam wieczorowo:)
KarolinaSzl
26 grudnia 2010, 09:13Świetna figura, Twoja sukienka wpadła mi w oko bo szukam podobnej. Bardzo ładnie w niej wyglądasz. Pozdrawiam
paskudztwoo
23 grudnia 2010, 06:37czy ja sie nudze?? hmmm a co to znaczy ??:P
aischad
22 grudnia 2010, 20:58sukienka super, a modelka... no pięknie:) naprawdę!!! A z prezentem co? Kupujesz drugi?
kotka.zabrze
22 grudnia 2010, 20:22Sukienka super...pozdrawiam
paskudztwoo
21 grudnia 2010, 22:21i przegonisz :-) powodzenia
desperatkaaaa
21 grudnia 2010, 22:18Hej blondyneczko świetnie wyglądasz :))