wczoraj niemiłosiernie ....ale dobrze, potrzeba deszczu , a moje pranie powiesiłam do schnięcia, więc i tak było mokre i tak . Przed chwilą skończyłam nikować...jest moje 5 km, jest wielka mokra plama na koszulce i jest zadowolenie. Odsapnę, zrobię bułeczki a kiedy one będą rosły - rzucę się...na podłogę i pobędę kobietą upadłą. Na tiramisu stawił się wczoraj kumpel, którego co i rusz drażniłam zdjęciami wypieczonymi i niezwykle pożyteczny siostrzeniec, na prośbę którego tiramisu powstało. No cóż młody orzekł " jak powiem że dobre, to zbyt mało, bo dobre, baaaaaaaardzo dooooooooooooobre" a rzekł tak po zeżarciu ( bo trudno to nazwać zjedzeniem) połowy ciasta ...i dobrze, resztę małż dokończył. A taka byłam wczoraj dobra, że nawet truskawki, które kupił. opłukałam, odszypułkowałam , rozłożyłam do salaterek i wstawiłam do lodówki ...i grzecznie się spytnął " która salaterka moja" nooo byłam w szoku. On się cywilizuje na starość ...nie wiem czy to nie wywoła szoku w jego organizmie. Dzień dzisiaj dziwny...bardzo ciepły ale przeważnie pochmurny, słońce wygląda z rzadka i na krótko, dlatego nie pojechałam do źródeł...słońca mi potrzeba dla " pięknych" zdjęć ze świetlnymi refleksami. Może w niedzielę ...a jak nie to po powrocie. Tymczasem tradycyjnie zapraszam do mojego parku.
Miłego świętowania. Ahoj
gosiulek1
11 czerwca 2020, 23:16Wow cudnie... Szczególnie nad wodą. Rozmarzyłam się nad wakacjami.
Beata465
12 czerwca 2020, 06:52Marz, planuj ....działaj :D
Magdalena762013
11 czerwca 2020, 20:05U nas tez trudna pogoda- upał. Ale dzięki temu, w czasie procesji udało mi sie niechcący odpalić:). A zdjęcia soczyście zielone!!
Beata465
11 czerwca 2020, 20:50a coś ty odpalała? mam nadzieję że nie skręty ...chociaż....oj mogłoby być wesoło jakbyś miała " widzenia" :D :D nie mogę się napatrzeć na tegoroczną zieleń
Magdalena762013
11 czerwca 2020, 22:12Ale numer!!! W sumie na procesji rezurekcyjnej na Wielkanoc faktycznie sie odpala- petardy! A jtym razem sie zwyczajnie opalilam!!!
tara55
11 czerwca 2020, 17:28Ładnie ponikowałaś...
Beata465
11 czerwca 2020, 17:38upocilam się niczym ruda mycha po porodzie ...ale poziom endorfin mi się podniósł :D
tara55
11 czerwca 2020, 17:49I doceń to, że dużo słoninki wytopiłaś. Hihihi...
Beata465
11 czerwca 2020, 18:10raczej wysikałam ...z tą wodą co ją popijam :D
tara55
11 czerwca 2020, 18:15Brawo za wodę. Tak trzymaj. :-)))
Beata465
11 czerwca 2020, 18:35z wodą nie mam problemu a dodatkowo ...mięta pięknie wyrosła w ogródku
tara55
11 czerwca 2020, 19:57Smakowita woda. Z cytryną też.?
