Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wszystkim czarownicom, czarownikom i rannym
pitaszkom


ku uwadze http://www.rmf24.pl/nauka/news-juz-w-srode-niezwyk...

za naszego żywota już czegoś takiego nie będzie, może uda mi się zobaczyć to cudo w drodze na albo z pływalni :D.

Ogólnie czuję się koszmarnie, waga sobie sunie powolutku ale w dobrą stronę. Cieszy mnie to, że wychodzę dzisiaj z domu na proszony obiad ...kaczka z jabłkami i dobre wino a ja targam mangostan na deser, bardzo smaczy ale niestety drogi owoc:(. Niemniej wiem jak smakuje i jeśli trafi mi się w przyzwoitej cenie to chętnie go kupię. I to by było na tyle ...dzisiaj w telegraficznym słupie ...a nawet skrócie. Idę się smucić dalej ...mimo wszystko miłego poniedziałku.

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    29 stycznia 2018, 17:45

    A czemu smucić sie idziesz? Pewnikiem skrót myślowy, ale nie nadążałam... A na kaczkę tez chodzę, ale tylkomraz w roku. I w tym roku zamiast kaczki było ciasto. Buuu

    • Magdalena762013

      Magdalena762013

      29 stycznia 2018, 17:46

      Ale jest szansa na Ew. Drugi raz - Wielkanoc! A co do mango tez uwielbiam i tez pomstuje na cenę, czasem trafi sie cos tańszego!

    • Beata465

      Beata465

      29 stycznia 2018, 20:21

      a jakiś taki dzień kijowy...okazuje się, że nie tylko ja miałam taki smętny dzień ...a co do owocu to nie mango ...które dobrze znam , to mangostan :D

    • Magdalena762013

      Magdalena762013

      30 stycznia 2018, 00:07

      O? Nawet o takim nie słyszałam? Doczytam w wolnej chwili, chyba ze poświecisz Ty mu chwilkę w jakimś wpisie? Moj dzień był całkiem ok, choc w sumie do tej pory dochodzę do siebie...

  • Campanulla

    Campanulla

    29 stycznia 2018, 14:23

    Też lubię mango, szczególnie do sałatki z rukolą, albo do koktajli mlecznych. A proszony obiad to zawsze wyzwanie, trzymaj się zatem.

    • Beata465

      Beata465

      29 stycznia 2018, 20:19

      ale to nie mango ...to mangostan ...bardzo dobry owoc wielkości dużej śliwki a miąższ w smaku podobny trochę do liczi wymieszanego z innymi owocami :D

  • Kasztanowa777

    Kasztanowa777

    29 stycznia 2018, 11:12

    Fajnie wiedziec, ja tam wiadomosc nie ogladam i moglam przegapic, dzieki! Kaczke nauczylam sie robic dopiero niedawno, od mojej kontr-tessciowej (kumy): trzeb apokroic na kawalki juz na surowo, natrzec sola, majerankiem i czosnkiem. Mozna pare jablek wrzucic tez.

    • Beata465

      Beata465

      29 stycznia 2018, 20:18

      hahahaha...stanowczo za dużo wina wypiłam , przeczytałam " trzeba jeść już na surowo" przeraziło mnie to ...na surowo to ja tylko sushi :D:D , kaczka była z jabłkami ....ale chyba się przeżarłam ...źle się czuję ...okropnie ciężko mi na żołądku :(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.