mówicie moi mili i bardzo proszę macie.
Z przepisu otrzymacie 3 grube (puchate) blaty piernika, każdy z nich o wymiarach 39 x 26 cm. Przekładam je grubą warstwą powideł śliwkowych i obciążam, by piernik zmiękł. Po 3 dniach od obciążenia piernika przecinam go na 3 części i otrzymuję 3 pierniki o wymiarach 13 x 26 cm każdy. Lukruję lub polewam czekoladą.
Ciasto na piernik staropolski najlepiej zagnieść 4 - 6 tygodni przed świętami, lecz zagniecione 2 tygodnie przed świętami będzie równie smaczne
Składniki:
· 500 g miodu naturalnego np. akacjowego
· 1,5 szklanki cukru (lub mniej)
· 250 g masła
· 1 kg mąki pszennej
· 3 jajka
· 3 łyżeczki sody oczyszczonej
· 125 ml mleka
· pół łyżeczki soli
· 2 torebki przyprawy korzennej do piernika (40 g w torebce)
Miód, cukier i masło podgrzać stopniowo, doprowadzić do wrzenia, wymieszać do całkowitego rozpuszczenia cukru. Wystudzić.
Do wystudzonej masy dodać mąkę pszenną, sodę oczyszczoną rozpuszczoną w mleku, jajka, sól i przyprawę do piernika. Ciasto starannie wyrobić i przełożyć do kamionkowego, szklanego lub emaliowanego garnka. Przykryć ściereczką i odstawić w zimne miejsce (np. do lodówki) na 5 - 6 tygodni.
Uwaga: wyrobione ciasto jest dość luźne. Po leżakowaniu w zimnie tężeje i daje się rozwałkowywać (trzeba tylko lekko podsypywać mąką).
Piec na 5 - 7 dni przed świetami.
Pieczenie
Ciasto podzielić na 3 równe części.
Przygotować 3 blachy, każda o wymiarach 39 x 26 cm. Posmarować je masłem i wyłożyć papierem do pieczenia.**
Każdą z części piernika rozwałkować na grubość około 0,5 cm, wyłożyć do blaszki, wyrównać.
Piec w temperaturze 170ºC przez 15 - 20 minut. Piernik mocno rośnie, praktycznie podwaja swoją objętość. Wyjąć, wystudzić.
Wystudzone blaty piernikowe przełożyć podgrzanymi powidłami śliwkowymi (można je wymieszać z bakaliami), przykryć arkuszem papieru i równomiernie obciążyć; odstawić do 'skruszenia' na 3 - 4 dni w chłodne miejsce. Zazwyczaj zużywam do przełożenia 1 kg powideł śliwkowych.
Piernik polać czekoladą lub lukrem. Posypać posiekanymi orzechami włoskimi.
Długo zachowuje świeżość, wystarczy go zawinąć w papier do pieczenia lub lnianą ściereczkę, by nie wysychał.
Ja właśnie wróciłam z zakupów , dokupiłam jeszcze miód ( nasz polski mazurski ) i trochę takich pierduł kuchennych np. półwałek, ktory mi się przyda jak nic przy pierniku ...normalny wałek za cholerę nie da się włożyć do blaszki żeby rozwałkować ciasto ( na wszelki wypadek mam wałek bez rączek...) ale dzisiaj w lidlu był świetny mały wałek, do tego upolowałam wreszcie małą keksówkę silikonową do pieczenia chleba i maszynkę do ciastek ...bo ciastka jak ciastka ( choć teraz przy moim pomyśle może to być niegłupie) ale ..ma sporo końcówek do dekorowania a wracając wpadłam do Pepco i polecam blachę , która tam się pojawiła, blacha jest dość ciężka, więc świetnie się sprawdzi do mięs iii...z tego co wyczytałam mało że kryta teflonem to jeszcze dodatkowo silikonem co ma ułatwiać pieczenie np. ciasteczek :D przyznam że ja kupiłam ją głównie do mięsa, ale jakby któraś krążyła a miała taką potrzebę to podpowiadam. A teraz wysączyłam kawkę i śmigam piec tort dla doktor...dogadałyśmy się dzisiaj że tort wspaniały, tylko żeby koleżanki mogły więcej go zjeść ...to poprosiła o trochę mniej cukru do bezy ...klient nasz pań ...mówi ma :D Wieczorem się będę " leraksowała" idę na koncert Andrusa ...w drodze miłości siostrzanej Długorękiej też poprawię humor a co... Miłego poniedziałku ...słonko wyłazi.
