dzieckom przesłałam :D warszawskie Paszczury już żyją ...nie wierzę że łódzkie jeszcze nie żyją , no ale nic. Za oknem cudne słońce, choć wytapiania sadła dzisiaj raczej nie będzie ...bo widzę że zapowiada się tylko 15 C a po 12 ma zacząć padać. Trudno. Dzisiaj tylko zakupy i luzik...jutro ginekolog a pod koniec tygodnia urwanie głowy i robota...bo w sobotę jedziemy w okolice Włocławka nad jezioro , na świętowanie 30 urodzin młodszego Paszczura ( i imienin) a że tam nie ma piekarnika a i teściowa zdecydowanie nie posiada talentów ani ciągąt cukierniczych to ciasta zrobienie i przywiezienie leży w mojej gestii. Prezent dzieć już dostał , a raczej dostał kasę ...bo chciała lustro do domu, więc sobie kupili a my ( i Długoręka jako matka " krzesna" ) daliśmy kaskę. Psice umilają mi poranek ....zagryzają się z ogromnym uczuciem ...ileż radości dają te sierściuchy to głowa mała. No dobra pora na kawkę i hajda wydawać kasę ...jak co tydzień. Ale najpierw spacerek.
A teraz miłego początku poniedziałku, nowego tygodnia i nowego miesiąca. Ahoj, przygodo!! Przygodo....ahoooj
Campanulla
2 czerwca 2020, 18:40Tegoroczna zieleń jest wyjątkowa, czy mi się wydaje?
Beata465
2 czerwca 2020, 21:20właśnie przylazłam z parku ...jest...wyjątkowa :D
kitkatka
2 czerwca 2020, 01:03Piękny żywokost. U mnie pod domem jest cała plantacja. Chyba zacznę zbierać i robić mazidła, hi hi hi. A takie purchawki w obrożach to u mnie po lesie latają. To na zaś 100 lat dla dziecia. Buziol
Beata465
2 czerwca 2020, 04:41Dziękuję ...wczoraj wracawszy do domu, ujrzałam takie dwie purchawki kołyszące się na gałęziach ...i dzięki temu zauważyłam, że zaczynają kwitnąć akacje.
kitkatka
2 czerwca 2020, 12:58Właśnie wandale wszystko skosili. Pomimo apeli i suszy. Wadze spółdzielni są z poprzedniej epoki i muszą mieć stepy. Buziol
Beata465
2 czerwca 2020, 13:06to samo u nas ...to jacyś debile ...prezydent przychyla się do apeli społeczników i wydaje nakaz niekoszenia np. parków ...a ZUK zapierdziela raz w tygodniu z kosami..nie pojmuję tego...w piątek skosili park przez który chodzę do kosmetyczki, wczoraj kosili trawniki koło mnie ...a spódzielnie używają argumentu - kleszczy - bo lokatorzy sobie życzą koszenia , bo w trawie żyją kleszcze...no ale kleszcze są jeszcze w krzewach i drzewach to co? będziemy je rąbać ?
kitkatka
2 czerwca 2020, 13:13Dokładnie. U mnie akurat nikt sobie nie życzy koszenia ale i tak koszą. Przecież wszyscy krewni i znajomi prezesa oraz kamaryli muszą zarobić. Buziol
FranekDolass
1 czerwca 2020, 15:57Jakby Ci się jednak ta malinowa chmurka omskła, to daj znać :))) Wpadnę po nią, żeby bez lodówki się nie zepsuła gdzieś po drodze :))) Miłego tygodnia :)
Beata465
1 czerwca 2020, 19:23:D :D definitywnie chmurki nie będzie ...będą bułeczki drożdżowe z masą makową i " lukierem" :D :D
marsela7
1 czerwca 2020, 12:43Ahoj :) Rozumiem, że w drodze na zakupy wpadłaś porobić dla nas zdjęcia ( stąd ten koszyk ), co by łatwiej nam było znieść trudy znienawidzonego poniedziałku :))))) Słoneczka życzę ... :))))
Beata465
1 czerwca 2020, 14:24a boże broń .....koszyk biedronkowy...ja w tej sieci nie robię zakupów ..no chyba że...kapsułki do prania :D ja lubię poniedziałki...urodziłam się w poniedziałek
Kasztanowa777
1 czerwca 2020, 12:05Piekna ta zielonosci. I te kwiatostany.
Beata465
1 czerwca 2020, 14:23:D :D pięęęęęeeeekna
Alianna
1 czerwca 2020, 08:59Dobrego tygodnia :-)
Beata465
1 czerwca 2020, 10:44dziękuje i wzajemnie :D
Magdalena762013
1 czerwca 2020, 07:56To będziesz miała 3 tydzień z rzędu pieczenie? Ale dla Ciebie to nie taka trudna sprawa przecież. Pamietam, jak zeszłego roku co i raz na zamowienie piekłas. Do tego będziecie mieć fajna przejażdżkę. Małż tez jedzie? A kasztanowce? No cóż- cudne i matury za chwile.
Beata465
1 czerwca 2020, 10:43no oczywiście że jedzie bo to impreza na 18 osób :D :D , cieszę się jak cholera z tego pieczenia...muszę coś pokombinować bo moje pierwotne plany biorą w łeb...ma być gorąco a oni tam nie mają ani piekarnika ani lodówki ...więc np. malinowa chmurka odpada :(