Mój pobyt na Vitalii zaowocował nie tylko trzymaniem diety, poznaniem fajnych ludzi, ale również zwracaniem uwagi na wszelkie artykuły, które mogą mi pomóc w odtłuszczaniu... I tak znalazłam w necie fajną i na pewno bardzo przydatną informację o "ujemnych" kalorycznie warzywach i owocach. Oczywiście jest to skrót myślowy, bo nie ma ujemnych kalorii. Chodzi o to, że ilość kalorii, którą nasz organizm musi zużyć na przyswojenie tych warzyw i owoców jest większa niż ich kaloryczność. Tak powstaje deficyt kaloryczny, który dla nas, odchudzających się jest nie do przecenienia.
I tak do "ujemnych" warzyw należą: szparagi, buraki, brokuły, jarmuż, kapusta, marchewka, kalafior, seler naciowy, papryka chili, kukurydza, sałaty, szpinak, zielona fasolka i groszek cukrowy, cebula, por, cukinia.
Owoce "ujemne": jabłka, jagody, melon, żurawina, malina, mango, truskawki, poziomki, owoce cytrusowe, brzoskwinie, śliwki.
Świetne też są owoce z enzymami, które przyspieszają spalanie kalorii w organizmie, są to: papaja, ananas, grejpfrut, arbuz, kiwi.
Można z nich tworzyć surówki, sałatki, koktajle i musy z owoców.
Dodam jeszcze, że "ujemne" warzywa i owoce są świetne na przekąskę, gdy jesteśmy baaardzo głodne.
Kapitalna
19 sierpnia 2013, 17:31O proszę...cos nowego:)))
zyfika
19 sierpnia 2013, 15:16No właśnie kupiłam sobie dziś na wczesną kolacje grejpfruta,czyli słuszny wybór!Kochana,dieta staje się dla ciebie nie tylko sposobem na zgubienie zbędnych kilogramów ale i stylem życia i tak trzymaj!
Alianna
19 sierpnia 2013, 11:54Pewnie, że dobrze to wszystko wiedzieć. A przy okazji, może ktoś znalazł przepis na to, jak to wszystko konsekwentnie stosować ???? Buziaki