wiem, wiem od więc się nie rozpoczyna, rozpoczęłam zatem od a. Noc przespałam w miarę dobrze pod względem zdychania. Są plusy dodatnie leku i plusy ujemne. Do dodatnich mogę zaliczyć mniejszą częstotliwość kasłania do ujemnych ( i te niestety przeważają) wstrętny ból gardła, utratę mowy , bo głos mi się załamuje i chwilami zanika i jeżozwierza....taaaaakkkk, mam właśnie w gardle wielkie zwierze z jeszcze większymi kolcami nie mówiąc o tym że to jakiś sierściuchowaty jeżozwierz, bo do tego mam wrażenie iż osadził się tam wielki kłąb kudłów, których nie mogę relegować z mej gardzieli. Jak nie kijem to pałą matka natura mnie łaskocze od początku tego roku. Nie wiem jakaś ślepa i głucha jest ( jedynie 4 miliardy lat mogą ją usprawiedliwić) MAM BYĆ ZDROWA i już a nie co trochę jakieś niespodzianki. Wczoraj litowali się nad moim stanem fizycznym, przy okazji dowiedziałyśmy się że jest w Radomiu przypadek świńskiej grypy, na co oświadczyłam że w tym mieście jest tyle świń, że jeden przypadek to żadna atrakcja. Biorę się za obejście, miałam poleźć na pocztę, bo znowu udało mi się sprzedać ciuszka na allegro, ale już naszykowałam paczkę i obarczę nią małża. Ja zostanę w domu, przecież muszę jutro iść z dzieckiem kiecki oglądać, to i głos mi będzie potrzebny do zadawania pytań i wyrażania opinii. Biorę się za chleb, bo małż w ogóle nie kupował w tym tygodniu pieczywa i pożywia się na grahamku, a tego zostało już niewiele. Więc obiad Paszczura obiadem ale chlebek trzeba zrobić. Miłego piątku, cudne słonko za oknem no ale ..pozbycie się rzęrzenia droższe mi słonka.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
savelianka
12 lutego 2016, 15:09zdrówka i miłego weekendu:)
Beata465
12 lutego 2016, 15:11dziękuję...jutro będziemy lusterkować w salonach ze ślubnymi sukniami :D
piteraaga
12 lutego 2016, 14:15Zdrowia życzę... Nie pora chorować - trza chuść.
Beata465
12 lutego 2016, 14:20jak mi padnie na obszar żrący ...to i schuście mnie czeka :D
Beata465
12 lutego 2016, 13:51Stan faktyczny ( Wisly, Odry, Bugu i grypy) na godzinę 13 45 : kaszel prawie nie ma, ból gardła - nie ma , mowa polska soczysta, potoczysta - prawie nie ma, obiad ...jeszcze nie ma . Suma sumarum ...nic nie ma ale jest na plus(k)
Magdalena762013
12 lutego 2016, 20:18Dobre!
Beata465
12 lutego 2016, 20:35Bo moje Magdencjo :D
Annanadiecie
12 lutego 2016, 13:06Co to za cholerstwo się do Ciebie przyplątało? Może czosnkiem się natrzyj;-) Bieeeedna, kuruj, kuruj gardło, głos kobiecie jest niezbędny!
Beata465
12 lutego 2016, 13:11aaahaaaaaa.....to nacieranie czosnkiem to na wypadek ataku wampirzy na moje tętnice szyjne??? na ich miejscu bym nie ryzykowała ...złego diabli ani wampirze nie biorą :D
holka
12 lutego 2016, 12:12A solą gardło płuczesz? Według mojej koleżanki nie ma nic lepszego na ból gardła...zdrówka!
Beata465
12 lutego 2016, 12:25nie płukałam bo mnie nie bolało do dzisiaj, widać dostałam transakcje wiązaną - kaszel się zmniejsza ale w zamian dostaję ból gardła, jestem tak doceniana że nie mogę ...nie mieć nic
holka
12 lutego 2016, 12:47No to ja nie wiem skąd ta energia w Tobie...widać jeżozwierz jej nie pożarł ;D
Beata465
12 lutego 2016, 13:10hehehehe....na mnie i kołek by nie podziałał.....
Beata465
13 lutego 2016, 07:32Ja własnie tracę ...i kaszel ( prawie zanikł) i głos...w zasadzie go nie daję
Beata465
12 lutego 2016, 11:32Melduje nieposłusznie że jest 11 30 a ja mam : ugotowanego kalafiorka do zamówionych placków z owym, umyte gary i podłogi, upieczony ( istudzisię) chleb tostowy, pączki tłustoczwartkowe się rozmrażają , bankomat jest taki łakomy że głowa mała, zdążyłam wyjąć z zamrażarki a ten sobie od razu wpakował jeden do otworu wrzutowego, no niech mu będzie na zdrowie, ja po raz pierwszy mroziłam pączki, więc grzecznie odczekam na ich dojście do siebie, by sprawdzić czy można je produkować na zaś...i w stanie hibernacji ukrywać przed oczliwą łakomością domowników oraz przybyszów :D:D , aaa pranie już też zrobiłam, zaraz rozwieszę, prace zleconą podgoniłam więc w zasadzie mogę rzec że się na...tyrałam i mogę w nagrodę opić się wody ...dzisiaj mam melodię na wrzątek...więc go chłepczę kubas barceloński po kubasie :D
siostrazdlugareka
12 lutego 2016, 10:03No to jak widać u nas cuś ! jakieś atakuje strasznie krtań . Z kim nie rozmawiam ( o ile może coś powiedzieć ) to krtań i gardło . Niestety mimo ciągłych infekcji tegoż , nie mam domowego lekarstwa. Muszę ulegać medycynie .
