Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
4 39


cyk, powieki w górę...zdążyłam sięgnąć po smarkfona i wyłączyć budzik profilaktycznie nastawiony na 4 40 . Maaaaaaaaaaaaatko i córko jak mnie się nie chciało wstać, dobrze że siku wymusiło na mnie spionizowanie się i wylezienie z pościeli, bo inaczej obróciłabym się na zimną poduszkę i poszłabym spać dalej. Dzisiaj w nocy koszmar...dawno się tak nie spociłam ..okna, drzwi wszystko porozwalane na oścież, nawet grama wiatru w chałupie, ja goła i mokrzusieńka, poduszki mokre, nosz kurza stopa. Najlepiej wychodzi na tym psica...głowa na lastryku na ganku, reszta ciała na płytkach w przedsionku. O 5 już wylazłam z patykami za bramę, w parku ...wędkarze szt. 4 ( ciekawe czy którykolwiek z nich, przez te lata siedzenia i moczenia kija złowił w tym naszym parkowym stawie ...cokolwiek, poza reklamówką foliową :D), kaczki i " parkowe szczury" czyli gołębie. 5 30 pojawił się jeden z przyjaciół mojej psicy, co rano na stadionie odbywa się psie zgromadzenie 8) psy i suczki z okolicznych bloków i domków mają swój czas towarzysko rozrywkowy. Hidalgo już wie że jestem od Tequilli i jak tylko mnie widzi to sprawdza czy za mną nie sunie moja psica, a psica dzisiaj przyszła leniwie dopiero 6 20 , widać małż grzał skorupę do tej pory w pieluchach. Ja o 5 15 obiecałam sobie, że w przyszłym tygodniu to przylezę do parku 4 30 ...no gorąc się robił w trymiga, do tego chyba niskie ciśnienie , bo stopy niezbyt chętnie deptały parkowe alejki, ale dzielnie wydreptałam moje 8 okrążeń i wróciłam do domu i ma dylemat..przespać się trochę....czy jednak pouprawiać czytelnictwo a potem po II śniadaniu śmignąć na tradycyjne weekendowe wyzłacanie skóry, Wieczorem mam zamiar popełznąć na deptak...na koncert z okazji 40 lecia Radomskiego Czerwca...tylko w takim stanie moich koniczyn dolnych to faktycznie mogę ...popełznąć (kreci). Mam nadzieję że jednak końcówki się zregenerują do wieczora tylko to 26 stopni w prognozach mnie irytuje...nic na to nie poradzę nie znoszę upałów i już, zdecydowanie jestem foką zimnolubną, wyglądam sypialnianym oknem i widzę, że nawet listek nie drgnie ..eeech cisza na morzu ulgi przy takiej temperaturze nie przynosi. Miłego dzionka wszystkim leniącym się a tym które się nie lenią...życzę zmiany planów i miast tyrania i tyranizowania jednak ..błogiego lenistwa.(pa)

  • aniaczeresnia

    aniaczeresnia

    20 czerwca 2016, 10:39

    Ja tam zazdroszcze upalow, u nas leje od 2 miesiecy, chcesz sie zamienic? ;-)

    • Beata465

      Beata465

      20 czerwca 2016, 14:20

      u nas popadało fest w nocy i nad ranem i dobrze, teraz już wyłazi słońce

    • aniaczeresnia

      aniaczeresnia

      20 czerwca 2016, 14:28

      Ale Wam dobrze!

  • NewShape2017

    NewShape2017

    20 czerwca 2016, 07:33

    No wczoraj byla tragedia no no te psy to sa niezle :-) :-). Dzisiaj za to leje jakz cebra adekwatnie do mojego humoru po weekendzie u rodziców a bylo już lepiej no ale.cóż :(

  • kitkatka

    kitkatka

    20 czerwca 2016, 01:14

    Normalni ludzie o tej porze kładą się lulu. Pozdrówka

    • Beata465

      Beata465

      20 czerwca 2016, 06:10

      toć ja cały czas mówię ...że nie jestem z tego gatunku :D

  • lukrecja7

    lukrecja7

    19 czerwca 2016, 22:46

    ja dzisiaj na kije wstałam o 6.13, też było bosko ale ok 10km już słońce przypiekało

    • Beata465

      Beata465

      20 czerwca 2016, 06:10

      :D brawa za aktywność

  • .Wiecznie.Gruba.

    .Wiecznie.Gruba.

    19 czerwca 2016, 14:50

    Podziwiam!!! Ja bym w życiu nie zwklekla się o tej porze i jeszcze wdodatku na kkije ;)

    • Beata465

      Beata465

      19 czerwca 2016, 15:01

      hihihihi pożyjemy , zobaczymy ja 10 lat temu też bym tak powiedziała :D

    • .Wiecznie.Gruba.

      .Wiecznie.Gruba.

      19 czerwca 2016, 15:02

      :)

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    19 czerwca 2016, 10:00

    Pamietam, jak chyba w zeszłym roku szykowałam sie czytając o której wstajesz na to kijkowania... Ja właśnie sie bardziej obudziłam, he he, ale kiedys trzeba odespać, a widocznie organizm potrzebuje tego... Miłego opalania. No i moze uda Ci sie wyskoczyć na festyn? Zawsze to cos jest z Twoich podatków:). Moze małż podwiezie, he?

    • Beata465

      Beata465

      19 czerwca 2016, 10:41

      obawiam się, że z racji tego koncertu, obecności kamer tv , to jedynym rozsądnym środkiem lokomocji będą dzisiaj tenisówki :D a małż może pojedzie do mamusi i owszem, ona zamieszkuje niedaleczko od miejsca śpiewów...ale już trąbią lokalnie że dzisiaj będą objazdy, z racji koncertu i półmaratonu więc...nie liczę na taką łaskę, a poza tym ...dodatkowe 6 km mnie nie zabije ( a przynajmniej taką mam nadzieję)

    • Magdalena762013

      Magdalena762013

      19 czerwca 2016, 12:02

      No to próbuj iść. Wymocz najpierw stopy w zimnej wodzie o będzie dobrze.

  • binga35

    binga35

    19 czerwca 2016, 09:52

    Mnie zmobilizowałs do kijkowania rano!! Kiedys..z 7 lat temu wychodziłam 0 5.30 na kije...chyba od jutra do tego wróce! :)

    • Beata465

      Beata465

      19 czerwca 2016, 10:38

      jeśli ktoś tak kocha gorąco jak ja ...to poranne patykowanie jest jedynym wyjściem ...właśnie zdrzemnęłam się pół godzinki i teraz mogę pouprawiać ...smażing :D

  • kilarka

    kilarka

    19 czerwca 2016, 08:52

    Ło matko, 4.40... dobrowolnie....kobieto, zboczona jesteś :P

    • Beata465

      Beata465

      19 czerwca 2016, 09:07

      obowiązkowo ..a poza tym ktoś musi być :D:D

  • sobotka35

    sobotka35

    19 czerwca 2016, 08:52

    Ło matko!!! Tak wcześnie to nawet ja nie wstaję! Ja kocham upały,a u nas od wielu dni tylko leje, leje i leje i temperatury takie se....Nie ma sprawiedliwości ;)

    • Beata465

      Beata465

      19 czerwca 2016, 09:07

      ja bym chciała fest lania ....parkowa trawa wyschła, aż żal patrzeć na te żółte połacie, dobrze że ją chociaż skosili , to serce tak nie boli

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.