czyli leniwcze patentowany. Koniec tego...po prostu koniec, no wściekłam się na samą siebie z powodu nieruchawości. Moje plany ruchowe na ten rok jak do tej pory biorą pięknie w łeb...dzień za dniem. Skręcona kostka ( którą sobie naprawiłam w myśl zasady czym się strułeś tym się lecz, wylazłam do ogródka w nadziei że znajdę listki mięty, poślizgnęłam się na śnieżku ...coś mi w nodze chrupnęło, ja się wydarłam i noga się poprawiła) , śliskość (która okropnie działa na moją psyche ręka, noga , dziurawy kręgosłup czyli jakaś zimowa fobia) i w ten sposób żadnych kijkowych wypraw nie podejmuję...na pływalnię też mi jakoś nie po drodze...koniec. W poniedziałek odpalam Ferdka a dzisiaj rzuciłam się na podłogę....nie, nie z powodu rozpaczy ale wynalazłam ćwiczenia na to hula hop jak stwierdziła długoręka i postanowiłam temu pasożytowi gorszemu od jemioły wydać walkę w domowym zaciszu. Poszłam na karimatę robić 6 Weidera , zgodnie z zaleceniami zawartymi na stronce zaczęłam od 1 serii po 6 powtórzeń hehehehe ( mnie tam do śmiechu nie było) przy 2 ćwiczeniu kwiczałam " o Jesuuuu....wiem że tam gdzieś głęboko pod słoniną mam mięśnie) serię ukończyłam , za to dodatkowe ćwiczenie, które jest bardzo polecane na hula hop czyli dźwiganie dupska w górę, za pomocą unoszenia nóg....porażka ( zawsze miałam problemy z tym ćwiczeniem) moje poślady nie chcą się odrywać od karimaty...uniosły się raz, uniosły się 2 raz odrobinkę i koniec....pokazały mi gdzie mnie mają. Ale koniec...zbuntowałam się ...nie będzie doopa mną rządziła. Będę kobietą upadłą...koniec i kropka. Swoją drogą, jak wykładali alejki parkowe tą cholerną kostką to mówiłam a nawet pisałam, kto przy zdrowych zmysłach kładzie kostkę na alejki w parku przez który płynie rzeka, toć to zimą jest ślizgawka, nienadająca się do użytku . No i proszę...moje słowa obróciły się w lód. Eeeech dobra ...jestem z siebie dumna bo pomimo ciężkodupia grawitacyjnego, któremu będę musiała się przeciwstawić, posłusznie resztę sadła skatowałam . A wieczorem będę kicać :D No to do zaś....jak mawia pewien mój znajomy :D
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
NewShape2017
16 stycznia 2016, 12:15Do usług.
NewShape2017
16 stycznia 2016, 11:45http://stopnadwadze.pl/cwiczenia/cwiczenia-na-plaski-brzuch/trening-turbospalanie-1/ Spróbuj tych ćwiczeń. Ja dopiero do życia powracam eh dam radę i zacznę ćwiczyć w domu.
Beata465
16 stycznia 2016, 12:02dziękuję
NewShape2017
16 stycznia 2016, 11:40Jao gólnie też mało się ruszam.
Beata465
16 stycznia 2016, 11:42Ja jestem zła bo...za mało, ale nie chcę ryzykować wywinięcia orła i np. zerwania tego cholernego przyczepu mięśnia ....wolę mieć pół przyczepu niż żaden :D przynajmniej ręką mogę ruszać :D
NewShape2017
16 stycznia 2016, 11:37Zapomnij o Weiderze przy jakichkolwiek problemach z kręgosłupem. Te ćwiczenia nawet u zdrowych ludzi powodują bóle kręgosłupa. Lubię czytać Twój pamiętnik - dobry horroro-komedio-kryminał i powieść psychoterapeutyczna!