Beata465
12 lutego 2016, 11:24Komentarz został usunięty
Beata465
12 lutego 2016, 11:24Widać znowelizowana ustawa o policji działa , mamy niewyparzone otwory gębowe, pofałdowane i myślące zwoje mózgowe i juz " układ" zaczął działać...odbiera nam głos :D:D:D ale nic to paluszki mamy ....możemy coś wysmażyć literacko :D
siostrazdlugareka
12 lutego 2016, 11:49ahahahaha rozmowa kontrolowana ? Bareja wiecznie żywy :(
Beata465
12 lutego 2016, 11:56ale jak zaczniemy śpiewać do szafy to jednak dobrze byłoby sprawdzić....wzrok , czy to aby na pewno szafa ...grająca
moderno
12 lutego 2016, 09:10W Trójmieście jest kilka zachorowań na świńską grypę. A ja myślę , że każda grypa to świństwo. Buziaki
Beata465
12 lutego 2016, 09:15Chyba przyłączę się do twojej opinii, bo dzisiaj mnie coś słabizna ogarnia....mało że ruszam się jak mucha w smole to jeszcze upocona calutka, no ale i lek moze wywoływać takie skutki więc nie wiem tak naprawdę co mnie osłabia ....oprócz wiadomości jakie przeczytałam z rana :D
mania131949
12 lutego 2016, 09:05Miało być "kaszlem", ale nacisnęłam "dodaj", zanim poprawiłam. No i pooooszło! :-)))
Beata465
12 lutego 2016, 09:14a ja moja miła przeczytałam kaszlem ....to tak jak wczoraj podesłałam siostrze przesyłkę od znajomego " promocje z supermarketów" i jest jedna z nich " hujnoga dziecięca trójkątna" dopiero jak mi Długoręka powiedziała że się posikała z hujnogi to wróciłam do obrazka i doczytałam prawidłowo...bo tak odczytałam hulajnogę ...myślałam że ta " trójkątna " to coś dziwnego :D
Beata465
12 lutego 2016, 09:45ok podam na allegro, ale masy rzeczy nie wystawiłam, ew. jakbyś mi napisała co cię interesuje , jakie kolory i wymiary to bym szukała...zrobiła zdjęcia i ci wysłała, ale zerknij na to co wystawiłam to się zorientujesz :D https://vitalia.pl/piekny-wyjsciowy-zakiecik-kurteczka-i5972153451.html, potem sobie naduś wszystkie przedmioty sprzedającego to zobaczysz co w tej chwili oferuję :D
mania131949
12 lutego 2016, 09:04Co sprzedajesz? Może bym się załapała? Zdrowiej Kobitko szybciej, bo to jakiś horror jest z tym kaszłem. Serdecznie Ci współczuję!
Beata465
12 lutego 2016, 09:12Maniu w zasadzie mam wszystko do sprzedania ...bluzki, żakiety, spódnice, spodnie, sukienki, kurtki ....mam full rzeczy :D kilka pudełek....wciąz brak mi czasu żeby to obfotografować i wwalić na allegro, bo wbrew temu co się może komuś wydawać pomierzenie i opisanie tego wszystkiego zajmuje okropnie dużo czasu :D
mania131949
12 lutego 2016, 09:29Podaj jakiś namiar, Link, czy co tam, chętnie obejrzę, masz fajne ciuchy, może się na coś bym załapała?
Nianiusia
12 lutego 2016, 08:37A w którym to naszym cudownym szpitalu świńską grypę wykryli ?
Beata465
12 lutego 2016, 09:10na Tochtermana , pan leży na zakaźnym
Nianiusia
12 lutego 2016, 09:55A na Twoje gardło proponuję płukanie na zmianę szałwią i rumiankiem
Beata465
12 lutego 2016, 13:14i jak rozumiem szałwia i rumianek zawieszone w czerwonym winie :D:D i nie powinnam tego wypluwać , tylko połykać :D
Nianiusia
12 lutego 2016, 13:29Poważnie to trzeba plukac gardło i naprawdę pomaga
Beata465
12 lutego 2016, 13:40wiem wiem ...szałwia przecizapalna a rumianek łagodzący :D w tej chwili jeżozwierz zdechł, ale.....jak znam życie to jest jeżozwierz zombie i się pojawi again....chociaż może jak się wydrę na małża ( co już zrobiłam w samotności on był nieobecnym adresatem epitetów) za butelkę piwa, którą zostawił na szafce, a ja ją rozbiłam ...i musiałam sprzątać, swoją drogą to trzecia moja stłuczka w tym tygodniu :D:D hehehhe...ale jest pozytyw..jak rozwaliłam w poniedziałek szklankę i się wydarłam na bankomat, który ją tradycyjnie zostawił, to teraz maszynka do świerkania pije sok w plastikowym kubeczku :D