temu czas szybko mija, zaraz ruszamy do Kazika na obchody. Jeszcze Szczeżuja musi odebrać zabawkę z paczkomatu, kupiłam mu sorter ( dziciu, nie staremu) ale ten zostanie u nas, bo na ostatnio otrzymanym filmie, widziałam jak Kaźmirz za pomocą młota a później paluszków ( co okazało się skuteczniejsze) prowadzi działania manualne na takiej właśnie magicznej skrzyneczce ---domowej. Wczoraj byłam u naczyniowca, żyły w nogach super...wszystko ok, doktor zasugerował badanie w kierunku insulinooporności, skoro jest ruch, zmiana sposobu żywienia a kilogramów nie ubywa to coś jest nie halo. Ubawił mnie setnie, kiedy mi kazał podnosić nogi w górę ...no poszła, raz jedna, raz druga do pionu, a doktor zdziwiony ruchomością kopytek w stawach. Hmmmm...no ja nie mówiłam, że nie mogę poruszać nogami, tylko że mnie od czasu do czasu lewa boli od pośladka do kostki...co zresztą małpa wczoraj wieczorem próbowała zrealizować. Doktor orzekł że to wina nerwu kulszowego i kręgosłupa ...czyli to co mi powiedział profesor po operacji ..ucisk mi uszkodził nerw ale jak bardzo i czy na amen...to neurochirurg nie był w stanie orzec. No nic...ważne że krążenie ok..małe opuchlizny limfatyczne, doktor dał receptę na leki " siusiające" i zasugerował kupienie uciskowych podkolanówek i kupiłam takowe...dzisiaj je oblekłam i powiem wam, że podoba mi się to co czuję w nogach. Poza tym , wyszłam lżejsza z gabinetu..lżejsza o 300 zł. Małż nie dał, bo jak to ostatnio pokrzykuje " nie mam" ale obiecał oddać...tak mu trułam i tak jęczałam, że oddał dzisiaj rano. No dobra...lecę szykować torbę prezentów i ruszamy w świat. Jeszcze troszkę obrazeczków dla was krakowskich kwiatuszków.
Miłego popołudnia, miało być ładnie, ale słońca u nas już nie uświadczysz. Ahoj!!!
DARMAA
2 października 2021, 15:42Udanego świętowania!
Beata465
2 października 2021, 18:50udało się :D choć było niedługie ...dzieć miał dzisiaj nieśpiący dzień , więc go rodzice wcześnie zaczęli szykować do łóżka
Campanulla
2 października 2021, 13:08Ból podobny mnie dopada. Moja rehabilitantka ma tu diagnozę, że to mięsień gruszkowaty. Działała w tym kierunku - pomaga. Całusy dla Kazimierza.
Beata465
2 października 2021, 18:49Obawiam się że w moim przypadku to nie mięsień...bo często gęsto pojawia się mrowienie po zewnętrznej stronie łydki...tak jak było przy niedowładzie i po operacji , Kazimierz dzielnie się trzymał ( a jak ryczał to bez powodu) :D
Marynia1958
2 października 2021, 12:11Miłego świętowania. Róże nic sobie nie robią z jesieni... chłodu 😀♥️
Beata465
2 października 2021, 12:20dziękuję :D i dobrze, że sobie nie robią , jest ładniej
Alianna
2 października 2021, 11:52Każmirza uściskaj i ode mnie 😊 U nas słoneczko, zaraz lecę powiesić pranie . Dobrze, ze z żyłami ok. Kwiatki śliczne 🥰
Beata465
2 października 2021, 11:53Uściskam zbója wielokrotnie ( nie wiem czy nie podduszę, tyle uścisków mam do przekazania) :D
Trollik
2 października 2021, 11:43Szerokiej drogi
Beata465
2 października 2021, 11:52Dziękuję :)