Najpierw się poryczałam jak zobaczyłam córkę na szczycie schodów obok ojca, no koniec....wszyscy mi tu szepczą nie rycz a ja w bek. W czasie ślubu łzy udało się opanować, ale przy życzeniach tak mnie rozwaliło że nie wykrztusiłam ani słowa , dobrze że wszystko napisałam. Potem się zaczęło ..spokojnie, bezprzyśpiewkowo, bez gorzkiej wódki i różnych takich, generalnie, to cały klimat przyjęcia wpisał się w klimat miejsca. Ba ..nawet z atrakcjami , zaadoptowaliśmy Kazika , czyli miejscowego pieseła, który przybył na przyjęcie ale grzecznie trzymał się powierzchni tarasu, gdzie był intensywnie dokarmiany. Jedzenie bardzo smaczne i jak to bywa ...w ilościach ogromnych, fakt, że ja tylko jadłam gorące dania, z przystawek spróbowałam przepysznego musu z pstrąga i faszerowanego kurczaka, słyszałam że polędwiczka w cieście francuskim z kurkami była pycha ..ale ja nie miałam gdzie tego włożyć..nawet ciasteczek wszystkich nie spróbowałam, tort weselny dziubnęłam, żeby wiedzieć jak smakuje ( był pyszny) i oddałam małżowi..koniec...pojawił się zbyt szybko po łososiu :D ( tort nie małż) . Zdjęć mamy spooooro, hehehe w pewnej chwili bodajże przy " Bałkanicy" z ust dziewczyn padł tekst " no to pokażemy co potrafimy" na co panna młoda stwierdziła " no nie wiem czy Beti nas nie przebije" , przebiłam a co ...potem przygnała do mnie jakaś koleżanka dzieciaków i pochwaliła ..jakam żywiołowa, królowa parkietu i wogóle i zadała pytanie " pani z rodziny" ? na co odpowiedziałam " tak jestem matką panny młodej" - mina koleżanki bezcenna , szkoda że nie zapytałam która z pań była obstawiana jako mama mojego dziecka.Zdjęć powinno być tyle że coś wybiorę na " przechwałkę". Nawet mamy zdjęcie duetowe z Długoręką, na ściance , bo takie zamówienie siestra dostała, że mamy sie obfotografować jak wyglądałyśmy ...no to zmusiłyśmy panią " Pstrykawkę" do uwiecznienia nas w tej wiekopomnej chwili . Swoją drogą pierwszy raz widziałam i słyszałam siostrę jak jęczała, że zaraz jej ten bandaż " elektryczny" pęknie, co to miała nim omotać talię ale dzielnie choć powoli wtłaczała w siebie tort . Kreacje zrobiły furorę, zwłaszcza ta " ślubna" muszę zadzwonić do krawcowej i przekazać jej słowa uznania. Ale żebyście nie myślały że wszystko było cudownie to w trakcie wywijania z małżem w takt " ma ma ma mama Maria ma " poczułam że moja lewa noga pogrąża się w potężnym skurczu , co przyznam , mnie przeraziło, bo do tej pory owe skurcze pojawaiały się w trakcie spoczynku ciela, dzielnie dohulałam do końca i co? I ....dupsko mnie bolało dwa dni, cholerna rwa kulszowa mi się usadowiła w pośladku i nodze , na szczęście tylko do kolana, ale kuśtykać kuśtykałam do dzisiejszego poranka. Co nie przeszkodziło mi oczywiście pomachać tym i owym ( bolesnym) w rytm " prawy do lewego" . Zresztą jedyne co zostało skrytykowane to DJ, choć ja tam w niego kamieniem bym nie rzuciła, no ale większość tak , a co niektórzy to nawet głazami . Po wczorajszym śniadanku zapakowaliśmy Ferdka jadłem ( ciasteczek dostałam tylko tyle co dla niezwykle pożytecznego siostrzeńca) , częścią napitków oraz babcią i wróciliśmy do domu, gdzie spadły na nas po południu części rodzin i wyszły z torbami pełnymi żarełka i chwała Bogu, bo kto by to przetrawił :D:D :D i tak oto zdawszy wam relację wracam do szarej rzeczywistości , dosłownie, dobrze że w sobotę , zgodnie z moimi czarami , pogoda była boska Miłego poniedziałku dziewczyny.
