z siebie to dobra rzecz. Wczoraj miałam udany ( a co za tym idzie, zadawalający dzień), były ćwiczenia , był spacer, choć nie aż tak długi jakbym sobie życzyła, bo mnie deszczyk wygonił z parku, ale takiego ptasiego jazgotu i ich szaleństw już dawno nie widziałam i nie słyszałam, nie wiem co to za ptaki, sfotografowałam jednego z nich ale nie mogę go zidentyfikować :D , okupują dwa drzewa niedaleczko mnie ...i to pewnie je słyszę kiedy otworzę okna. Ale hałasowały niemożebnie, nie tylko ja ich wypatrywałam wśród liści .Jadę zaraz spełnić cotygodniowy obowiązek ...wydać kasę , tym razem w piątek zwalają się młodsze, łódzkie Paszczury. Teraz zamówione zostały kluski leniwe, placki ziemniaczane z gulaszem i oczywiście drożdżówki z serem. Dobrze, że nauczyłam ...wyrażać życzenia, bo jakby mi marudzili dopiero na miejscu że oni by chcieli.........tp bym odstrzeliła. I tym optymistycznym akcentem zapraszam was w majową zieloność.
Życzę wam pięknego początku nowego tygodnia . Ahoj!!
kitkatka
25 maja 2020, 20:40Wypatruję ptaszków a tu mi jeno puch się ukazuje. Muszę sobie zrobić leniwe. Buziol
Beata465
26 maja 2020, 08:45Zrób zrób ....noooo tych pitaszków to nie ma na każdym zdjęciu hihihi i nie w każdej wycieczce do parku obdarowuję was ich widokiem :D
Magdalena762013
25 maja 2020, 16:22Piękne odbicia! I piórko.
Beata465
25 maja 2020, 17:26Oj tak...puszek na ogromniastym trawniku zrobił na mnie wrażenie :D
Mimozamia
25 maja 2020, 09:31Pięknie, wiosna pełną parą :)
Beata465
25 maja 2020, 10:21piękna...przepiękna ..uwielbiam zieleń
Alianna
25 maja 2020, 07:48Fakt, kiedy człek z siebie zadowolony, to oddycha pełną piersią :-) Paszczury mają z Tobą bardzo dobrze, a jak przy okazji smakowicie :-))) Buźka
Beata465
25 maja 2020, 10:20a 15 lat słyszałam ( co prawda nie od nich) że jestem złą matką ...bo nauczyłam bardzo wcześnie dzieci samodzielności i tego od nich wymagałam :D :D
MizEatAlot
25 maja 2020, 22:08Kto tak powiedział powinien dostać w trąbę. Zawsze, jak Cię czytam, to sobie myślę, że na pewno jesteś wspaniałą mamą.