Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
piątek, piąteczek...

Normalnie jako mama trójki dzieci nie cieszę się na myśl o weekendzie, bo raczej ma on niewiele wspólnego z relaksem czy czasem wolnym😵nie mniej cieszę się, bo ostatni tydzień to było wyzwanie pełne napięcia (zabieg w pełnej narkozie dwóch małych synków jednego dnia) a co za tym idzie bałam się potknięcia w swoim maratonie po zdrową sylwetkę; no i wczoraj byłam tak udręczona myślami, że śniadanie mogłam przełknąć dopiero po 15-ej. Z planowanych posiłków średnio mi wyszło coś zjeść bo nie miałam siły ich przygotować, głównie odsypiałam i pożywiałam się arbuzem :D. Plus jest taki, że zmieściłam się z kalorycznością, wyspałam, a chłopaki super znieśli wszystko i mają się dziś super. Dziś odrobiłam wczorajszy trening i jestem na czysto w jakimś sensie sama ze sobą. 

Skończyłam drugi tydzień, nie chcę zapeszać ani nastawiać się z góry tak na sukces jak i porażkę. Moja siła jest w skupieniu się na aktualnym dniu. Układam dzień tak, żeby nie skupiać się ani na wadze ani szczególnie na diecie, aczkolwiek mam swoje rytuały, które pomagają mi znaleźć spokój :) (przed snem przeglądam jadłospis na kolejny dzień, żeby się przygotować co i jak).

Ze starszą córką mamy nowy zwyczaj by w weekend (kolejny plus jakby nie było) pobyć chwilę razem, pogadać, poza domem. Więc robimy sobie spacerek ok. 40-60 min z rana, zanim reszta gawiedzi się obudzi; więc na dzień dobry realizuję sobie dzienne wyzwanie w postaci 6000 kroków, chociaż staram się dobijać do 8k. 

Kiedyś mocno popadałam w skrajności, bo chciałam szybko na już widzieć zmiany. Teraz daję sobie czas i nie cisnę na efekt tygodniowy, a na zaliczenie jak największej ilości dni zgodnie z planem.


Trzymam za Was kciuki i życzę smacznie udanego tygodnia w jak najlepszej kondycji 

  • Berchen

    Berchen

    10 czerwca 2022, 14:17

    Powodzenia:)

    • benwenuto

      benwenuto

      11 czerwca 2022, 09:16

      Dziękuję, przyda się :)

  • Julka19602

    Julka19602

    10 czerwca 2022, 12:51

    Przy dzieciach czy to 2 czy 3 zawsze jest pracy w domu jak się prowadzi w miarę by wszyscy czuli się w nim dobrze. Fajne że znajdujesz trochę czasu dla siebie. Bądź wytrwała a efekty przyjdą. Pozdrawiam i mimo wszysyko wspaniałego weekendu:))

    • benwenuto

      benwenuto

      11 czerwca 2022, 09:18

      Tak, zwłaszcza że synek ma autyzm. Czas znajduję jak dzieci wreszcie śpią albo jeszcze śpią ;))). Dziękuję i wzajemnie.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.