bycie kobietą upadłą odnosi skutek. Wczoraj wieczorem pospacerowałam po parku, jest lepiej. Daleko do " normalności" ale pobolewało tylko kolano, a nie kolano plus mięśnie na całej długości prawej nogi. Obiecałam sobie, że jeśli pogoda będzie inna niż w zapowiedziach, pognam rano do parku ...bo przecież słońce mam z drugiej strony i inaczej świeci. Raniutko się porozciągałam ( i nie tylko) i poleciałam ...dzisiaj było 2,5 godziny chodzenia i ciut lepiej niż wczoraj. 1 maja Szczeżuja obiecała jazdę do Powsina a potem do Kazika. Teraz trochę kasztanowców ..uwielbiam je w tym stadium , nawet bardziej niż kwitnące.
No to miłego, niedzielnego popołudnia ...leńcie się jak należy. Ahoj!!!!
Alianna
25 kwietnia 2022, 09:52Kasztanowce podziwiam z okien mojej kuchni. Dzięki zatem za zmniejszenie odległości podziwiania 😉 Kuruj się i wracaj do sprawności 😘
Beata465
25 kwietnia 2022, 10:24Jest czemu się przyglądać :D a niedługo zaczną pachnieć. Kuruję się kuruję ..już zaliczyłam " glebę" oczywiście ..ćwiczebną.
commo
24 kwietnia 2022, 20:26\Ciekawa jestem czy zakwitną na matury?
Beata465
24 kwietnia 2022, 20:28O tym samym myślałam dzisiaj, tyle że ...nie wiem kiedy są matury :D . Niektóre pewnie zakwitną , w moim parku są chyba jakieś " podgatunki" na niektórych są dopiero pąki z liśćmi, na innych liście się już rozwinęły i widać pąki kwiatowe, co prawda jeszcze zielone.
Jewcia27
24 kwietnia 2022, 18:15Beatko dobrze , że "idzie " z nogą ku lepszemu 🤞2,5godzinny spacer to już fajny rezultat , zdjęcia śliczne jak zawsze serdecznie pozdrawiam 😊
Beata465
24 kwietnia 2022, 19:01Dziękuję, ja też się cieszę że choć trochę zatrzymałam " popadanie " w ruinę :D Miłego wieczoru