Beata465
16 stycznia 2016, 11:41Dziękuję ...ha....kolejne pseudo Agatka ( bez Jacka) Ph..ristie wymieszana z Kingiem brrrrrrrrrr
justagg
16 stycznia 2016, 10:13Nie będzie mną dupa rządzić...będę kobieta upadla haha ha mistrz :)
Beata465
16 stycznia 2016, 11:00:D:D:D a jak a co ....niech mi ktoś spróbuje zabronić :D:D
kitkatka
15 stycznia 2016, 23:24Zapomnij o Weiderze przy jakichkolwiek problemach z kręgosłupem. Te ćwiczenia nawet u zdrowych ludzi powodują bóle kręgosłupa. Są wybitnie paskudne i wcale nie działają jakoś rewelacyjnie. Pozdrówka
Beata465
16 stycznia 2016, 07:58Dziękuję za ostrzeżenie ....troszkę poćwiczę, jak będzie bolało nie będę się katowała :D
Beata465
16 stycznia 2016, 08:00na tej stronce gdzie je znalazłam zalecają równolegle ćwiczenia na antagonistów tj. mięśnie grzbietu, właśnie żeby nie dopuszczać do bólów kręgosłupa :D
kitkatka
16 stycznia 2016, 23:19Tu nie chodzi a antagonistów tylko o same ćwiczenia potwornie obciążające odcinek lędźwiowy kręgosłupa. Takie ćwiczenia mogą robić ludzie prowadzący od lat mocne treningi i mający mięśnie jak Arnold. Antagoniści zawsze muszą być traktowani po równemu, hi hi hi. U nas w szpitalu było dzień na dzień i działało dobrze. Jeden dzień 40 minut brzuch a drugiego dnia grzbiet. Czyli np przepływaliśmy na sucho z Helu do Gdańska. Pozdrówka
Beata465
17 stycznia 2016, 01:58Rano brzuch a nocą dupencją trzęsłam :D:D antagonizowałam się należycie :D
siostrazdlugareka
15 stycznia 2016, 16:27Poznaniak albo krakowiak . To do zaś . Nie mogłam zajarzyć, a to o brzuszku tak napisałam :))) O sklerozja amnezja . Nie masz siostro wyjścia . Sierpień nadciąga. A tobie przystoi wyglądać olśniewająco . Jeno ciut mniej niż Twoja córa . Co by jej nie przyćmić . Ja ją przyćmię :))) To wystarczy .
Beata465
15 stycznia 2016, 16:40Planujesz grzywkę zanurzyć w płomieniu świecy i roztaczać ...łunę...wokół głowy???
Beata465
15 stycznia 2016, 16:40Ślązak :D
Beata465
15 stycznia 2016, 16:42A wiesz ...panna młoda może się nie załapać na pudło....jest parę zawodniczek, ja, ty, kudłata ...reszta będzie scenerią :P
siostrazdlugareka
15 stycznia 2016, 17:21No fakt Dżoana jest Ślązaczką z pochodzenia i właśnie używa zaś . Ja ją traktuję już jak krakuskę . Grzywki mogę nie mieć . Właśnie planuję się wyzbyć . Jutro-pojutrze. A co do pudła ? hehehehe gdyby nie samouwielbienie to bym pedziała ,że my już jesteśmy .
Beata465
15 stycznia 2016, 17:57protestuję....ja jestem co najwyżej ekologicznym opakowaniem tekturowym do recyclingu :D:D
brooch
15 stycznia 2016, 14:43o rany, ale z Ciebie Szalona i Pooozytywna Babka :D :) czyta się Ciebie jak dobrą książkę :) Wszystkiego dobrego :*
Beata465
15 stycznia 2016, 15:06Dziękuję i to mnie ratuje przed zramoleniem , zżółwieniem oraz paroma innymi cechami charakterystycznymi dla umarłości duszy i ciela :D
Annanadiecie
15 stycznia 2016, 13:47Wytrwałości życzę!
koko76
15 stycznia 2016, 13:08Ja też kiedyś zaczęłam 6 i pofatygowałam się sprawdzić, że postawiłam 3 kropki - czyli 3 dni ćwiczyłam. ;) teraz min 3 x w tygodniu ( a minęły 2tyg. :) ); polecam ćwiczenia obwodowe ok 40min życzę sobie i Tobie wytrwałości. A dziś sprawdzę się na kręglach - pierwszy raz.
Beata465
15 stycznia 2016, 13:43tia no widzisz ...ja 3 razy w tygodniu basen i codziennie kijaszki ...niestety jak warunki są ...teraz nie bardzo się da ...nogi w butkach do kijkowania jeżdża na wszystkie strony, kijki jeżdżą po śliskich parkowych chodnikach ...trzeba więc wybrać opcję parkietowo chałupniczą :D:D
patih
15 stycznia 2016, 12:48ruszaj się!
Beata465
15 stycznia 2016, 13:40będę dzisiaj tańczyła :D
ellysa
15 stycznia 2016, 12:47Dasz radę uparta kobieto :-)
Beata465
15 stycznia 2016, 13:40to trzymaj mnie ...za słowo też ...a nawet za stopę :D
wiosna1956
15 stycznia 2016, 12:41eee tam od razu upadła kobieta ...!!!
Beata465
15 stycznia 2016, 12:44upadła i wyglądałam zapewne jak żuczek...leżący na pleckach i przebierający łapkami w górze :D
ellysa
15 stycznia 2016, 12:40Ja 6 ukończyłam po 2 razie hehe, a dziś totalnie dopadł mnie leń i cholera nie chce puścić :-)
Beata465
15 stycznia 2016, 12:44Nie strasz mnie ...mam jutro ambitnie znowu paść na parkiet i jechać :D bo jak nie to wezmę gumy będę się lała i patrzyła czy równo puchnę