no laseczki dzień dobry w piękny poranek.Wykorzystałam pogodę i śmignęłam 5 30 na nordic walking, bo potem może się zrobić gorąco a jak gorąco to ja śmigam wyzłacać skórkę. Ostatnie okrążenie robiłam z Tequillą, wyszła z panem na coranne towarzyskie zgromadzenie piesków i psiczek, ale jak mnie zobaczyła to za cholerę nie chciała wrócić z małżem do domu , tylko dzielnie i bardzo grzecznie przemaszerowała ze mną ponad kilometr a potem też nie chciała z nim iść, tylko truchtała przede mną i sprawdzała czy na pewno idę do domu czy jeszcze zakręcę, ale mnie 9,2 km w zupełności wystarczyło. Już trzeba chodzić na patyki raniutko ...bo wróciłam 7 15 i już się robi za ciepło na spokojne łażenie a 5 30 był przyjemny chłodek po wczorajszym deszczu. Łoki obowiązek prozdrowotny i proliniowy wykonany mogę iść się poić i karmić. Wspaniałego dnia dziewczyny
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Nejtiri
29 maja 2016, 11:57no pieknie!! i to tak o swicie? WOW!
Beata465
29 maja 2016, 14:02:D:D:D
annastachowiak1
28 maja 2016, 12:34Ale Ty robisz dystanse....I jeszcze zaliczasz basen.....Podziwiam!
Beata465
28 maja 2016, 13:08Ja siebie też , choć podejrzewam że może zaczynam głupieć...na starszą część młodości :D
Elamela.gd
28 maja 2016, 12:17Gratuluję !!! spaceru - piękny dystans :)
Beata465
28 maja 2016, 13:07Dzisiaj to był sport :D:D spacery uprawiam do i od kata :D:D oraz w innych celach :D
lukrecja7
28 maja 2016, 10:36ranny ptaszek z Ciebie - ja wczoraj o 11 byłam na kijkach (młody ma 1.5godz treningu) i myślałam, że się zapalę
Beata465
28 maja 2016, 13:05ja wczoraj o 11 to wracałam z masażu i się paliłam :D
Magdalena762013
28 maja 2016, 09:22To śmiesznie z tym towarzystwem piaskowym dzis mialas:)
Beata465
28 maja 2016, 09:51Tequilla uparta jak jej pani ....małż wołał, właścicielki innych piesków wabiły a ona niewzruszenie i z gracją dyrdała u mego kolana....lewego :D
Magdalena762013
28 maja 2016, 14:00Ha ha - ona wie, kto ja karmi, myśle:).
Beata465
28 maja 2016, 14:11Ona wie kto jest szefem "stada" :D:D
mania131949
28 maja 2016, 08:18Ja też dziś laskowałam o tej samej porze. Ale mój dystans króciutki. Według możliwości. Ty to jednak jesteś kobitka niepokonana! :-))) Pozdrówka! :-)))
Beata465
28 maja 2016, 09:50to superancko ....braterstwo dusz i patyków :D
siwa68
28 maja 2016, 07:56to i ja odpalam patyki niechaj mnie poniosą póki chłodniej, a serwis kuchenno-sprzątający zostawimy na potem...miłego odpoczynku
Beata465
28 maja 2016, 09:49o i tak jest logicznie :D powodzenia
izabela19681
28 maja 2016, 07:30też bym połaziła, ale po przejściu o 5 km, noga, którą miałam skręconą miesiąc temu, niestety daje znać o sobie. Wrrr drugi długi majowy weekend stracony przez to. Czas na rower w takim razie
Beata465
28 maja 2016, 07:37Przykro mi, a może kup sobie stabilizator na kostkę, ja mam po operacji tendencję do skręcania tej mało sprawnej lewej stopy ale po hucznym " wejściu" w nowy rok stabilizator mi bardzo pomógł :D ja roweru nie lubię hihihi i nie używam no ale...dla każdego coś miłego :D