należycie, nareszcie porządne słonko to i się na nim pozłociłam dwie godzinki. Wczoraj była ogrodowa imprezka urodzinowa. Nie objadłam się, nie opiłam, mało nie zeszłam przez grappę, Boże mój jakież to paskudztwo, gorsze od bimbru jaki serwuje mój małż. Popełniłam pean na cześć niezwykle użytecznego siostrzeńca , został upubliczniony a młody obiecał karteczkę urodzinową z owym tekstem zachować do końca ...świata a nawet jeden dzień dłużej. A tort był taki
Ponieważ jest gorąco i leniwie, to także krótko. Miłego wieczoru wszystkim .
ZacznijmyOdPoczatku
30 maja 2017, 13:00osiemnastka? :)
Beata465
30 maja 2017, 14:48tak :D
kacper3
30 maja 2017, 09:42Ale ja nie lezalam na sloncu tylko przed praca später rower 2/dni i bylam gotowa
Beata465
30 maja 2017, 12:55yhyyyyyy...no tak, czasem w ruchu też człowiek zapomina, ja też udaru się dorobiłam, spacerując z dziećmi brzegiem morza ...hehehehe i posmarowana byłam..ale nie czułam że smar już nie działał :D
AnnaSpelniona
30 maja 2017, 07:21hahahahhhaha a u mnie była tak gorąco tak goraco ze nagle nastała burza gradowa hahahha naprawdę i po 5 min znów słońce i gorąco ..... kwiaty chyba wszystkie zabite przez grad . ściskam kochana
Beata465
30 maja 2017, 07:32u nas dzisiaj ma być super gorąco, sprawdziłam pogodę bo przecież lecę do kata ...ale deszcz dopiero w zapowiedziach po 22 :D tyle że chmurska już się pojawiają, miłego dzionka
kacper3
29 maja 2017, 09:47A ja sie usmazylam w Tal zwanym miedzyczasie i jak zwykle na czerwono na poczatku w pracy maja atrakcje raka!
Beata465
29 maja 2017, 14:45współczuję wszystkim spieczonym na raka...ja się tak poparzyłam dwadzieścia parę lat temu nad morzem ..kurcze aż udaru dostałam , od tamtej pory używam preparatów przyspieszających opalanie i opalam się nie dłużej niż 2 godziny ..godzinkę na przodka i godzinkę na tyłka ;)
.Wiecznie.Gruba.
29 maja 2017, 07:49Extra torcik :)
Beata465
29 maja 2017, 07:56I był bardzo smaczny, mało słodki, owocowe masy ...mniam
VITALIJKA1986
29 maja 2017, 00:25Piekny ten tort!!!!!:D
Beata465
29 maja 2017, 05:49mamy szczęście znać panią, która robi takie cuda
Magdalena762013
28 maja 2017, 22:53Śliczny torcik, ale rozumiem, ze tym razem nie Twoj?
Beata465
29 maja 2017, 05:49doskonale rozumiesz, raczej nie bawię się w torty a już na pewno nie w takie :D
mariolka1960
28 maja 2017, 19:46Tort ciekawy motyw. U nas tez gorączka i ja wczoraj nad jeziorkiem się podpalilam. Pozdrawiam
Beata465
28 maja 2017, 20:11A młody mało nie zemdlał bo tort i to taki był wielką tajemnicą
Ta-Zuza
28 maja 2017, 19:36tort zagryziony ogórkiem kiszonym - zdecydowanie moje klimaty!;))
Beata465
28 maja 2017, 20:11tak jak mojego małża :D:D
Akane_2010
28 maja 2017, 18:57Ja dziś wyleżałam się za wszystkie czasy, ale... w łóżku. Noska nie wyściubiłam za drzwi ;) Będę nadrabiać jutro. A przynajmniej takie plany . Ciekawy pomysł na torcik. Świetna robota.
Beata465
28 maja 2017, 19:32Gitara to miłość młodego, więc ciotka zamówiła taki tort :D