ale u mnie lato...właśnie wróciłam z patyków ...ledwie dolazłam , cudowne słonko , goooorąąąąąąąąąco 14 stopni , normalnie nie miałam siły iść, we czwartek to chyba polecę w samej koszulce a bluzą się omotam nabiodrowo jakoby co...chociaż , podobno we czwartek ma być już chłodniej..i dobrze bo ja padam...rano z mamą rehabilitacja, teraz patyki, zaraz obiad i lulu choć troszkę bo spać mi się chce jak diabli a wieczorem tradycyjnie jak to we wtorek ...kiiiiiiinoooooooooo, a narazie uzupełniam ciecz i poleguję troszkę , mam nadzieję że zakwasy w łydkach ustąpiły bo jak nie ...to polezę do tego kina na kolanach ( i będę podobna do nietoperka ...chociaż ten jak lezie to się łokciami podpiera) albo i popełznę...a wtedy mogę być podobna do dżydżownicy :D:D miłego popołudnia
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Stella-S
4 listopada 2015, 08:40Cudne masz te chwile dla siebie :) jakie wrażenia po filmie?
Beata465
4 listopada 2015, 08:51Film typowo rozrywkowy z gatunku fantasy ...polowania na czarownice :D:D jeśli ktoś chce naprawdę nie snuć refleksji i odpocząc przy ognistych fajerwerkach to polecam...aaa i jest kilka fajnych " złotych myśli" :D
czarodziejka10
3 listopada 2015, 18:12Ale Ci zazdroszczę tych kijków . U nas pogoda też przecudna a ja mam taki zapiernicz , że nie mam kiedy taczek załadować . I piękną złotą jesień mogę sobie przez okno sklepu albo samochodu pooglądać .Ale coby się zrelaksować to idę dzisiaj na salsę :)
Beata465
3 listopada 2015, 20:30Się kobieto karzę i korzę przed sobą samą, że sobie pozwoliłam na dwutygodniowy zastój no i cierpię jak nalezy....zakwasy w łydkach mam tragiczne Kudłata się mało nie zsikała jak wychodziłyśmy z kina bo po schodach lazłam niczym Frankenstein i do tego wydawałam z siebie odgłosy rozpaczy już nawet rozważałam zjazd po poręczy :D:D
Magdalena762013
3 listopada 2015, 17:56Ale fajnie z tym kinem. Choc, jesli bedziesz tam sie czolgac lub isc na kolanach to moze juz lepiej do Czestochowy?
Beata465
3 listopada 2015, 20:28Kobieto a czemu ty mi tak źle życzysz ....ale do Barcelony jestem gotowa :D:D
moderno
3 listopada 2015, 17:41U mnie mgła i wilgoć spowiła wszystko. Na jaki film się wybierasz ?
mania131949
3 listopada 2015, 13:59Ja mam bujną wyobraźnię i właśnie Cię widzę w obu wariantach ; i nietoperka i dżdżownicy! Uważaj tam na siebie! :-))))))))))
Beata465
3 listopada 2015, 15:17będę musiała coś wybrać...narazie poruszam się jak na szczudłach , proste nogi i wyję jak pies do księżyca :D:D