Jestem znowu w punkcie wyjścia a nawet i gorzej. Pamiętacie jak Wam wspominałam że mamy Panią, któr nam gotuje i można dojadać do syta? Ona się stara, chce u nas zaistnieć z jak najlepszej strony i efekt jest taki jaki jest, codziennie : schabowe, mielone, spaghetti,żeberka, grochówka i podstawowa zasada:
JESZ ILE CHCESZ- NIGDY SIĘ NIE KOŃCZY.
A ja oczywiście musiałam się tak najeść, że bolało mnie z tyłu lewe żebro aż bo nawet na moje wielkie ciało miałam już dosyć, ale tak mi smakowało, że jadłam dalej. Tragedia. Ale teraz wiadomo , są Święta i nie będę się wygłupiać, dzisiaj zjadłam 12 pierogów i ugryzłam kawałek ciasta , nie miałam już siły jeść ale co poszłam po telefon to musiałam uszczknąć jedno uszko z barszczu, folguję sobie tylko do 27 grudnia. Pod choinkę dostałam piękny przepiśnik od męża, kosmetyki od rodziców, i o dziwo: rajstopy wyszczuplające Calzedonia za 120 zł (nawet nie wiedziałam że takie istnieją).
--------------------------------------------------------------------------------------
Od męża dostałam propozycję do srebrnego łańcuszka w postaci Allevo i pytanie czy chcę żeby mi to kupić na zachętę. Jestem już szersza niż wyższa. Wybrałam łańcuszek ale Allevo stało żeby się ludzie nie śmieli, więc ma m na zachętę bo była promocja w Rosmanie Wydaję mi się że stać mnie na wygospodarowanie 25 zł na to żeby tą dietę stosować, w końcu dostałam premię, więc jakoś te dwa tygodnie się przemęczę.
-------------------------------------------------------------------------------
Miałam się zważyć w etapie startowym, ale jakoś wstyd mi chwycić za centymetr. Mam jeszcze na Vitalii stare pomiary jak ważyłam już 71 kilo. Moim największym sukcesem było 70,6. Teraz kompletnie w nic się nie mieszczę a jak się zmieszczę to wyglądam strasznie przed lustrem jak jakieś otyłe wstrętne monstrum. Najgorzej zrezygnować z tego piwa. Doszło do tego że moj mąż też strasznie przytył, posprzątanie klocków małego mojego sprawiło mu niesamowity wysiłek i doprowadziło go do sapki. Brzuchol ogromny, udo wielkie, cycki nie mieszczą się w żadne staniki.
JESZ ILE CHCESZ- NIGDY SIĘ NIE KOŃCZY.
A ja oczywiście musiałam się tak najeść, że bolało mnie z tyłu lewe żebro aż bo nawet na moje wielkie ciało miałam już dosyć, ale tak mi smakowało, że jadłam dalej. Tragedia. Ale teraz wiadomo , są Święta i nie będę się wygłupiać, dzisiaj zjadłam 12 pierogów i ugryzłam kawałek ciasta , nie miałam już siły jeść ale co poszłam po telefon to musiałam uszczknąć jedno uszko z barszczu, folguję sobie tylko do 27 grudnia. Pod choinkę dostałam piękny przepiśnik od męża, kosmetyki od rodziców, i o dziwo: rajstopy wyszczuplające Calzedonia za 120 zł (nawet nie wiedziałam że takie istnieją).
--------------------------------------------------------------------------------------
Od męża dostałam propozycję do srebrnego łańcuszka w postaci Allevo i pytanie czy chcę żeby mi to kupić na zachętę. Jestem już szersza niż wyższa. Wybrałam łańcuszek ale Allevo stało żeby się ludzie nie śmieli, więc ma m na zachętę bo była promocja w Rosmanie Wydaję mi się że stać mnie na wygospodarowanie 25 zł na to żeby tą dietę stosować, w końcu dostałam premię, więc jakoś te dwa tygodnie się przemęczę.
-------------------------------------------------------------------------------
Miałam się zważyć w etapie startowym, ale jakoś wstyd mi chwycić za centymetr. Mam jeszcze na Vitalii stare pomiary jak ważyłam już 71 kilo. Moim największym sukcesem było 70,6. Teraz kompletnie w nic się nie mieszczę a jak się zmieszczę to wyglądam strasznie przed lustrem jak jakieś otyłe wstrętne monstrum. Najgorzej zrezygnować z tego piwa. Doszło do tego że moj mąż też strasznie przytył, posprzątanie klocków małego mojego sprawiło mu niesamowity wysiłek i doprowadziło go do sapki. Brzuchol ogromny, udo wielkie, cycki nie mieszczą się w żadne staniki.