hej kochane :)
trochę się popiło, trochę się pojadło ale teraz już koniec z tym :)
Od dziś wracam do diety, zwyżka na wadze jest ale mam nadzieję że to szybko zejdzie,
Ważonko co piątek, tak muszę podawać do dietetyka....
Dziś na wadze 71.6
w tym roku czeka mnie Komunia córci, wesele no i może ostatnie już długie wakacje, bo po wakacjach ide na kurs językowy, a później mam nadzieję do pracy więc trzeba wykorzystać to jak najlepiej no i wyglądać dobrze też by się przydało
Także od dziś, czas start z dietą i ćwiczeniami :))
a zapomniałabym, Mąż zaczyna ze mną :) stwierdził że też by mu się przydało zrzucić jakieś 10 kg, także będzie mi raźniej :)
Powodzenia i trzymajcie się :)
tirrani
5 stycznia 2015, 23:38ja też zaczynam walkę:) Powodzenia:)
Grubaska.Aneta
5 stycznia 2015, 14:23U mnie też się szykuje komunia. A na weselicho chętnie bym się przeszła bo wieki nie byłam.
Keepcalmandschudnij
5 stycznia 2015, 12:54powodzenia :)