Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wampirzeję ci ja dana moja dana


zasnąć ci nie mogłam bez mała do rana . Hej!  i tu następuje przytup, bez podkóweczek, które dają ognia i całe szczęście bo jeszcze ogień by się w chałupie rozwinął a na gaszenie nie mam siły ...wciąż. (kreci) ja kompletnie nie pojmuję dlaczego nie ma ikonki " dirty dancing" czyli brudny zeks :Dhalo, halo , proszę informatyków, proszę wyprodukować jakiegoś okrąglaczka w ciulowej, baletowej spódniczce. No myślałam że mnie szlag trafi ...co to za sprawiedliwość, ani boska, ani ludzka ani nawet kargulowa. Mało że od 5 funkcjonowałam i to robotniczo, bez zmrużenia oka w ciągu dnia to jeszcze nocą te gały mi się zamknąć nie chciały. Ani chybi mam jakiś defekt powiekowy, może by ...cegłówki na nie kłaść , no ale ...to będę miała odciski na czole i policzki w odcieniu " ceglanego pyłu" no dobra, pomysł z cegłówkami odpada. Ale wracając do jaja, czyli ab ovo, jak już postanowiłam wyłączyć prąd i przymknąć oczy to doświadczyłam napadu(loser) ....cholera napastnik nazywał się...kaszel. Dopadł mnie i rzekł " Mów mi ... Kaszel....Suchy....Kaszel" nosz kurtyna aksamitna jak mam mu mówić...jak mnie dusi a jak przestaje dusić to słyszę świst....nie nie kul znanego kalibru, tylko moich oskrzeli. Na boku leżeć nie mogę...co kaszlnę to czuję ból...od naddupia do kręgosłupa...no trochę lepiej jest na plecach , bólu nie czuję, widać przydusiłam cholerę i tu pożyteczne okazują się moje gabaryty ...lodówkozamrażarki ( z akcentem na mrażarki)(pomysl), leżenie na brzuchu jako tako ...ślina ( jadowita) spływa w poduszkę, oż dostałam szału kole 2 (zegar) wywlekłam ciele ( bez użycia łańcucha) do kuchni, oświadczyłam głośno oświetleniu podszafkowemu gdzie mam kalorie ( a nie, nie nie w tiktaku ) otworzyłam przylodówkową spiżarnię, wywlokłam słój z miodem ( a tak...wywlokłam go za zakrętkę a co) otworzyłam szufladę, uzbroiłam dłoń w łychę i nabuzowana agresją wobec 007 kaszlnięć na minutę, zaaplikowałam sobie dogębnie łychę miodu z lipy. Udałam się do łoża boleści , gdzie naprzemiennie przez czas jakiś, wyrzucałam z siebie ślinę oraz słowa powszechnie uznawane za obelżywe. Aż w końcu któreś z nich mnie zmogły. Ale do 8 10 spałam jak zabita (martwy) nomen omen. Teraz jest nieco lepiej Suchy przyjął kryptonim 002 , no ale na dzień dobry przywitałam go wodą z podwójnym sokiem wyduszonym z cytryny, Boże mój , skąd u mnie takie mordercze zapędy. Skonsumowałam śniadanie : tosty z awokado i jajami rozsadzonymi (bomba), teraz wychłepczę jakąś roślinną popijkę i popiszę, bo mi wczoraj uprzejmie doniesiono że Warszawa wyraziła chęć byśmy jej urzędników szkolili w kwestiach dyskryminowania osób otyłych ( tzn. nie uczyły, bo to oni potrafią i nie tylko oni) tylko wręcz przeciwnie żeby pokazać że :< nu nu nu tego nie wolno, choć z doświadczenia nie tylko własnego, muszę powiedzieć, że w owej dyskryminacji prym wiodą....lekarze i generalnie, pracownicy tzw. służby ( hehehehehe) zdrowia. Wiadomość ta mnie niezmiernie cieszy bo wreszcie jakieś kici kici na horyzoncie, a i będę moją wspaniałą osobowość udostępnić " szerszej publiczności" i nie myślę tu o ich ....biodrach. No dobra moje piękne, koniec ekscytujących słowotoków z serii " bajeczki potłuczonej" . Na koniec coś do poczytania a propo ....oszołomów, którzy szkodzą rzekomo w imię pomocy i o to by takich rugować z rynku , jak również o to by dostęp do dietetyków stał się powszechny( tzn. możliwy dla jak najszerszego grona potrzebujących , ze względu na " kosztowność" ) zabiega nasza fundacja. A coś to poczytania znajdziecie tu http://kobieta.onet.pl/zdrowie/zycie-i-zdrowie/oszustwa-dietetyczne-czyli-strzez-sie-dietetykow-szarlatanow/55hexz. W zasadzie powinnam to zadedykować pewnej vitaliowej " abstrakcjonistce" ale po jej wczorajszych " odlotowych teoriach" to już nic mi się nie chce jej dedykować, no chyba że wierszyk " Zosia samosia" to do zaś......

