Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Uprzejmie donoszę


że pogoda piękna, polazłam na spacer, przy okazji odprowadzania znajomej, wczoraj poleciłam małżowi ciągnąć mi stopę, dotąż aż usłyszy chrup....chrupu nie było, chyba nie wlazlo do stawu , chodzić mogę, ale lekki ból jest odczuwalny , noooo do szału mnie ta łapa doprowadza, ale wracam abo ovo czyli do jaja , a właściwie do donosu, zajrzałam do Biedronki , nie lubię tego sklepu, ale mają akurat tydzień azjatycki i doszłam do wniosku że nie mam marynowanego różowego imbiru, trawy cytrynowej sosu teryaki i grzybów mun i polazłam , bo niedaleczko jest , no i znalazłam tam coś takiego 

wypróbowałam już marchewkę, pokazuję to tym, które mają , jak Kubuś Puchatek, słabość do " małego co nieco" , zamiast chipsów, albo wafelków. Nie jest to tanie, bo taki maleństwo kosztuje prawie 3 zł ( hhhehehehe..." tania biedronka") ale całkiem dobre, te marchewkowe, ostrawe ale nie za mocno, z wyczuwalnym oregano, powiem że można nawet sobie wmówić iż pożeram kawałek pizzy.  Buraka o smaku vinegret odłoże w dalszą przyszłość do testowania, narazie oddalę się ku desce kuchennej w celu przyrządzenia posiłku :D obiadowego(kurczak)  cycucha kurzęcego z gotowanymi ziemniakami i surówką paprykowo pomidorową :D pięknego popołudnia 

  • aluta45

    aluta45

    30 stycznia 2016, 22:39

    Ciekawe te chrupanki,może też się pokuszę.Miłego.

    • Beata465

      Beata465

      31 stycznia 2016, 01:53

      dobrej nocki :D

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    30 stycznia 2016, 16:45

    Komentarz został usunięty

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    30 stycznia 2016, 16:44

    Komentarz został usunięty

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    30 stycznia 2016, 16:44

    Komentarz został usunięty

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    30 stycznia 2016, 16:43

    Kiedyś tez już próbowałam takie suszone warzywa (jakieś innego raczej producenta) - brrr- czuć, ze to sztuczne:(. Może dlatego, ze czasem jadam suszone jabłuszka domowej roboty (suszone na kaloryferze:)...

    • Beata465

      Beata465

      30 stycznia 2016, 16:48

      uwielbiam surowe jabłka, pieczone lubie, duszone lubię, suszonych nienawidzę...podobnie jak kompotu jabłkowego :D ot dziwadło ze mnie ;)

  • elkada

    elkada

    30 stycznia 2016, 13:56

    Smacznego,u mnie dzisiaj filet z indora z pieczarkami,paryką,a do tego pęczak owsiany...Uważaj na te przekąski,bo marchew ma wysoki indeks glikemiczny i może ci się zaostrzyć apetyt...

    • Beata465

      Beata465

      30 stycznia 2016, 15:38

      :D apetytu nie zaostrzyła ( zresztą z tego co wiem to gotowana marchew ma taki indeks) żyłam płynami ...wspaniałym czerwonym włoskim winem a potem francuskim...nagrzeszyłam ale nie żałuję nawet kropelki :D:D

    • elkada

      elkada

      3 lutego 2016, 15:59

      OJ ZAŚLINIŁAM SIĘ NA TE WINKO...!

  • WiktoriaViki

    WiktoriaViki

    30 stycznia 2016, 08:27

    świetne, nie jadłam nigdy tego??, Miłej sobowty

  • commo

    commo

    29 stycznia 2016, 22:30

    No octopus to świetna sprawa jeżeli ktoś to lubi. Ja bardzo. Polecam.

  • commo

    commo

    29 stycznia 2016, 22:30

    No octopus to świetna sprawa jeżeli ktoś to lubi. Ja bardzo. Polecam.

    • Beata465

      Beata465

      29 stycznia 2016, 23:33

      mnie też smakowała...ale dla siebie jednej taka " duża " ośmiorniczka to ...nadmiar :D

  • Annanadiecie

    Annanadiecie

    29 stycznia 2016, 20:34

    Ja na byłam olej kokosowy na tym tygodniu azjatyckim:) smacznego:-)

    • Beata465

      Beata465

      29 stycznia 2016, 22:08

      olej nabyłam już dawno

  • KaJa62

    KaJa62

    29 stycznia 2016, 20:07

    No ciekawe, może i ja spróbuję jak jeszcze będzie jutro rano w sklepie, ja też nie lubię Biedronki ale jestem na nią skazana bo mam ją najbliżej, nie lubię przypadkowości w zakupach, byle jakich towarów, życze miłego weekendu, pozdrawiam

  • Beata465

    Beata465

    29 stycznia 2016, 15:24

    A propo donoszenia ...jest ośmiornica, Jesuuuuu , jak ja dzisiaj ze sobą walczyłam żeby jej nie kupić. No ale wytłumaczyłam sobie tak , uwaga cytuję " Głupia babo, po co dzisiaj kupisz ośmiornicę, przecie ty masz dietę, a ośmiornica prawie kilo trzydzieści, małż do otworu gębowego by nie wsadził za chińskiego boga, jakby się dowiedział że to octopus, no może dzieci by zjadły , szybciej Patrycja , bo PAulina nie chciała w Barcelonie ruszyć grillowanego głowonoga, najszybciej by pożarł starszy zięciunio, bo stał się fanem ośmiornicy, ale jego nie będzie w najbliższym czasie. W zamrażarce nie masz miejsca żeby trzymać to mięsko na lepsze czasy. No i takim to sposobem, ośmiornica została w zamrażarce sklepowej :D:D

    • Olaaa31

      Olaaa31

      29 stycznia 2016, 16:04

      Uwielbiam ośmiornicę ale jak mówisz większość ludków jest na NIE ;( Mój chłop też jak widzi że zbliżam się do takich wynalazków od razu wydziera się że macka mi się do przełyka przyklei he he he

    • Beata465

      Beata465

      29 stycznia 2016, 16:11

      matko toć grillowana ośmiornica smakuje jak szynka wędzona :D

  • Olaaa31

    Olaaa31

    29 stycznia 2016, 15:20

    Jeszcze są pomidorki ;);) w plasterkach ;);) ale nie zjadliwe he he

    • Beata465

      Beata465

      29 stycznia 2016, 15:21

      dzieki , skoro ty je przetestowałaś to ja już nie będę :D, zresztą jak mówię ...do biedronki mnie nie ciągnie chyba że są wynalazki

  • Olaaa31

    Olaaa31

    29 stycznia 2016, 14:17

    O jenyyyyy ja to kupiłam oczywiście też mnie ciekawość zżerała i kupiłam wszystkie 3 smaki i powiem jedno już wole nic nie jeść ;( takie to paskudztwo he he oczywiście dla mnie ;);)

    • Beata465

      Beata465

      29 stycznia 2016, 14:51

      u nas były tylko dwa....na razie przetestowałam marchewkę :D dla mnie zjadliwa ale jak wspomniałam ja nie muszę mieć przekąsek, jakby co mam w słoiczkach różnej maści orzechy :D

  • ellysa

    ellysa

    29 stycznia 2016, 13:52

    ja kiedys to probowalam tu w uk,ale szczerze wiecej tego dziadostwa nie kupie:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.