Beata465
12 czerwca 2020, 16:04nie ...tylko z miętą :D
kitkatka
11 czerwca 2020, 16:40No wiesz druga młodość, trzecie zęby. Może chłop w końcu doszedł do wniosku, że nie będzie całe życie walczył z czarownicą, hi hi hi. A u nas jest niespodzianka z pogodą. Miało lać ale wszystko odwołali.Jest całkiem ciepło i czasami wyjrzy słonko. Za to nie ma kompletnie wiatru i można się udusić. Wisi taka oblepiającą wilgoć. Wróciliśmy z przechadzki totalnie mokrzy. Jutro podobno ma być już lepiej. Buziol
Beata465
11 czerwca 2020, 16:47Ja od trzech dni mam nogi spuchnięte jak balony ...nie pamiętam kiedy tak miałam ....obiecywałam sobie że sprawdzę ciśnieni ( atmosferyczne nie moje) bo to nieprawdopodobne ...piję niczym smok, biegam a łapska spuchnięte...słonka było trochę ( w czasie kiedy miała być burza) ale już się pokazują chmury , chłop pojechał po truskawki i znowu mnie zapytał " ile kupić? ile zjesz?" na bank chory .,.,.i to ciężko :D
kitkatka
11 czerwca 2020, 23:21To ciesz się, że chociaż na stare lata będziesz miała spokój z humorami chłopa. Może wnuk go odmienił. Zaczął w końcu dojrzewać, hi hi hi. Albo demencja go dopada. Też mam spuchnięte nogi a ciśnienie o dziwo książkowe. Wczoraj po odwadniaczu zeszło ze mnie 3 kilogramy. Buziol
Beata465
12 czerwca 2020, 06:50Ale on właśnie zrzędzi niemiłosiernie :D a co do wnuka to chyba masz rację ...widzę że im bliżej pojawienia się Kazika na tym łez padole tym dziadek łagodniej reaguje na wiadomości typu " trzeba w przyszłym miesiącu kupić łóżeczko" :D . No wlaśnie przyczyn opuchlizny upatruję w warunkach atmosferycznych ...bo z mojej strony jest działanie zmasowane i prozdrowotne :D
kitkatka
12 czerwca 2020, 14:26Taka mała podpowiedź, która będzie bardzo niepopularna i zapewne zakrzyczana mądrościami ludowymi. Jeżeli puchniesz i się pocisz to trzeba jeść więcej soli. Organizm broni się przed odwodnienie i zatrzymuje zapasy sodu w wodzie podskórnej. Buziol
Beata465
12 czerwca 2020, 16:07dzisiaj waga pokazała 1,5 kg mniej ...nogi już nie są tak spuchnięte ...hmmmm nie jestem bezsolna ( jak mój małż, ktory prawi nic nie soli) ale może ...wodę będę ciut dosalała ...bo tak to nie mam co :D
Marynia1958
11 czerwca 2020, 12:32Tak sobie myślę, że Twój park jest zwykły, tyle, że Ty robisz niezwykłe zdjęcia jakby był cudem natury 😁, miłego dnia
Beata465
11 czerwca 2020, 13:02może coś w tym jest :D miłego .... 90 min pocenia za mną, bułeczki rosną ..." osoś" się grilluje ....po obiedzie ...lenistwo
Kasztanowa777
11 czerwca 2020, 11:58Ale pieknie w tym naszym Radomiu:)
Beata465
11 czerwca 2020, 12:17miejscami ....cudnie :D
czekoladinka
11 czerwca 2020, 10:43Piękne zdjęcia!!! Jedno chciałabym na tapetę mojego telefonu. Mogę????
Beata465
11 czerwca 2020, 10:45Proszę :D ( czyżby zboże ci wpadło w oko)?
czekoladinka
11 czerwca 2020, 16:12Chmury, słońce o drzewo🤩 Ta gra światła jest nieziemska 💕
czekoladinka
11 czerwca 2020, 16:12I drzewo 🙂
Alianna
11 czerwca 2020, 10:08Park na Twoich zdjęciach jest wielkiej urody ❤️ U mnie dzisiaj dla odmiany słoneczko, choć kaprysne i za chmury się często chowa. Nic to, ważne, że w ogóle jest 😃
Beata465
11 czerwca 2020, 10:44u mnie też od czasu do czasu wyłazi ...ale topić słoniny przy nim się nie da :(