Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Żadne pocieszenie


po wczoraj przeczytanym zdaniu. " Przyzwyczajajcie się do upałów, bo będą u nas coraz częstsze" . Nie dalej jak we czwartek lub piątek przeczytałam, że optymalna temperatura dla ludzkiego organizmu to 21 C, powyżej tej temperatury organizm się męczy. I co? Ano mam troszkę satysfakcji bo ja od lat mówię, że dla mnie upał powinien osiągać 22 C nie więcej. Hmmmm...mądre to moje ciele, ojjjj, mądre, nie tylko w kwestii temperatury. Nogi też...aż wczoraj małż...który w piątek wybuczał " na twoim miejscu to ja bym poszedł z tą nogą dawno do lekarza" , powiedział " o ....jest lepiej" za co oczywiście dostał opieprz od serca :p. A dzisiaj jak mi nie przyjdą robotnicy, to oni dostaną opieprz...z samego poniedziałku. Na razie śniadam...i jadę po zakupy z samiutkiego rana, bo znowu gorąc się zapowiada. Wczoraj było okropniaście już nie chodzi mi o temperaturę ale o duchotę...to jest zaleta mieszkania w dziurze :? mało jodowej to i klimatycznej. Zdążyłam zakończyć moją " kąpiel słoneczną" i zaczęło padać i co z tego? Nawet po 18 to zaczęło lać i burzyć się i nic...nic....zero świeżego poburzowego powietrza ...a pamiętam jeszcze z dawnych czasów ten zapach świeżości po burzy ( czytaj ozonu) a teraz ..guzik..jak śmierdziało duchotą tak śmierdzi. No dobra koniec marudzenia zapraszam na poranne snucie się po Krakowie ( nie mniej dusznym niż Radom) .

I tak minąwszy Wawel, kierujemy się ku Stradomiowi i Kazimierzowi....miłego dnia wszystkim. Ahooooj.....przygodo ....ahooooojjjjjj. 

  • gosiulek1

    gosiulek1

    31 lipca 2018, 17:38

    Co za Babsztyl... ;-) Tylko byś wszystkich opieprzała. ;-p

    • Beata465

      Beata465

      31 lipca 2018, 18:03

      si....bo to jest prozdrowotne :D poprawia krążenie krwi a tym samym rozjaśnia myślenie i koloryt cery :D

    • gosiulek1

      gosiulek1

      31 lipca 2018, 22:16

      Hi hi hi....

  • waniliowamufinka

    waniliowamufinka

    30 lipca 2018, 11:04

    Jestem bocianem, bo uwielbiam afrykańskie ciepełko :)

    • Beata465

      Beata465

      30 lipca 2018, 11:21

      szczęśliwe takie bociany jak ty...ja zdecydowanie jestem ...pingwinem :D

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    30 lipca 2018, 07:57

    Chyba przez ten upał zupełnie nie rozumiem: 1. Czem ochrzanilas męża, ze zauważył, ze jest lepiej? To świadczy o tym, ze sie o Ciebie martwi, a przynajmniej interesuje 2. Czemu mialas satysfakcję ze napisali, zeby przyzwyczajać sie do upałów? Przecież te 22 stopni nijak sie maja do ciągłych trzydziestu? A na których robotników czekasz? Drogowych czy domowych?

    • Beata465

      Beata465

      30 lipca 2018, 08:35

      Oczywiście że opieprzyłam niezupełnie o troskę :D ( a raczej o " poszedłbym do lekarza...jego rodzina to hipochondrycy a szczególnie mamusia ), " satysfakcja" to w cudzysłowiu...dla mnie masakra że nam się robi afrykański klimat, o 22 stopniach mówiła profesor fizjologi tłumacząc dlaczego upały nas męczą ...mój organizm od dawna chce normalności :D:D ale to mu chyba nie grozi. Byli domowi....umówili się co do wypłat z bankomatem i poleźli ...mają przyleźć we środę...albo nie we środę...o jesuuu jak dobrze że wyładowywałam zakupy i nie byłam przy tych " męskich " rozmowach :D

    • Magdalena762013

      Magdalena762013

      30 lipca 2018, 21:25

      To juz chyba pojęłam. Ale ja tez chyba hipochondryk... bede miała o czym gadać na emeryturze:). Ale czy hipochondrykiem jest tylko ten, co ze wszystkim latalby do lekarza czy tez ten (jak ja), ze jak cos sie dzieje, to od razu lubię nad czymś zapanować, a nie czekać aż sie rozwinie. Lubię zapobiegać niz leczyć. Czyli jak syn maz czy sąsiadka kaszlnie to ja bym od razu aplikowala rutinoskorbin, cytrynke a jednego z synów od razu zostawiała na dzień/dwa w domu, bo wiem, ze mu sie takie cholerstwa szybko rozwijają...

    • Beata465

      Beata465

      30 lipca 2018, 23:15

      takie leczenie ...cytrynką albo położeniem w łóżku ( czy też jako ty rzeczesz ...zapobieganie) nie ma nic wspólnego z hipochondrią ...vide ja ...cebula, maść nagietkowa , opatrunki i obserwacja łapska :D pożądane skutki przyniosło? przyniosło

    • Magdalena762013

      Magdalena762013

      31 lipca 2018, 00:22

      No nie wiem nie wiem. Słyszę czasem, ze jestem przewrażliwiona...

  • aniaczeresnia

    aniaczeresnia

    30 lipca 2018, 07:34

    U nas weekend byl trochę chlodniejszy, tez nie znosze upałów!

    • Beata465

      Beata465

      30 lipca 2018, 08:35

      dlatego wieść o coraz cieplejszej aurze mnie nie cieszy ...buuuuuuu

  • mariolka1960

    mariolka1960

    30 lipca 2018, 07:20

    U nas tez jest okropnie goraco temperatury sa duzo ponad 30 st.W sobote popadalo moze 10 min i tem spadla na 28 st.a od dzialaj dalej goraczka, milego dzionka

    • Beata465

      Beata465

      30 lipca 2018, 08:36

      przyjechałam z zakupami o 8, rozpakowałam i już pot mi płynie wszystkimi rowkami jestem mokra jakbym wyszła spod prysznica....dzbanki z wodą, cytryną i miętą już naszykowane :D

    • mariolka1960

      mariolka1960

      30 lipca 2018, 09:55

      A ja w pracy i dobrze, ze mam klimatyzacje inaczej bym sie roztopila.Wody tyle pije, ale toalety zero wszystko wychodzi przez skore

    • Beata465

      Beata465

      30 lipca 2018, 10:58

      to tak jak u mnie ...wypiłam już prawie dwa litry a siku tylko raz :D

  • Marynia1958

    Marynia1958

    30 lipca 2018, 07:18

    ahoooooojjjjjjjj!

    • Beata465

      Beata465

      30 lipca 2018, 08:36

      ahooooooooooooooj Maryniu ....sauna, sauna od samego rana

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.