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    7 lutego 2016, 23:04

    Tu doczytałam, ze do stolicy może będziesz sie wybierać? A szkolenia to w ramach fundacji?

    • Beata465

      Beata465

      8 lutego 2016, 12:06

      tzn. my jako eksperci fundacji mamy szkolić urzędników samorządowych ( głównie wydziały zdrowia i polityki socjalnej) a propo otyłości i przeciwdziałaniu dyskryminacji osób otyłych :D

  • EwaFit

    EwaFit

    6 lutego 2016, 10:58

    Weszłam na podanny link przez Ciebie....do tej pory nie mogę uwierzyć, że ludzie nnabierają się na takie głodowe diety albo sięgaja po monotonne diety-jak patrz ta dieta Paleo. Masakra. Zdrowia życzę!

    • Beata465

      Beata465

      6 lutego 2016, 11:47

      No kochana tu na vitalii są osoby które polecają i są na diecie paleo :D:D

    • EwaFit

      EwaFit

      6 lutego 2016, 13:14

      Jeszcze nie spotkałam sie na Vitalii z dietą Paleo ale spotkałam się z dietą 1000kcal i mniej, dietą tylko nabiał, dietą tylko soki i dietą - nie dietą, czyli jak schudnąć nic nie zmieniając?

    • Beata465

      Beata465

      6 lutego 2016, 13:54

      a ja czytając komentarze u pewnej pani przeczytałam post pani, która proponowała jej przejście na paleo na której jest sama

  • patih

    patih

    5 lutego 2016, 21:39

    zdrówka

    • Beata465

      Beata465

      5 lutego 2016, 21:56

      Dziekuję, chociaż jakby mi było mało ...pojawił się katar :D

  • Beata465

    Beata465

    5 lutego 2016, 16:02

    Chyba jednak zejdę ale nie wskutek kaszlu czy nogi a za przyczyną....małża domowego. Zrobiłam sobie dzisiaj zupę pizzową a w zasadzie moją wariację na temat tej zupy bo przepis vitaliowy...vitalio wybacz, jest ohydny. Więc zamiast pomidorów i koncentratu i wody ...dałam pyszny przecier pomidorowy i wyszło boskie, akurat mozarella w środku zupki zdążyła się rozpuścić jak wtupał, na korytarz, w obułwiu ( kto czyta moje bajki potłuczonej ten wie do czego piję) małż....dzisiaj piątek więc będzie pracował do 23 ( rodzące pralki przecież nie mogą czekać) więc go słowem zachęcam do konsumpcji.." gorąca zupa pizzowa jest, tylko uważaj bo w środku jest ser , żebyś aparatu gębowego sobie nie sparzył" i nie uwierzycie.....zjadł...no dobrze że usiadłam bo bym się przewróciła...mało że zjadł wynalazek, to jeszcze dietetyczny wynalazek z pieczarek, papryki, passaty i mozarelli ,doprawiony świeżą bazylią. No mówię wam cud, cud ....albo i zaraza. Właściwe podkreślić :D:D

    • Nianiusia

      Nianiusia

      5 lutego 2016, 18:01

      To jak zjadł to Ty biedna głodna jesteś

    • Beata465

      Beata465

      5 lutego 2016, 18:12

      nie jestem chyba mi się coś ...skurczyło ...ta porcja była dla mnie za duża :D

  • Annanadiecie

    Annanadiecie

    5 lutego 2016, 14:06

    A najgrubszą osobą jaką znam jest... lekarka pierwszego kontaktu u nas w przychodni;-) serio, kiedyś mi szukała czegoś w szufladzie swojego biurka (chyba materiałów o odchudzaniu) a tam pudło pączków:-)

    • Beata465

      Beata465

      5 lutego 2016, 14:11

      ja jak sobie siedziałam wtedy na SOR po tym moim ataku to też patrzyłam na personel....no 20 % otyłość a 30 % nadwaga :D i dlatego jak mi któreś nie daj boże powie " najpierw niech pani schudnie"....tooooo trzymajta mnie ludzie :D a wbrew pozorom potrafię być błyskawiczna, co najlepiej wiedzą moje Paszczury bo mam u nich ksywkę " Kobra" :D

