krzyknąć..DZIEWCZYNY HEEEEJJJJ!!!! czy zapiszczeć.....dzień dobry dla mnie dzień już od ponad 2 godzin o 4 zwlekłam ciela i zawlekłam do parku i pogoniłam z patykami . Matko i córko ...ja już nie wiem o której uprawiać ten seks ...tfu ...sport , o 4 było już strasznie...duszno, nimożebnie duszno, zresztą do tej pory panuje cisza na morzu...nic nie drga, ni listek, ni trawka . Na 5 okrążeniu miałam kryzys jak nigdy...dialogowałam ze sobą ( chyba z moim alter ego) " idź do domu po tym okrążeniu, jest okropnie, jeszcze padniesz na facjatę, widzisz nikogo nie ma ...nawet wędkarzy, idź, będzie ci wybaczone że tylko 5 km a nie 9 " . Nie dałam sobie przetłumaczyć i dzielnie krążyłam niczym dusza potępiona 8 okrążeń w trudzie i pocie z czoła tyż .teraz mogę zalec sprawiedliwie, opić się wody a może uda mi się jeszcze oko przytrenować, miłego dzionka laseczki, miłego mimo tego żaru i duchoty.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Epestka
3 lipca 2016, 06:45Wstając o 4 pomyśl, że ja już od 2 godzin jestem na nogach. I mam temperaturę ponad 30 bez przerwy. A żyć trzeba. Łączmy się w bólu.
Beata465
3 lipca 2016, 06:50Boleję razem z tobą ...chyba bym tego naprawdę nie zniosła , jestem jednak foką nie ..antylopą :D
kitkatka
2 lipca 2016, 22:14U mnie z 30 zrobiło się 18 około 17.30. I tak ma być przez najbliższy tydzień. Może wycieczka nad morze? To znaczy zatokę. Pozdrówka
Beata465
3 lipca 2016, 06:49hmmm....500 km , no niby można....tylko ja nie mam kiedy :D:D dzisiaj bosko, nie ma słońca, jest wiaterek, chłodek i zaczęło mżyć :D
.Wiecznie.Gruba.
2 lipca 2016, 19:09Brawo. Jestem pelna podziwu!
Beata465
2 lipca 2016, 19:25Jutro też się wybieram :D
patih
2 lipca 2016, 17:19ło matko, o 4??
Beata465
2 lipca 2016, 17:37niom....było chłodniej niż teraz ...teraz to piekło :D
ellysa
2 lipca 2016, 13:07jak bylam w Pl tydzien temu na Pomorzu bylo takie oberwanie chmury i grad wieczorem ale tez tylko ok pol godz
ellysa
2 lipca 2016, 13:00no dzwonilam do corki do pl i mowila ze jest 32 stopnie ale prawdopodobnie bedzie deszcz bo sie chmurzy
Beata465
2 lipca 2016, 13:04zapowiadają burze...ale u nas jakoś do tej pory łaskawie i mało deszczowo ..w innych regionach wali drzewa, zrywa dachy i przede wszystkim leje...u nas owszem 10 dni temu w jednej dzielnicy podobno pozrywało ludziom niektórym dachy ale deszczu....niewiele...co to jest 20 minut ulewy , nic ...a ziemia sucha, suchutka i pić woła :(
ellysa
2 lipca 2016, 11:57hahaha u mnie w uk dzis narazie ,,ino,,14 stopni...luksus:))))
Beata465
2 lipca 2016, 12:56Błagam , nie drażniij...niby ruszył się wiaterek ale na moim lądowisku dla chichohotamek 31 C dobrze że już zlazłam, ale widzę że jakieś chmurki wypełzają ....będzie lało?
sobotka35
2 lipca 2016, 09:30Super poranek!:) Dałaś radę i to jest najważniejsze!:) U mnie też duchota. Raczej burzy nie unikniemy. Wywiesiłam pranie, ale wątpię, by cośkolwiek miało szansę przeschnąć:( Miłego weekendu:)
Beata465
2 lipca 2016, 12:57hahahaha a ja myślałam że to pranie to zaklinanie na deszcz...no u mnie na razie wypełzają chmurki ale z taką ....wielką nieśmiałością, może coś pod wieczór popada ...przydałoby się ...wody w rzece prawie nie ma za to smród nieziemski
Magdalena762013
2 lipca 2016, 08:22Zastanawiam sie, co by sie stało, gdybys jednak rezygnowała po 5tym. Czy ciało by mniej schudło? W sumie orgańizm przyzwyczaja sie do tych aktywności i potem na dość i nie chudnie z ich powodu tylko raczej nabiera mięśni... Ja taka mądra tylko w teorii... Ale czytam tu i tam. Zaskakiwanie organizmu podobno dobre. Wiec moze raz 5 a raz 10?
Beata465
2 lipca 2016, 09:03hihihihi ...tydzień temu w podobnych warunkach...wróciłam do łóżka i nie zrobiłam ani kółeczka :d:D to dopiero zaskoczyłam organizm
annastachowiak1
2 lipca 2016, 08:10Podziwiam Cię za te spacery.....Za to ,ze Ci się chce......Mi się wczoraj nic nie chciało i nie pojechałam na basen..nie mogłam się zmobilizować....A u Ciebie tego nie ma...Zwlekam się i idę....Podziwiam!
Beata465
2 lipca 2016, 09:03oj nie jestem taka doskonała...tydzień temu zastrajkowałam :D
radosnamartaa
2 lipca 2016, 07:24A może ok 19-20 lub rano przed śniadaniem? :)
Beata465
2 lipca 2016, 09:04umarłabym w temperaturze 25 C , nienawidzę upałów
czarodziejka10
2 lipca 2016, 07:21Nawet mi nie mów ,że o 4tej było już tak źle . Jadę dzisiaj na zawody NW i start jest o 15ej . Jakbym się więcej nie odezwała to będzie znaczyło ,że padłam na twarz i tak zostałam
Beata465
2 lipca 2016, 09:05było okropnie, ale ...przespałam się po powrocie, teraz obudził mnie telefon, gośc idzie i widzę że drzewo się kiwa ...czyli ...wieje, jest lepiej :D