dziś o jedzeniu,
które uzależnia.
Normalnie człowiek idzie lodówki. Bierze to, na co ma ochotę, zje, jest najedzony i robi coś innego lub nie robi nic.
My, jesteśmy głodni cały czas. Jeśli nie ma słodyczy to znajdzie się coś innego. Kiedy masz atak nie jest ważne co, ważne żeby jeść.
Normalnie nikt nie rozumie, że zjedzenie tylko jednego cukierka wymaga od Ciebie więcej siły niż wygranie wielkiej średniowiecznej wojny.
Ale Ty walczysz każdego dnia. Walczysz z każdym kęsem. I wystarczy jeden czynnik, jedna emocja. I wpadasz w to z powrotem.
I znowu ciężko się podnieść. I znowu trzeba się skupić na maksa. I znowu wiesz, że jesteś gruba.
Ale walcz, a może tym razem wygrasz?
Agusik0987
31 października 2015, 00:54Mam tak codziennie :)