nareszcie pada.....zaczęło przed 7 najpierw mżyło, potem trochę lało, teraz znowu mży. Ale jest cudownie...chłodno, wietrznie a przede wszystkim mokro, może sobie pomyślicie że jestem rąbnięta, bo to przecież lipiec, słońce być powinno, ale ja patrzę na ziemię i myślę bardziej perspektywicznie. Jest sucho, bardzo sucho...a jak sucho, to susza u rolników, a jak u nich susza, to żarełko drogie. Więc ten deszcz poza ulgą dla mojego nienawidzącego upałów ciela...to po prostu potrzeba wręcz " narodowa" że tak napiszę górnolotnie. Wczoraj stosowałam groźby, bez mała karalne. Zadzwoniłam do siostrzeńca z którym zawarłam umowę, że nie " będę go dyscyplinowała", jak nakazała mi jego matka , bo u mnie słowo jest słowem. Miał małpiszon zerwać wiśnie i mi je dostarczyć, żebym je zagospodarowała ( to również był rozkaz siostry) we czwartek nie przylazł, nie przylazł też w piątek, choć się umawialiśmy, nie było go wczoraj do południa no i mi zagrało ....ożesz ty ...w loki szarpany, już ja cię nauczę obowiązkowości. Cap za telefon i dzwonię , odbiera babcia , pogadałam chwilkę i mówię " mamo dawaj Mikołaja do telefonu" aaa tam...babcia wołała z dołu a odzewu żadnego, więc poprosiłam, że jak książątko spłynie z wysokości na parter, to niech mu łaskawie powtórzy że mu nogi z ...pi pi pi powyrywam albo i co jeszcze gorszego i czekam na wiśnie. Potworek męski przypełz wieczorem kajając się i tłumacząc, czemu nie było go wczoraj. Łaskawie wybaczyłam. Część wiśni zamroziłam a z reszty ...po namyśle ( wieczornym) upiekłam ten niby " urodzinowy " placek . Jak się trochę opóźni , bo teraz to normalni ludzie śpią, to zawiozę im kawał ciasta , będą mieli deser po niedzielnym obiedzie, a ja będę miała mniej placka w domu, chociaż jak tylko go napocznę to zaraz mój małż się nim zajmie, a jutro przyjedzie Paszczur Młodszy to tez będzie intensywnie utylizował ciacho. planu patykowego na razie nie wykonałam, obudziłam się jak najbardziej o 4 ale jak zobaczyłam zasnute chmurami niebo, to stwierdziłam że spokojnie mogę wyjść później.
A teraz - blok reklamowy wszystkim kobietkom , które mają problemy z pazurkami , goraco polecam Pirolam - odżywkę. Jak wiecie moje paznokcie na stopach ...super, ale u rąk masakra i to od lat. Lakier ( normalny) wytrzymywał 22 godziny , hybryda też zaczynała odpadać po 5 dniach, pazury były miękkie, rozdwajały się i łamały ...i często gęsto miałam porwane rajstopy , jakieś wełaniane ubrania itd. Najpierw pani w aptece poleciła mi biotynę - ze Zdrowitu, do tego zaprzestałam hybrydy i postanowiłam pazury odżywić, żeby na ślub Patki mieć ładny i trwały manicure, no i poleciały w ruch odżywki, dupa blada, jak kiedyś działała na mnie Eveline tak teraz nic a nic...i znowu miła pani magister w mojej pobliskiej aptece poleciła mi ...Pirolam, super, naprawdę super. Po kilku tygodniach stosowania paznokcie są mocne, nie rozdwajają się nie łamią, no może minusem ( jak dla mnie ) jest to że ta odżywka w przeciwieństwie do niektórych nie przyspiesza wzrostu paznokcia ale pies to pies i małe pieski też, ważne że kondycja pazurów się poprawiła, oczywiście cały czas ssę też biotynę.
Koniec reklam i koniec mojego wpisu. Nie będę już truła, poczekam jeszcze godzinkę i wybiorę się do mamy, jeśli przestanie padać, to wyciągnę ją na obchód...powinna chodzić a nie chce tego robić, ale dzisiaj jej nie odpuszczę , przede wszystkim jest chłodno, więc spokojnie możemy pomaszerować. Miłej niedzieli , ahoooj, przygodo ahoooooojjjjjj
.Wiecznie.Gruba.
