....jak to paw, jak to zwykle paw... czyli mła dzisiaj. Roztaczam mój piękny, kolorowy ogon, a jakże czuję się jak wspaniały paw a nie niepozorna, szara pawica. 7 15 i już komplementy....ależ pani pięknie pływa i jak szybko...cudownie .Oj jak mnie to połaskotało tu i tam , a tam szczególnie. Dzisiaj było nas : trójprzymierze, trójporozumienie, trzech tenorów a właściwie dwóch tenorów i ja ta norka ( wybrane podkreślić) . No się dzisiaj zatłoczył basen ale dobrze, bo zagęszczenie wymusza mocniejsze płynięcie, żebyśmy trzymali porządek w ruchu i nie napływali sobie na kufry. Czuję ramionka, czuję....po prysznicu dokonałam na sobie dopieszczania i upiększania ....maseczkę pyszczkową, balsamik nacielny, zaraz się nakarmię, napoję i hajda idę do mojego kata....ta pogoda to kompletnie nie chce ze mną współpracować...właśnie pada i mało że zimno to jeszcze będę musiała się wlec z parasolką. Wieczorem idziemy na Carol do kina konesera, wczoraj byłyśmy na szefowej i od razu uzupełniłyśmy to zaproszenie, które mi małż przyniósł onegdaj. Już mu ładnie zakomunikowałam , że jak ów dobroczyńca będzie mu chciał dać następne zaproszenia to niech bierze, my je spożytkujemy , dopieszczając nasze dusze i rozumki. I tak oto kończę relację z dzisiejszego mrocznego poranka i życzę wam mimo wszystko miłego dnia. Ahooooooooj, przygodo! Ahoj
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Magdalena762013
27 kwietnia 2016, 16:58Jeśli Ty jeszcze na tym basenie dociskasz i gnasz szybciej lub bez przerwy to po prostu jesteś nie tylko torpeda, ale lub torpeda:). Na szefowa chciałam iść, ale oglądałam film z tej "serii" i juz wtedy było ciut żenujące... Szkoda aż kasy.,, ale rozumiem, ze to chyba za darmo tym razem?
Beata465
27 kwietnia 2016, 17:12no niezupełnie ....ale wczoraj był tani wtorek....gdybym miała sama iść to bym nie poszła...poszłam jako dama do towarzystwa :d ( oczywiście za swoją kasę) a co do pływania, to ma się rozumieć że non stop...żadnych przestojów brzegowych :D
Magdalena762013
27 kwietnia 2016, 17:49A o jakich zaproszeniach pisałaś?
Beata465
27 kwietnia 2016, 17:54aaaa na zaproszenie, które małż dostał od klienta idziemy dzisiaj ....dzisiaj za darmo , na Carol z Cate Blanchet ...na kino konesera bilet 20 zł :D za przysmaki się płaci
malgorzatka177
27 kwietnia 2016, 13:38Nie ma to jak dobrze cudnie dzień rozpocząć. Takie komplementy fiu fiu. No ale w końcu zasłużone bez dwóch zdań :)
Beata465
27 kwietnia 2016, 15:10dziękuję :D
aniaczeresnia
27 kwietnia 2016, 13:23Wspanialy dzien! Komplementy od rana, w dodatku zasluzone ;-) Baw sie dobrze w kinie!
Beata465
27 kwietnia 2016, 15:09Pewnie będzie refleksyjnie :D
siostrazdlugareka
27 kwietnia 2016, 10:59No co za @ graniasta . A siostra siedzi w kącie . Niedorozwinięta , emocjonalnie również.
Beata465
27 kwietnia 2016, 13:36Skoro robimy sobie dzień słodyczy ( vide Dżem) to niedorozwinięta siostra kątowa może sobie zaśpiewać " whiski moja żono" :D:D a synuś niech przygrywa na gitarce :P
Maratha
27 kwietnia 2016, 10:57komlementy z samego rana to jest to :) u nas pogoda ladna, przynajmniej w tej chwili, za 5 miut pewnie bedzie lalo. Wczoraj mielissmy: Snnieg, deszcz, grad i piekne slonko - i wszystko w ciagu godziny...
Beata465
27 kwietnia 2016, 13:37Pogoda tragiczna zimno jak nieszczęście do tego pada .....brrrrrrrrrrrrrr
Annanadiecie
27 kwietnia 2016, 10:11I jak ta "Szefowa" - fajna, czy durna komedyjka?
Beata465
27 kwietnia 2016, 10:16taka pół na pół ....dostosowana do amerykańskiego poczucia humoru, ale przyznam szczerze ....widziałam gorsze
ellysa
27 kwietnia 2016, 09:55milego dnia,u mnie narazie sloneczko,ale kto tam wie co dalej,wczoraj byl snieg z deszczem.
Beata465
27 kwietnia 2016, 10:15u nas ohydnie , miałam nadzieję że zanim wylezę to przynajmniej przestanie padac...skończyło się nadzieją :(
Stella-S
27 kwietnia 2016, 09:40Ahoooj! Taaaa, gdy widownia patrzy - włączamy dopalacze :)
Beata465
27 kwietnia 2016, 09:48musiałam włączyć bo bym była rozpłynięta, zresztą zaczynaliśmy we dwójkę z moim rekinkiem, aż tu nagle przy 20 nawrocie zderzyłam się paluchami z kimś na mojej połowie toru a tu zonk....trzeci rekin...no i trzeba było zmienić porządek pływania :D:D
Stella-S
27 kwietnia 2016, 09:51trzeba było go pożreć ;)
Ankarkaa
27 kwietnia 2016, 08:46Marzę o basenie mmmmmmmmmmmmmmmmm...ale dziś zumba ;) rózniweż miłego dnia :)