wracając do dnia wczorajszego, zmarzłam dość mocno w lesie. Tak jak planowałam, obudziłam się o 5, było pochmurno, ale skoro już otworzyłam ślepia to nie wróciłam do łóżka. 6 30 byłam w lesie, cudownie, ptaszęta, zero człowieków, grasowałam 4 godziny ponad 1 tyś zdjęć, pioruński ból w dole brzucha ( kijowe mięśnie trzymające kręgosłup) ale " statysfakcja" wielka ..tak mnie ten krakowski pobyt rozpasał niemożebnie. Na dzień dobry ...Kaziczek trenujący " trąbkę" językową i to nie dzieć naśladuje mamę a mama dziecia.
No a teraz na zmianę ciut Krakowa i trochę puszczy.
No to miłego sycenia się wiosenką, ja idę na drugą kawę, drugi dzień boli mnie głowa, co za cholerna pogoda ...niedawno padał u nas śnieżek ...koniec kwietnia a ja jeszcze ciela nie wystawiałam do słońca...koniec świata, nie pamiętam, żebym przez ostatnią dekadę kiedykolwiek o tej porze miała nierozpoczęty sezon " lądowiska dla chichohotamek" . Ale mimo wszystko ...miłego poniedziałku. Ahoj!!!
mada2307
27 kwietnia 2021, 07:41Wiosna jednak gdzieś jest! Daleko😭
Beata465
27 kwietnia 2021, 12:13To niech szybciej rusza nogami :D
kitkatka
26 kwietnia 2021, 15:19Wszystko piękne i radosne tylko gdzie ta wiosna. Buziol
Beata465
26 kwietnia 2021, 17:17Oddaj wiosnę ....przypomnij sobie pod którym krzokiem ją zakopałaś :D
kitkatka
26 kwietnia 2021, 18:42To nie ja. Buziol
Beata465
26 kwietnia 2021, 19:02mhm.....pewnie, teraz to zgonisz na kotecka....
kitkatka
26 kwietnia 2021, 23:40Kotek niewychodzący. Ja na razie tym bardziej. Pierwszą wyprawą będzie wizyta u lekarza w czwartek. Dzisiaj chciałam wejść na taboret w kuchni i nie dałam rady. Straszne choróbsko konsekwencje. Buziol
Beata465
26 kwietnia 2021, 23:48No to już nie zakopuj nigdzie tej wiosny, tylko nabieraj sił. Buziak( energetyczny)
Kasztanowa777
26 kwietnia 2021, 12:29Jaki sliczny ten nasz Kazik! Na drugim zdjeciu sie pieknie usmiecha. Krakow fajny, puszcza tez.
Beata465
26 kwietnia 2021, 17:17Faktycznie Aniu ...niebrzydki ten mój wnuk ;)
Pyzunia2014
26 kwietnia 2021, 11:16Kazik jest uroczy 😊
Beata465
26 kwietnia 2021, 17:16Zbój niesamowity :D
Alianna
26 kwietnia 2021, 11:04Ano ja też nie pamiętam takiego "gorącego" kwietnia. Kaziczek do schrupania bez zakuski 😉 Jak ja widzę tę nóżki, te łapięta, te figliki w oczach, to się rozpływam po prostu. Przyroda przynajmniej cieszy oczy, ale ja ciepła już chcę 😒 Buziak 😘
Beata465
26 kwietnia 2021, 17:16No bestia niemożebna z Kaziczka ( wyłażą mu kolejne zęby) :D
izabela19681
26 kwietnia 2021, 11:02Snieg właśnie pada w Warszawie. Kaziczek przeuroczy <3
Beata465
26 kwietnia 2021, 17:15Mam dosyć takiej pogody ...oddajcie wiosnę!!!! ( kieruję ten apel do bliżej nieokreślonych kradziej wiosny)