5 lipca 2016, 07:02Ooo musze wyprobowac ta pdzywke, bo moje paznokcie wywijaja sie w kazda strone :( deszczyk potrzebny, bo juz mocno sucho bylo. U nas tez ladnie popadalo :) na dzis chyba deszcze mowili, ale poki co nie zanosi sie
Beata465
5 lipca 2016, 07:20u nas już po deszczu, wg mojego mądrego ( pogodowo) smarkfona....jutro ma padać...i niech tak się stanie.
Maratha
4 lipca 2016, 10:48o dzieki... Bo na mnie tez zawsze eveline ladnie dzialala a jak sobie acetonem pazury zalatwilam przy sciaganiu hybryd tak juz 2 miesiac nie moge z nimi dojsc do ladu... Tak mi sie rozdwajaja ze tragedia. Vitapil biore. calcium patecostam biore i dooopa zbita. nic nie dziala. Za to widze zamienienie sie pogoda podzialalo w koncu bo deszcz poszedl do was a u nas od wczoraj sloneczko :D
Beata465
4 lipca 2016, 12:54no i tak miało być :D
diuna84
3 lipca 2016, 23:07polecam ci http://vitalia.pl/index.php/mid/139/fid/1793/wyzwania/odchudzanie/challengeId/3545/name/SKACZ-po-szczupla-sylwetke-edycja-IV-# zapraszam.
Beata465
4 lipca 2016, 06:07dziękuję
Beata465
3 lipca 2016, 16:34Leżę, czytam Czubaszkową , rżę ze śmiechu a teraz słucham Andrusa i też rżę. po ich koncercie w Radomiu nauczyłam się tureckiego ;) https://www.youtube.com/watch?v=yPmuLMKe7kM i coś dla XXL :D https://www.youtube.com/watch?v=iubNBR4WW4w
ellysa
3 lipca 2016, 15:22a u mnie teraz bedzie pare dni upalow az do 24 stopni hahaha,ale jak na uk to naprawde upal:)))))
Beata465
3 lipca 2016, 15:28taaaaak u nas już po deszczu...cholerka już wyłazi słońce, dobrze że jeszcze wiatr wieje...tyle chłodu
agusia70
3 lipca 2016, 12:35Jak młody mówi, że zrobi, to zrobi, nie trzeba mu przypominać co pół roku, że sparafrazuję internet - mojego pognałam do tarcia bułki;) Chce kotletów, niech się przysłuży (maszynki nie mam, byłoby szybciej)
Beata465
3 lipca 2016, 13:08Mama powtórzyła mu moje groźby :D wiśnie przytargał, upiekłam placek rano im zawiozłam ...obudził się, przyszedł do kuchni ...babcia pyta " chcesz śniadanie ?" na co ja " to sobie zrób" , nie zrobił ale zlecił tatusiowy i tatuś...przyszedł i zrobił papu 16 letniemu syneczkowi ...u mnie...dziewczyny by nie jadły :D . teraz jak przyjadę to im robię...jak gościom :D i to je dziwi ...no ale wiem, że zaraz pojadą i będą sobie " siame" więc mogę je troszkę porozpieszczać :D
Beata465
3 lipca 2016, 13:09przyjadą oczywiście :P
Magdalena762013
3 lipca 2016, 11:55Cos wiem temat dzieci, które mówią "zaraz" tak jak Twoj siostrzeniec. Bardzo dobrze znam etap wściekłości, gdy po raz kolejny przypominam o zadaniu... A jak zobaczy i posmakuje efektu swojej pracy to będzie mega zadowolony:). A co do paznokci to zauważyłam jedynie, ze po hybrydach paznokcie sa w fatalńym stanie, wiec staram sie nie ryzykować.
Beata465
3 lipca 2016, 12:03u mnie po hybrydzie się nie pogorszyły, były okropne już wczesniej, dlatego zaczełyśmy robić hybrydę, no ale nie będę co 5 dni robiła hybrydy by bym została z gołymi paluchami, bez paznokci, niemniej stosowałam różne cuda i dopiero da odżywka pomogła :D
Magdalena762013
3 lipca 2016, 12:19To dobrze, ze znalazłaś cos dla siebie:).