Dziń dybry przyznam, że po raz pierwszy brak mi słów na ...tytuł. Nie wiem co napisać...noc, bardzo miła pod względem sennym ...byłam na jakiejś domówce ...z masą młodych ludzi , ale było tez kilku starszych panów, wytańczyłam się jak trzeba, nazbierałam komplementów. Obudziłam się w świetnym nastroju i polazłam pod prysznic niosąc na grzbiecie papugę...bo mi wczoraj z wieczora było paskudnie zimno ( ani chybi wyczerpanie, nerwowe też). Po ablucjach polazłam do mojej schodowej lodówki iiiiiiiii.......no bez mała szlag mnie trafił...fizjonomia sernika mocno mi do gustu nie przypadła. Wyglądało toto tak
Zapudełkowałam Paszczurowi kawałek na wynos ...resztę wwaliłam do lodówki z myślą że może da się uratować. Paszczur wstał i stwierdził że skoro sernik nieudany i nie mam z nim co zrobić to może ona zabierze do pracy, gdzie towarzysze robotnicy pożrą...przywlokłam drugie pudełko , ukroiłam kawał z drugiej strony a moje dziecie skubnęło odrobinkę i usłyszałam " Ja ...pi, pi, pi, pi, ja pi, pi, pi..., może konstytencja nie taka jakbyś chciała ale smak boski, o ja pi, pi, pi ...jakie to dobre" No i tak ...tu jestem zła ..i chyba wiem co zmienię w przepisie, a tu...jej nieparlamentarne ale szczere zachwyty mnie połaskotały niczym elektryczny pastuch i podejdę do tego ciasta raz jeszcze. Ja osobiście nie mogę nic powiedzieć na jego temat ( jeszcze) bo grzecznie wcinam śniadanie ...jajeczka twarde, mój chlebek razowy i pomidorka. Ciacho ruszę na drugie śniadanie, jak wrócę od kata czyli kole połednia . To się podobno nazywa " silna wola" dobrze że nie silne wole. Już mi trochę lepiej ...na dzisiaj planuję pasztet...odbieram od mistrza ostrzenia sitko i noże do maszynki ( bo przecie będzie używana w okresie przedświątecznym), wracając et chałupa zajrzę na targ...jeśli dostanę wszystko co mi potrzebne do pasztetu , to wieczorem będzie się już studził :D . Drugie podejście do sernika planuję jak się oziębi, lodówkę mam tak zawaloną dietetycznym jadłem że nie mam gdzie wstawić talerza z ciastem do chłodzenia ...dzisiaj wyjątkowo opróżniłam jedną półkę. Jak to mi się udało zrobić , nie wiem...no czary, po prostu czary. Dobra moje piękne i piękni. Chleb już zrobiony i wyrasta ( tym razem i bocheneczek dla Kata) , ja kończę śniadać i zaraz drepczę na pastwisko ...czyli Kat się będzie pastwił nad mną. Miłego piątku :D
commo
18 listopada 2016, 21:45Mniam,mniam ale to musi być dobre. Jutro zabieram się za piernik.
Beata465
18 listopada 2016, 21:58ja jutro albo się będę byczyła ...po pasztety właśnie wyjęłam z piekarnika albo.....uduszę w winie gruszki ...do wieńca orzechowo gruszkowego ...zobacze jak mnie bedzie bolało :D kręgosłupisko ...bo w tej chwili to się czuję jakby mnie ktoś kijem dokładnie otłukł po plecach
commo
18 listopada 2016, 22:29Narzuciłaś sobie duże tempo. Odpocznij trochę.
Beata465
18 listopada 2016, 22:43tiaaaaaaaaaaa....pewnie jak już odpocznę ze 3 godziny to mi się zacznie nudzić :D
commo
18 listopada 2016, 23:04No właśnie, skąd ja to znam?
Beata465
18 listopada 2016, 23:09to choroba ...powinno się ją leczyć :D:D
siostrazdlugareka
21 listopada 2016, 19:07Jako smakosz stwierdzam , dupy nie urywa ( na szczęście ) DO POPRAWY !!!! koniecznie .