liliana200
15 listopada 2016, 21:21Lista zakupów zrobiona. W sobotę robię ciasto na piernik z Pani przepisu. Mam nadzieję, że mi wyjdzie. Jak już dojrzeje do świąt i upiekę dam znać czy wyszedł.
Beata465
15 listopada 2016, 23:02bardzo proszę , jestem ciekawa wyników :D
siostrazdlugareka
15 listopada 2016, 19:25A na co masło pod papier ???
Beata465
15 listopada 2016, 23:01a żebyś się pytała :D
Beata465
15 listopada 2016, 23:02po to po co masło do posmarowania się przed wejściem do śpiwora :P
marii1955
15 listopada 2016, 14:04Niesamowita jesteś , a piernik zapewne PIERWSZA KLASA :) Dziękuję za ten przepis :))) Moja mama piekała takie frykasy , ale przepisu jednak nie miałam --- zresztą , kiedy to było ... Pięknego , słonecznego popołudnia , buziaki :)))
Beata465
15 listopada 2016, 14:29Dziękuję :D
ellysa
15 listopada 2016, 10:06a z jakiej to okazji ten piernik?juz na swieta czyzby?
Beata465
15 listopada 2016, 14:29Oczywiście ...on musi dojrzewać, żeby był taki pyszny :D
aniaczeresnia
14 listopada 2016, 19:06Ten Twoj piernik to wyższa szkoła jazdy!
Beata465
14 listopada 2016, 21:44Wcale nie jest trudny :D tylko czekac na niego trzeba...ale warto :D
kitkatka
14 listopada 2016, 18:58Jak staropolski to powinien być z mąką żytnią. Taka mała ciekawostka. Pozdrówka
Beata465
14 listopada 2016, 21:43Mum i żytnią :D ale przyznam, że wszystkie przepisy jakie mi wpadły w oko bazowały na pszennej, az poszukam w mojej kuchni polskiej ...bo ja tak...lubię szukać...wtedy mi mózg się rozrasta ;) Dzięki
Maratha
14 listopada 2016, 13:45zazdroszcze koncertu. Uwielbiam Andrusa :) wiersz o organach milosnych czyli rekach zawsze mnie do lez doprowadza :D
Beata465
14 listopada 2016, 15:10a ja jestem fanką baby na psy i potępionych w czambuł córek, bo dzięki tej piosence nauczyłam się trochę po turecku czyli ....aaaaaa, aaaaa, aaaaa , jak to nam kazał śpiewac w refrenie :D
ostrow2
14 listopada 2016, 13:30To ciasto piernikowe jest super ! Też robię na święta tylko pieczemy z dziećmi małe pierniczki. są bardzo dobre .
Beata465
14 listopada 2016, 13:35Ja na ubiegłe święta po raz pierwszy upiekłam takie ..bo mi się chciało piernika z powidłami , a pierniczki jak najbardziej robiłam po nowym roku ...u mnie nie ma takiego miejsca skąd by Paszczury nie wygrzebały , a tak Bogiem a prawdą ...mam dwie puszki ciasteczkowe, jak nie ma w jednej, to grzebią w drugiej ...zawsze gdzies coś znajdą :D
asiakr
14 listopada 2016, 13:27Kobieto! ty się marnujesz! załóż swoją własną cukiernię - jesteś genialna!
