...kiedy włażę na wagę a tam ....buuuuuch 0,6 kg mniej od wczoraj ...nareszcie, przekroczyłam kolejny magiczny dla mnie zestaw cyferek 113,6 , przyznam wam że nie pamiętam kiedy tyle ważyłam, nawet ponad 5 lat temu idąc na rżnięcie kręgosłupa ważyłam 114 kg , juhuuuuuuu......obecną pięciolatkę uważam za udaną. Była przed chwilą Długoręka i spytała jak to zrobiłam, że mi waga leci ....powiedziałam, że najadłam się wczoraj " odchudzających " orzeszków w polewie....ale nie przyznam się do tego przed moim katem :D:D , do którego zaraz podążam....penisówki już założyłam i zaraz odpalam Endziomondzio i śmigam ....a jestem zaprawdę uskrzydlona i nawodniona ...literek już w pęcherzu jest :D:D miłego dzionka kobietki
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Magdalena762013
1 lipca 2016, 16:24Penisowi - niezłe. Moj syn za to chodził kiedys na penisa:). A ja tez nigdy tyle jeszcze nie ważyłam... I w związku zmrok nie wiem, czy sie cieszyć czy martwić, ze jak nic ze sobą nie zrobię to jednak będę tyle ważyć... Bardzo Ci gratuluje spadku mimo orzeszków:).
Beata465
1 lipca 2016, 16:34dziękuję...napełniłam brzuszek niczym wiewiórka spiżarnię i dzisiaj już grzecznie chłepczę wodę i podżeram jajka tudzież łosośka i pomidory :D
sobotka35
1 lipca 2016, 10:29Taki orzeszek w polewie, zjedzony raz na jakiś czas, potrafi pięknie podkręcić metabolizm i waga siup na dół:) Ale wiadomo przyznać to się można na vitalii;) :))))
Beata465
1 lipca 2016, 12:52oczywiście...kat marudzi na kefir wypity na II śniadanie :D ale dzisiaj przestał, bo widzi że jednak chudnę i to go bardzo ucieszyło , za to trzeci odchudzający wpiernicza ciasta i inne chipsy popijając piwem ....i jest zły :D że my chudniemy ( bo kat tez chudnie wazył 105 kg teraz już 97) a on nie :D
sobotka35
1 lipca 2016, 12:57No tak.Mnie bawią pytania do pięknie odchudzonych ludzików w stylu :jak ty to zrobiłeś/łaś? Niestety bez pracy nie ma kołaczy...
Beata465
1 lipca 2016, 13:00hmmmm.....może powinnyśmy wymiślić jakąś " inteligentną" odpowiedź np. zalęgły mi się korniki i mnie ...wpierniczyły :D
sobotka35
1 lipca 2016, 13:18:))))
Maratha
1 lipca 2016, 09:08Nie wygladasz na tyle kilogramow :) i pieknie waga leci! Buziak na droge :*
Beata465
1 lipca 2016, 09:14To moje jedyne pocieszenie że ....nie wyglądam ...niestety ważę , ale jak widać....pozbywam się pomalutku tych choler co to do mnie przylgnęły przez lata :D
sobotka35
1 lipca 2016, 10:30Ja podobno też nie wyglądam na tyle, ile ważę, bo jestem wysoka, ale mnie to nijak nie pociesza....
Maratha
1 lipca 2016, 11:21ja jestem kurdupel... wiec wygladam na jeszcze wiecej niz mam...
Beata465
1 lipca 2016, 12:50ja dzisiaj odkryłam sklep z bombową odzieżą of cours z drugiej ręki i wylazłam z cudnymi turkusowymi jeansami- nóweczkami nieśmiganymi z metką sklepową i przefikuśną bluzkąw cudnej żółci z pomarańczem i turkusem i czernią i fru, fru, fru rekawkami szyfonowymi ...wydałam na się całe 40 zł, a czeka na mnie jeszcze odłożony cudny lniany biały żakiecik - bluzka w piękniaste polne kwiatki, ale to w poniedziałek bo już mi dzisiaj kasy nie starczyło :D panie też stwierdziły że takiej wagi po mnie nie widac...wogóle przemiłe babeczki, jedna z gatunku puchatek uroczych i już jej sprzedałam kata :D:D
dede65
1 lipca 2016, 09:06brawo Ty ;)
Beata465
1 lipca 2016, 09:13Dziękuję :D dzisiaj dumnam i nie blada
dede65
1 lipca 2016, 09:27już nie mogę się doczekać Twego ślubnego image, w tym tempie to sukienkę musisz odebrać tuż przed ślubem bo poprawki i zwężanie będzie do ostatniej chwili ;)
Beata465
1 lipca 2016, 12:46niech leci, dzisiaj mnie bardzo podbudowały słowa kata.....też się ucieszył z mojej wagi i powiedział że brzuch naprawdę jest rewelacyjny, połowę mniej sadła bierze w dłoń przy masowaniu wału ...teraz to już jagiellońskiego :D