Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
i po majówce


Zdjęcie: Wiosna, wiosna, wiosna ach to ty! ;)</p><p>Czy u Was także piękna, słoneczna pogoda? U nas termometry wskazują już 15 stopni i liczymy na więcej!</p><p>Jeżeli chcecie zadbać o dobrą formę na wiosnę, sięgnijcie po

Dałam sobie kompletny odpust na majówkę, w święta się pilnowałam, ale na majówkę duzo było dań z grilla, pojadłam też sobie sałatki pomidorowo- ogórkowej , ale hitem przez trzy dni była.... kiszka ziemniaczana, nigdy nie jadłam bo kiszka zawsze kojarzyła mi się z czymś obrzydliwym, podobnie jak flaki, 

  • - wygląda obrzydliwie , ale w smaku wyśmienita, tyle lat żyłam  w błędzie że jak coś tanie to nie warte zachodu, ale jednak pasztet i paprykarz szczeciński tez uwielbiam a od tuńczyka mam zgagę np.

(hotdog)

  • Od poniedziałku znowu post, bo kieszeń opustoszała, a kilogramów pewnie przybyło, chociaż nie czuję się jakaś mega pełna. Dziecko się moje wybawiło z innymi dziećmi. Szukam dzisiaj pomysłu na ciekawy obiad, obstawiałam między samodzielnie zrobioną tortillą z piersią kurczaka (spody do tortilli już mam), albo jajo sadzone z ziemniaczkami i kefirem , przede wszystkim coś krzepiącego dla mojego męża, który tak dzielnie przez trzy miesiące jeździł na rowerku a chyba przez te cztery dni mega nadrobił i aż boi się stawać na wagę.
  • Wiosna122

    Wiosna122

    4 maja 2014, 11:10

    podziwiam was że robicie sobie "wakacje" od diety, ale ja jak bym raz odpuściła to już chyba bym nie umiała sie ogarnąć od początku, dyscyplina u mnie to podstawa :DD Może dlatego że zupełnie mnie nie ciągnie do grzechów :<

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.