PS. a to ja w pokoju hotelowym, przed obleczeniem się w kreację nr 1.
ellysa
26 sierpnia 2016, 09:31ja tez na takich uroczystosciach placze,pozdrowka:)))))
Beata465
26 sierpnia 2016, 14:20:D:D i się tego nie wstydzimy
Majkkaa4
22 sierpnia 2016, 21:09super fryzura, boska zabawa
Beata465
22 sierpnia 2016, 21:18taka ...inna , miło posmakować przełamywania tradycji :D
kitkatka
22 sierpnia 2016, 20:45Teściowo, Ty stary rowerze... hi hi hi. Pozdrówka
Beata465
22 sierpnia 2016, 21:05:D:D ale z dynamem :P dziękuję
kitkatka
23 sierpnia 2016, 17:54I torpedą. Pozdrówka
.Wiecznie.Gruba.
22 sierpnia 2016, 19:50SUPER! !!!!! Fajna gryzura
Beata465
22 sierpnia 2016, 20:12Dziękuję, jako rzekłam, mój fryzjer nie boi się eksperymentów a ja nie boję się mojego fryzjera :D
.Wiecznie.Gruba.
23 sierpnia 2016, 06:46I super! Tobie bardzo to pasuje
Beata465
23 sierpnia 2016, 07:28;) bo jak nie my ...to kto?
asiakr
22 sierpnia 2016, 19:06Wyglądałaś jak milion dolarów!! czekamy na więcej zdjęć?
Beata465
22 sierpnia 2016, 19:20jak tylko je dopadnę ...zaraz się z wami podzielę :D
Aweko
22 sierpnia 2016, 18:47Wyglądasz bosko.
Beata465
22 sierpnia 2016, 18:52dziękuję ...mój mózg jeszcze przyjmuje wiedzę i przekazuje ją do rąk :D
Sofijaaa
22 sierpnia 2016, 18:30Ślicznie wyglądałaś :-)
Beata465
22 sierpnia 2016, 18:51jak mnie tu dwie małpy rodzinne skrytykowały a Długoręka zapodała filmiki na yt to trzy godziny oglądałam makijaż oka :D, potem trzy dni łaziłam umalowana ( codziennie w innej wersji kolorystycznej) a w sobotę instruowałam Paszczura jak się umalować ( bo jej się podobały moje malowidła) i tym oto sposobem ...wyglądałam jak spod pędzla zawodowca ( bez mała) :D:D
WiktoriaViki
22 sierpnia 2016, 17:01Jest to ogromne przeżycie,.......wyglądałaś świetnie, buźka:)))
Beata465
22 sierpnia 2016, 18:49dziękuję
annaewasedlak
22 sierpnia 2016, 15:40Fajna fryzurka ważne że pogoda dopisała. Pozdrawiam
Beata465
22 sierpnia 2016, 18:48miało być " spokojniej" ale jednak uległam mistrzowi :D:D i się opłaciło
annastachowiak1
22 sierpnia 2016, 13:55To jest najważniejsze....oddać dzieci w dobre ręce......
Beata465
22 sierpnia 2016, 14:04:D:D oj tak tak
mariolka1960
22 sierpnia 2016, 10:20wygladasz swietnie w tej kreacji nr1,czekam na dalsza pokazowke.Gratulacje dla Mlodych i dla rodzicow. Odpoczwaj ,pozdrowionka
Beata465
22 sierpnia 2016, 13:15Bardzo dziękuję
wiosna1956
22 sierpnia 2016, 09:49wszystkiego dobrego dla Młodych i dla tych starszych też !!! czekam na foto relacje !!!!