Beata465
21 listopada 2016, 19:47Niestety , jako smakosz, jesteś w swojej opini...osamotniona. Niczym biały żagiel :D:D
WiktoriaViki
18 listopada 2016, 17:22no wyśmienite to cacko....buźka:)))
Beata465
18 listopada 2016, 19:36owszem smakowite ...tylko strukturalnie nie takie jak być powinno :D
Ta-Zuza
18 listopada 2016, 16:26Mnie się taka struktura właśnie podoba, coś jak lekko miękkie lody to wygląda, tłuste, prawdziwe lody:) Karmelu i czekolady nie muszę mieć, więc ...luz
Beata465
18 listopada 2016, 16:28no właśnie trafiłaś w sedno ..lodówka nie pomogła i wygląda to jak miękkie lody :D:D ale jest ....pyyyyszne i wcale nie aż tak słodkie ..dobrze że nie posłodziłam mascarpone :D
Zabcia1978v2
18 listopada 2016, 14:08Inspirujesz mnie do myślenia pt. "Co by tu dobrego upiec" :)
Beata465
18 listopada 2016, 16:29Subtelnie ci podpowiem , że właśnie mi się robi ciasto drożdżowe które po wyrośnięciu przerobię na bułeczki nadziane resztą masy makowej :D:D która mi od makowców została, potem upiekę chlebki, które ciągle jeszcze rosną, a na koniec upiekę pasztety :D ament...więcej grzechów na dzisiaj nie planuję :D
aniaczeresnia
18 listopada 2016, 11:59Ja bym ten sernik i tak chętnie zjadła ;-)
Beata465
18 listopada 2016, 16:27Powiem ci w sekrecie że takich chętnych jak ty to co najmniej 10 osób się zgłosiło, właśnie " dialektowałam " sie rozciapańcem z siostrzeńcem...bardzo wychwalał, na jutro się Długoręka zapowiedziała, a wieczorem po chleb ma wpaść Kat i on też jest chętny do próbowania, oprócz tego na wszelkie degustacje piszą się moi zaprzyjaźnieni ...informatycy :D :D
aniaczeresnia
18 listopada 2016, 18:13Haha same cwaniaki, probowac i nie płacić ;-) przypominam Ci ze masz z tego zarabiać na życie ;-) ja bym chetnie zamowila u Ciebie trochę ciast, szkoda ze tak daleko mieszkasz. Zwykle i tak kupuje gotowce. Mam wiecej cierpliwosci do slonego. A moze tez dlatego ze wole slone jesc? Na slodkie się kusze jak jest takie pyszne jak Twoj sernik. Albo drozdzowki ;-)
Beata465
18 listopada 2016, 19:36No właśnie wyjmuję bułeczki drożdzowe z makiem i zaraz kończę pasztet i do piekarnika, bo czuję że mam już dosyć robót domowych na dzisiaj :D , a co do tego sernika to i tak bym kasy nie wzięła , bo to "egzemplarz prototypowy" darmowy - do testowania :D
aniaczeresnia
19 listopada 2016, 06:36O, te bułeczki i pasztet chyba najbardziej do mnie przemawiaja. Narobilas mi smaka! Miłego zakręconego dnia życzę!
Beata465
19 listopada 2016, 08:17Bułeczki pyszne...Kat się nimi zażerał po serniku, a pasztet ...cóż powiem nieskromnie to najlepszy jaki do tej pory upiekłam :D , miłego dzionka , na razie się lenię bo czekam na Długoręką :D
aniaczeresnia
19 listopada 2016, 10:36Torturujesz mnie! Ale mam na to wszystko ochote!
Ta-Zuza
18 listopada 2016, 10:11Masz zdjęcie jak to cudo wygląda w przekroju? Ślina mi na klawiaturę leci..;)
zlotonaniebie
18 listopada 2016, 10:10Kurcze, a moich wypieków nigdy nikt tak nie zachwala, nie mlaska, nie zachwyca się No coś tam czasem mrukną albo i nie. A ja bym chciała choć jedno takie nieparlamentarne słowo usłyszeć :)
Beata465
18 listopada 2016, 14:26Co za okropni ludzie...dawaj mi ich na przeszkolenie....ja uwielbiam właśnie piski i ten niepralamentaryzm...bo wtedy jestem pewna że ....pyszne :D a nie zaledwie ...poprawne :D
Ta-Zuza
18 listopada 2016, 10:09Ja od niemal dwóch miesięcy nic słodkiego w ustach nie miałam (no dobra był jeden kawałek ciasta z jabłkami i jeden wafelek), a Ty tu taakie rzeczy pokazujesz! Litości nie masz! Wygląda pychowicie i gdyby u mnie w lodówce przebywał, to już bym go w paszczy miała - może tzw metabolizm by ruszył? Jest gdzieś przepis na to cudo?
Beata465
18 listopada 2016, 14:25jest ale wam go na razie nie dam ...moje dziecko zachowywało się dzisiaj karygodnie ..prawie sikała taki podobno pyszny ...zaraz przekonam się o tym sama, ale ...muszę wprowadzić poprawki do przepisu jeśli chodzi o strukturę tego sernika ...jak następny będzie dobry ...to się podzielę ( przeepisem a nie sernikiem ...bo wy ..nie tykacie słodyczy) :D
AnnaSpelniona
18 listopada 2016, 09:10Raju Beci jak mi wyjdzie sernik to właśnie wygląda jak twój a ty mówisz że on ..nie tegos..????? Ślina po kolana czyli znów nie mogę cię odwiedzac hahhahahha ale spytam wieczorem o smak hahhhha buziam
Beata465
18 listopada 2016, 22:00wygląd się nie poprawił ale smak ..rewelacyjny
ellysa
18 listopada 2016, 09:09juz z rana no nie moge pozarlabym kawalek bo sernik po rosole to moja ulubiona potrawa:)
Beata465
18 listopada 2016, 14:22ja jeszcze do tej pory nie tknęłam ale chyba zaraz uda mi się to zrobić :D
kilarka
18 listopada 2016, 08:47Robotnicy? tak to się nazywa jak się chce dla siebie większą porcję? ;)
Beata465
18 listopada 2016, 09:03dla siebie to nie ...ona serio serio dokarmia moimi produkcjami współpracowników w biurze :D :D a ja ...nie tyję ...hihihi bo prawie nic w domu nie mam :D
pietraska3
18 listopada 2016, 08:35Ten serniczek wygląda bardzo smakowicie ...poproszę o kawałek na śniadanko...dobrze ,że nie mogę być twoja klientką na ciasta bo bym roztyła się ....buziaczki
Beata465
18 listopada 2016, 09:02tego byś dzisiaj nie dostała bo to wersja ...testowa :D do poprawki , dopiero mogę karmić nią ...klientów ...no ale tak ...wirtualnie bardzo proszę ...serniczek i kawka dla ciebie :D