Beata465
14 listopada 2016, 13:28Dziękuję ...niestety, wbrew pozorom na " cukiernię " fizycznie się nie nadaję...dziurawy kręgosłup, urwana ręka i niezupełnie władna noga , ale na ...cukierenkę ...owszem , co też testuję :D
asiakr
14 listopada 2016, 14:17załóż bloga z przepisami. Są genialne!!! mniam mniam.... adoptuj mnie! :D
KaJa62
14 listopada 2016, 12:52Wspaniała kobieta i kucharko- ciastkarka z Ciebie, buziaki.
Beata465
14 listopada 2016, 13:18Baaardzo dziękuję, ale mi się miło tydzień zaczyna :D wspaniałego popołudnia
Ankarkaa
14 listopada 2016, 12:13Dziękuję :) a po zagnieceniu gdzie trzymać to ciasto???? w chłodnym??? ot taka za mnie kuchara :D
Beata465
14 listopada 2016, 12:29tak, w lodówce ( jeśli masz dużo miejsca) albo na balkonie ( choć jak mróz to trzeba by zabrać) , w chłodnej piwnicy albo ...ja mam zimno na schodach na strych :D:D i tam sobie stoi miska z ciastem, przykryta ściereczką.
Ta-Zuza
14 listopada 2016, 11:01Zakładam, że miód może być każdy inny dowolny? Spadziowy, chabrowy, wrzosowy? Mam akurat pełną piwniczkę;) I jeszcze jedno pytanie zanim rozgrzebię jutro pół kuchni - to ciasto zajmuje mniej więcej jaką pojemność naczynia? A pół kilo miodu to ile objętości? Nie mam wagi kuchennej... a miód wydaje się ciężki, więc odmierzanie połowy słoja litrowego chyba jest bez sensu?
Beata465
14 listopada 2016, 11:21ile zajmuje ? niedużo , do tej pory ciasto trzymałam w emaliowanym garnku takim ok 2 l, tym razem włożyłam do szklanej , większej miski od sałatek ( bo czuję przez skórę, że będę nastawiała jeszcze jeden piernik :D ), miód oczywiście dowolny, jak ktos nie ma prawdziwego może być i sztuczny ( choć to już niezupełnie to) ja wczoraj dałam gryczany bo to mój ukochany miód ...akurat musiałam go rozpuścić ( słoik do goracej wody) a potem przelewałam do szklanki żeby mieć 0,5 kg ...nie chcę cię oszukiwac ale chyba dałam ok 2,5 szklanki , ja niestety podaję w gramach albo dkg, bo się zrujnowałam na 30 zł i kupiłam małą, płaską wagę kuchenną :D
Kamulka.kama
14 listopada 2016, 10:53Ooo, kochana jesteś, właśnie był mi potrzebny taki przepis :)
Beata465
14 listopada 2016, 10:56Bardzo proszę ...szable w dłoń i nastawiajmy pierniki bo już pora na nie :D
commo
14 listopada 2016, 10:09Oj widać, że wypieki sprawiają Ci dużo radości. Dzięki za przepis, zrobię. Miłego tortowania.
Beata465
14 listopada 2016, 10:56Radość też... wpadłam na pomysł że do zamówionego tortu dołożę kawałek ..niezamówionego sernika , niech się kobietki zapoznają ze smakiem, a poza tym Paszczur mi dzisiaj zjeżdża więc ...będzie się miał kto zająć ciastem :D
Ta-Zuza
14 listopada 2016, 10:09Dziękuję:) Myślę, że Piernik Wyproszony zostanie nazwą handlową tego wypieku.
Beata465
14 listopada 2016, 10:55hahahaha... myślisz że powinnam ubiegać się o " zastrzeżoną nazwę wyrobu"? ale swoją drogą masz rację ...pada hasło piernik wyproszony i wszyscy wiedzą o co ...kaman :D