Beata465
22 sierpnia 2016, 13:15Bardzo dziękuję i w imieniu młodych i starszych ( a wciąż młodych) :D Jak tylko dorwę zdjęcia pokażę
AnnaSpelniona
22 sierpnia 2016, 09:43Cudnie wszystkiego naj dla pary mlodej .Wygladasz oblednie chyba zmienie orientacje!!!! Czekam na fotki a zarelko masakra ja bym plynela w tym blogim smakowitym zarciu......teraz zyskalas syna
Beata465
22 sierpnia 2016, 13:13Uwierz mi że mało że jedzenie pyszne, to jeszcze gorące dania podawane dość często , chwała Bogu że porcje były akurat :D:D właśnie przed chwilą delektowałam się przywiezionym do domu musem z pstrąga , powtarzam się, ale jest przepyszny i wreszcie dziobnęłam polędwiczkę nadziewaną kurkami a wszystko to upieczone w cieście francuskim :D
Asik1603
22 sierpnia 2016, 09:36ekstra figurka i ekstra fryzurka:))
Beata465
22 sierpnia 2016, 09:40Na moim fryzjerze można polegać ( nie dosłownie, bo by mnie jego narzeczona zabiła) :D:D , szykuję dla was niespodziankę we wrześniu :D
Asik1603
22 sierpnia 2016, 09:42Już zacieram ręce!:)))
siostrazdlugareka
22 sierpnia 2016, 15:30hehehe a ja wiem , nie powiem :))) Dobrze ,że uwieczniła fryzurkę ,bo jej popłynęła , mimo lakieru sztormowego :D Moja popłynęła dopiero w niedzielę po" spacerku" :)))
Asik1603
22 sierpnia 2016, 15:36Fryzurka była lekko zawiana:DDD grunt, że Pańcia się wzorowo trzymała:D
Beata465
22 sierpnia 2016, 17:27ty masz krócej na czerepie i nie wylewałaś z siebie 7 potów przy machaniu biustem..bo masz mniejszy :P:P
dede65
22 sierpnia 2016, 09:24no,no,no sylwetka super, fryzura rewelacja , makijaż the best już nie mogę się doczekać foto w kreacji, gratuluję pozyskania "dodatkowego dziecka" a teraz relakssss ;0))
Beata465
22 sierpnia 2016, 09:26dziękuję ....spróbuję się zrelaksowac...przynajmniej gotować kilka dni nie muszę :D:D
aniaczeresnia
22 sierpnia 2016, 09:13Pieknie wygladalas, czekamy na wiecej zdjec! Pochwal sie ;-)
Beata465
22 sierpnia 2016, 09:17Pochwalę oczywiście tylko pani fotograf udostępni swoje dzieło a i siostra małża robiła za pstrykawkę :D
aniaczeresnia
22 sierpnia 2016, 09:19no to czekamy niecierpliwie!
vitavia
22 sierpnia 2016, 08:52super figura, super makijaż i sukienka, z miesiąc ja będę ryczeć, pozdrawiam
Beata465
22 sierpnia 2016, 09:13rycz ...polecam wodoodporny tusz L'Oreala...nic się nie rozmazało ..w ogóle nic się nie rozmazało więc albo kiepsko płakałam ...albo lakier do włosów na twarzy doskonale utrwalił makijaż :D
Epestka
22 sierpnia 2016, 08:48Jak to przed obleczeniem? Spodziewałam się czegoś bardziej, ekhm, rozebranego.
Beata465
22 sierpnia 2016, 09:15no ja długo biegałam w kreacji " dojazdowej" bo po odebraniu bukietów, byłam z młodszą córką i potencjalnym zięciem ...najwcześniej na miejscu i czekałam na resztę gości :D:D niczym " struś"
alinan1
22 sierpnia 2016, 08:31aaaa to córcię wtdawałaś.. To ja się wcale nie dziwię żeś się zryczała. Wyobrażam sobie Ciebie Wulkanie Energii na tym parkiecie. Zuch Niejedzeniowy jesteś straszny.. No.., ale i efekty masz. Brawo. Podziwiam nieustająco. Czekam na te fotki. W pokoju przed obleczeniem wyglądasz ładnie..:) Odpoczywaj (jeżeli Ty w ogóle znasz takie słówko)
Beata465
22 sierpnia 2016, 09:16Ni ma ...odpoczywania :D , zaraz śmigam do kosmetyczki oddać lakiery jakie nam pożyczyła ..przy okazji będę miała spacer, który mi trochę kalorii pozwoli stracić, choć przez dwa dni weselne i po ..udało mi się przytyć niecałe 2 kg :D