czyli " pani cura domestica" pomyła naczynia, łazienkę, podłogi, zrobiła pranie i może odpocząć i się wysuszyć, bo pot mnie zalewa. Wykonałam wszystko co zaplanowałam iiii...jestem zła. Zadzwoniłam na pływalnię, planowałam od jutra już przemierzać morza i oceany , nooo planować to ja mogę. Te wstrętne ludzie ...zepsuły basen. cały lipiec był zamknięty, przerwa techniczna, dzwonię przedwczoraj , bo w swej naiwności pomyślałam że może już w tym tygodniu wrócili do " rozkładu " roku szkolnego i co? I usłyszałam że teoretycznie to mam rację, ale praktycznie nie działają bo jest awaria. Miałam zadzwonić dzisiaj czy jutro można pojechać...właśnie zadzwoniłam, jeszcze nie ma decyzji czy otworzą jutro, ale miła pani mnie poinformowała że od 6 do 8 będzie zamknięte bo Radpec im ciepłą wodę odcina. No to niech mnie pocałują w podogonie..przez szybkę, żebym zarazy nie dostała. Pojadę dopiero po 10 . Nie ma rady, trzeba się z kijkami przeprosić, trochę chłodniej się zrobiło, to trzeba będzie śmignąć wieczorkiem do parku . z milszych wiadomości ..uknułyśmy wczoraj z Długoręką niecny plan ...Boże broń, żadna zemsta ot po prostu ...osiągnięcie statysfakcji przy pomocy " pięknym za nadobne" , na realizację musimy nieco poczekać. Dziecki nowoożenione lecą do Singapuru 17 stycznia wracają po miesiącu...ciekawe jak oni przeżyją miesiąc bez alkoholu , wczoraj przeczytałam że 0,5 l wódki kosztuje tam w przeliczeniu na nasze 1000 zł Wydałam polecenie paszczowe, żeby się zaszczepili od malarii, dżumy , tyfusu, cholery i diabli wiedza czego jeszcze ...od czegokolwiek co można złapać w Azjii, o dziwo Paszczur grzecznie przytaknął. Więcej grzechów nie pamiętam za to życzę pięknego pierwszego wrześniowego dnia . Bye
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
patih
2 września 2016, 16:16ale sake pewnie taniej :)
Beata465
2 września 2016, 16:25pewnie się dowiem :D
siostrazdlugareka
1 września 2016, 17:23ahahaha zięć zarazę zabiera do Singapuru :)))
Beata465
1 września 2016, 17:59no podobno jak nie Mahomet do góry do góra do Mahometa...eeee to chyba zaraza mu zafundowała " tańszą " podróż :P
ellysa
1 września 2016, 13:42ale ja mam jeszcze pol butelki jak otwieram lodowke to mnie odrzuca,chyba wyleje,cos okropnego aczkolwiek kiedys pilam inna,moze to byla podroba?
Epestka
1 września 2016, 18:08Prawdziwa woda z kokosa jest w kokosie, a nie w butelce. Zapachu prawie nie ma (ale ja mam uszkodzony węch ) i jest dość słodka.
ellysa
1 września 2016, 13:30Chryste wszystko nie woda z kokosow,wczoraj M kupil taka rzekomo niby prawdziwa,samymi smierdzacymi skarpetkami waniala...:)))))))))))))
Beata465
1 września 2016, 13:36popieram, tak reklamowało mi ją kilka osób...kurcze kupiłam...dobrze że dzieciaki ją lubią to im dałam...czegoś ohydniejszego nie piłam w moim nędznym żywocie :D
ellysa
1 września 2016, 12:29ale nie gadaj w kazdym kraju sa tanie winska czy inne alkohole,sama kiedys probowalam,oj dalo po lepetynie co odczuwam do dzis skutki:))))
Beata465
1 września 2016, 12:44no z tego co czytałam to chyba tylko piwo jest w miarę tanie ...potem już niestety jest drogo...ale , pić nie muszą ...przynajmniej ankoholu :d:D niech sobie piją wodę z kokosa , koktajle z mango albo insze inszości ...na szczęście lubią próbować nowe smaki i potrawy to jadać będą :D:D
Epestka
1 września 2016, 11:30W Singapurze jest czysto, więc mniejsza szansa na złapanie czegoś. A na malarię/dengę szczepionki nie ma. Zresztą to chyba nie jest teren malaryczny. Tylko co tam robić przez miesiąc?
Beata465
1 września 2016, 11:44może będą " hulali po polach i pili kakao" albo będą sobie wypadać w inne malezyjskie rejony ...mam nadzieję że jak przyjadą 10 to uchylą rąbka :D
annastachowiak1
1 września 2016, 10:37I to jest plus prezentów ślubnychw postaci pieniędzy.....Podróz poslubna do Singapuru....fajnie....
Beata465
1 września 2016, 10:48:D :D mieli lecieć na Seszele, ten Singapur to już planowali przed ślubem...chyba te prezenty przyspieszyły im wylot ( poza tym córka musiała wykorzystać wylatane mile, więc bilety kupili sporo taniej) :D
aniaczeresnia
1 września 2016, 10:21Moze dziecki zrobia zapas na caly pobyt na lotniskowym duty free? ;-) Tak radza rozne fora :-) Natomiast nagadaj im, zeby sie trzymali z daleka od narkotykow, bo za to tam sa bardzo surowe kary (nigdy nic nie wiadomo co moze mlodym do glowy strzelic na wakacjach) Milego plywania wkrotce! ;-)
Beata465
1 września 2016, 10:35mam nadzieję, że te latawice ( po świecie) wiedzą takie rzeczy, ale upewnić się nie zaszkodzi