  • paniania1956

    paniania1956

    5 lutego 2016, 13:40

    I'm bardziej chorujesz tym lepsze teksty piszesz;))) a tfu tfu tfu na psa urok

    • Beata465

      Beata465

      5 lutego 2016, 13:49

      moja piękna ...to świadczy o tym iż ....powracam , do zdrowia również, a swoją drogą, po poemacie w stylu Kochanowskiego ( nomen omen) patrona mojego liceum, który stanowil odrobienie zadanej pracy domowej, polonista zalecił mi ...zapisanie się do kabaretu, niestety w naszej budzie takowego nie było :D

  • Malina007

    Malina007

    5 lutego 2016, 10:48

    B.prośba do znawcy kulinariów :,mam jutro wszystkie dziecka na obiadokolacji związanej z zakończeniem sesji.Wiele kg pięknych golonek pekluję od wtorku w lodówce i grzebię w necie w poszukiwaniu nęcącego przepisu na nie w formie pieczonej.I nie w piwie.I żeby były soczyste a z wierzchu chrupkie .No wiesz jakie ;-) Masz jakieś sprawdzone sposoby ?

    • Beata465

      Beata465

      5 lutego 2016, 11:03

      ja nie robię golonek bo nie jadam ani nikt z moich ludów....ale poczekaj uruchomię długorękąsiostrę ....szwagier jest miłośnikiem ...golony :D

    • Malina007

      Malina007

      5 lutego 2016, 11:06

      spoko, to na jutro;-) a najwyżej zrobię jakiegoś mixa z neta, tylko mój problem w tym że chcę żeby były soczyste pieczone a boję się że jak po prostu zacznę je piec i podlewać to będą suche :-/

    • Beata465

      Beata465

      5 lutego 2016, 11:13

      zaraz ma do mnie oddzwonić...to ją poinstruuję żeby ci doradziła w tej kwestii :D nie ma problema u nas uprzejmość jest gienietyczna a i my jesteśmy szybka złota rybka :D każda z nas dwóch ...bo trzecia ...podrzutek :D

    • siostrazdlugareka

      siostrazdlugareka

      5 lutego 2016, 11:33

      Podaję przepis kolegi , spec w kuchni od żuru i golonki . On golonkę obgotowuje al dente. Później robi marynatę : sól , pieprz , vegeta , czosnek . Baaaardzo dokładnie golonki naciera i zostawia do poleżenia . Później do piekarnika , podlewa ciemnym ! piwem 40min-1h pod przykryciem . ( nie zapytałam o temperaturą : / ) po tym czasie odkrywa i zostawia do zrumienienia . Mój mąż , smakosz golonki , sika po nogach z rozkoszy . Nie udzielam odpowiedzi na pytania poboczne bo nie mam pojęcia o golonce :D Robiłam raz ! wyszła niezła , przez przypadek . Dusiłam w kapuście , dorzuciłam marchewkę na kolor .

    • siostrazdlugareka

      siostrazdlugareka

      5 lutego 2016, 11:34

      oczywiście skrót myślowy do " zostawia do zrumienienia " dotyczy włączonego piekarnika :))) No bo logiczne ,że nie zarumienią się ze wstydu :))))

    • Malina007

      Malina007

      5 lutego 2016, 11:51

      Dzięki wielkie Sistersy , o to mi właśnie chodziło :) Obgotuję wpierw lekko i opiekę .Piwem nie podleję bo nie lubię takiego marnotrastwa ;-) Na tłuszczyku obsmażę " włoszczyznę w słupkach : z mrożonki z marynowanym zielonym pieprzem. Wypasę dziecka na maksa , co mi tam ;-) O .Długareka mój rocznik ;-) Pzdr, chyba czas coś popracować;-)

    • siostrazdlugareka

      siostrazdlugareka

      5 lutego 2016, 13:31

      No cóż Malina , za dziękuję... ;) Zrobisz coś dobrego , zaprosisz nas... :)))

    • Beata465

      Beata465

      5 lutego 2016, 13:50

      będąc zdrową na ciele i umyśle...nie rób tego :D chyba że ta śwynia miała 16 golonek :D:D

  • ellysa

    ellysa

    5 lutego 2016, 10:45

    otoz to !!!

  • ellysa

    ellysa

    5 lutego 2016, 10:39

    czytalam ten artykul....a ,,Zosia samosia ,,sie nie zmieni....:D

    • Beata465

      Beata465

      5 lutego 2016, 10:43

      Dlatego doszłam do wniosku, że nie będzie dedykacji :D bardziej cenię moje zdrowie psychiczne niż samosie :D wszelkiej maści

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.