coraz bliżej, jakoś nie robię wielkich podsumować ani postanowień przyszłorocznych, chyba jednak z biegiem czasu i z bagażem doświadczeń już żyje się inaczej. Nie osiągnęłam tego co zamierzałam w mijającym roku - nie schudłam 10 kg, tzn. schudłam do września i przytyłam do teraz , generalnie jestem 5,6 kg lżejsza niż w kwietniu, kiedy zaczynałam gubienie wagi. Dietę skończyłam w połowie lipca, od tamtej pory żyję po swojemu i jest to inne życie niż wcześniej, wiem gdzie popełniam błędy ale brak " metalowej" woli wciąż nie nauczył mnie np. jedzenia większej ilości kasz :D:D , choć....zmniejszył mi ilość ukochanych makaronów :D . Przede wszystkim wiem jedno...przestaję się ruszać i ...bziuuuuuuuuu wał atlantycki się powiększa w trymiga . Tak więc pierwsza, najważniejsza postanowiejka : ruchaj się babo dużo więcej niż do tej pory . Ament. Chudnąć 30 kg nie zakładam ( tzn. zakładam ale w 3 lata) nigdy, nie chudło mi się błyskawicznie a i dojrzałość ma swoje prawa więc młódki mogą chudnąć po 30 kg w rok a ja niestety już nie i nie mam zamiaru strzelać sobie z tego powodu w mój piękny rudy łeb. Dooobra koniec tego refluksowania z rana :D ku zachęcie albo podrażnieniu, pochwalę się pysznym, od A do Z ( no może z pominięciem M czyli młyna) chlebem razowym ze słonecznikiem i sezamem. Miłego, przedostatniego dnia roku :D
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Magdalena762013
30 grudnia 2015, 23:06Chlebek wyglada meeeega profesjonalnie- gratulacje. A podsumowanie roku chyba warto jednak robić - i dobrze, ze go zrobiłaś:). Dzięki Tobie to chyba może i ja zrobię:).
Beata465
30 grudnia 2015, 23:13Rób rób....zawsze to akcent na zakończenie :D wygląd chlebka to jedno ale smak....mniaaaaammmm
holka
30 grudnia 2015, 14:18Efekt końcowy prawie 6 kg to 60% planu...dobrze jest! Ale zgadzam się z Tobą,że jak ćwiczeń brak jest trudniej o utrzymanie wagi i chudnięcie...chociaż ja ostatnio przeczytałam na jakimś motywatorze,że "Ćwiczenia bez diety sa jak seks bez kobiety"...Dlatego odpowiednie jedzenie i ćwiczenie to para na 102 ;) Chlebek elegancki! udanych baletów jutro życzę! :)
Beata465
30 grudnia 2015, 14:25O widzisz tak to ja nie pomyślałam , że 60% planu wykonałam....no jak to brzmi 60 % !!!! Wielkie dzięki :D:D
hwhwhw72
30 grudnia 2015, 12:24Kochana przypuszczam, że w teście znajomości słodyczy to ja jestem mistrzem:)))
Beata465
30 grudnia 2015, 12:49ja tylko " wzięła" udział w konkursie i..wygrała :D:D nie mam pojęcia jak smakują owe słodkości :P
Beata465
30 grudnia 2015, 10:46Noooo proszę w ramach ...Nowego Roku, dostanę najnowszą bombonierkę Mieszka , w ramach wygranej w teście o znajomości czekolad Mieszko :D:D:D hehehehe....to tak w ramach łamania postanowień :D
ellysa
30 grudnia 2015, 10:28ja nigdy nie pieklam chleba,moze czas sobie takie postanowienie zrobic i w przyszlym roku sprobowac upiec chlebek:)
Beata465
30 grudnia 2015, 10:44No właśnie to jedno z moich już tegorocznych postanowień....od jakiegoś czasu jadam własnoręcznie upieczony chleb i bułeczki....przynajmniej wiem, co jem :D:D
Annanadiecie
30 grudnia 2015, 09:37Cudny chlebuś! Co do tego ruszania - święta prawda! Najlepsza metoda zrzucania kilogramów, do której ja się w tym roku zobowiązuję!
Beata465
30 grudnia 2015, 09:52No to będziem dyrdać ....ja już zaczynam jutro...na balu :D:D
Annanadiecie
30 grudnia 2015, 14:15zazdroszczę, chętnie bymo poszła pohulać na jakąś tańczoną imprezę...... No ale dzieci nie ma komu sprzedać w tym roku, więc robię kameralne spotkanie przy stole we własnym domu...... Spalaj kalorie i nadal zarażaj - uśmiechem:-)
Kropka1970
30 grudnia 2015, 09:34Chlebuś pyszności :D Postanowień też nie robię, na ten nowy rok przyjmuje zasadę pełnego spontanu :D Życze Tobie i innym oczywiście też, Szczęśliwego Nowego Roku :D
Beata465
30 grudnia 2015, 09:52No polazłam do sklepu po gumę....do targania moich kudłów i tak mnie cały czas nurtowała postawa niektórych osób, szczególnie kobiet, które nie przyjmują do wiadomości że czas mija i naprawdę nie musimy się zabijać o jego zatrzymanie bo są w życiu inne rzeczy niż fałdka na brzuchu, mniej jędrny biust ( krem do biustu obowiązkowo kupiłam :P) czy zmarszczka na czole :D:D
wiosna1956
30 grudnia 2015, 08:49Ok po nowym roku , bo u mnie terazzlatuje córka .....i chleba piec czasu to ja niebędę miała...... ok dzięki
wiosna1956
30 grudnia 2015, 08:37Ten chlebek mi przypomniał że jestem posiadaczką maszynki do pieczenia chleba ! ! Nie wiem po co , to kupiła, bo chleb moźna świetnie upiec w piekarniku , ale kupiłam i i już , czas by to ustrojstwo wyciągnąć z zakamarków piwnicznych ,, liczę na twoją pomoc w pieczeniu ....bo ja ciast nie bardzo , a co tu mówić o chlebie ,,,,,,
Beata465
30 grudnia 2015, 08:46a z przyjemnością ale ja podpowiem taki proces....ręczny do piekarnika , najpierw zakwas trzeba nastawić więc ...zaczniemy po Nowym Roku :D:D , następnym chlebkiem ( nowym ) będzie graham :D
patih
30 grudnia 2015, 08:20powoli dasz radę
Beata465
30 grudnia 2015, 08:23inaczej nie zamierzam :D