włączamy i kręcąc tym czy tamtym rozpoczynamy dzień ...Wczoraj ta starożytna piosenka zrobiła furorę, chociaż Kudłata spytała ...co to było za paskudztwo , nie podoba jej się. Orzekłam że mam w głębokim poważaniu, bo mnie się podoba i klientom się podoba, przy inicjujących dzwonkach na parkiet wypełzła ..bardzo silna grupa pod wezwaniem i to takich 50 + i poszły w ruch stopy, biodra, biusty i dłonie do kluskania. Patrzyłam jak fantastycznie bawią się właśnie 50 +, kiedy na parkiecie nie ma tłumów i młodzieży. No po prostu czad...jak " stateczne" matrony stawały się rozkołysanymi dziewczynami z lat 80, a jeden z klientów przyszedł i gratulował " kobiety przeniosłyście mnie do czasów Saturday Fiver Night i klubów, które wtedy zaczynały powstawać. Całować was i dziękować za taki pomysł i wykonanie" bardzo dużo osób reflektowało na ostatki i nawet niektórzy pognali i wykupili sobie miejscówki. Wszyscy pytali czy ten " DJ" niestety Kamil nie może grać, ale muzyka będzie ta sama , bo przecież usiadłyśmy " kamieniem" na kilkanaście godzin i zrobiłyśmy listę , która obowiązuje DJ i mają się jej trzymać i tu ludzi znowu zszokowałyśmy, że ta muzyka to nasz pomysł :D eeee no przecież bawiący ( czyli my) wiedzą przy czym nam się doskonale bawi, no to teraz kręcąc pośladami oddalam się na śniadanie . Tam, tam tam taaaaaam ua ....
Haaaa właśnie wróciłam z podłogi i muszę się podzilić moim spostrzeżeniem a w zasadzie kilkoma : po pierwsze primo ...nie jest źle, po drugie primo w okolicach od podbrzusza po żebra płonie mi ognisko co mnie bardzo raduje iż ciepełko owo wpływa na moją psychę....eeeee czyżby mi się " mózg zagotował"? jeśli tak to ja się nawet zgadzam na pieczenie mojego organu myślącego , a po trzecie primo jak stanęłam do pionu to poczułam jak mi się mięśnie podbrzusza pięknie napięły i takim " radosnym napięciu " napoiłam mojego Stefana otisa tudzież insze badylki ....noooo jestem zadowolona i mogę kolejny dzień ćwiczebny odkreślić na czerwono jako ...wykonany :D
hwhwhw72
17 stycznia 2016, 17:23lubię takie rytmy, chodziłam kiedyś na salsę:)
Beata465
17 stycznia 2016, 17:29ja kocham rytm....np. slagerij van kampen ....to ludzie grający na bębnach jak ich słyszę to mi miękną kolana :D a takie rytmy ...latino ...to moja słabość :D
araksol
17 stycznia 2016, 12:56Pozdrawiam i miłego dnia...
Beata465
17 stycznia 2016, 13:16Dziękuję i wzajemnie
Aldek57
17 stycznia 2016, 11:16Świetne klimaty tamtych lat , a przy okazji oglądnęłam, https://www.youtube.com/watch?v=M5FtCIoJATM z boską Ritą.Pozdrówka
Beata465
17 stycznia 2016, 11:20A nie mówiłam ....po prostu natrzepię Kudłatą po tych jej dredach ...nie czuje klimatu i już ...no ale ona nie ma czym kręcić ...ani na górze ani na dole :D
Magdalena762013
17 stycznia 2016, 10:46Wow- jak ja Ci gratuluje tego, ze ten lokal sie kręci. Cały czas trzymam kciuki, bo takich miejsc, zwłaszcza dla osób powyżej 40 nie ma zbyt wiele. A utwór - wysłuchałam i jest naprawdę wciągający:)
Beata465
17 stycznia 2016, 10:51No i na marudzenia Kudłatej odrzekłam że ją zabiję naszą księgą uwag i pochwał, do której wczoraj przybyły nowe zachwyty :D:D
Magdalena762013
17 stycznia 2016, 11:15No może nie zabijaj, bo wspólne działanie jest bezcenne:). A wpisów zachwyconych - tez nie ma co niszczyć przy okazji zabijania księga:).
Beata465
17 stycznia 2016, 12:25zabiję tak żeby okładek nie uszkodzić :D:D
doris_do
17 stycznia 2016, 10:11no to kręcimy... ja dzisiaj nieprzyzwoicie (bo niedzielnie) ze szczotka, odkurzaczem i mopem... tralala Miłego Dnia ;-)
Beata465
17 stycznia 2016, 10:25ja też tak czasem robię:D