Weekend za nami. Ciężko było trzymać się diety, bo większość czasu byłam poza domem no i trochę się przegłodziłam :)) No ale chyba mi to nie zaszkodzi ;) Dziś początek tygodnia więc wracam do zdrowego rytmu dnia. Czuję, że problemem będą sobota i niedziele, bo robi się coraz cieplej więc będzie się gdzieś troszkę wyjeżdzać poza dom. No cóż, trzeba będzie tak jak z małym dzieckiem, jedzenie w pudełeczka i w drogę :))
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
tyskaja
19 marca 2012, 18:31To jest właśnie przyczyna dla której ja lubię być poza domem. Przegłodzenie i brak pokus pełznących od lodówki ;p
dorotka70
19 marca 2012, 10:33w sumie lepiej brzmi "przegłodziłam" jak "przejadłam". Gratuluję wytrwałości