tak się złożyło że na niedzielę. Co robi powalona sfrustrowana baba jak już spełni obowiązek nagrobkowy? Zakłada leginsy, bierze patyki w garsć i hajda do parku i kica ....tak, aż usłyszy " no i jaki dystans pani robi", " ile pani schudła" " szybciej pani chodzi, obserwuję panią od dawna" no i to było najmilsze iiiii....prawdziwe, spaliłam dzisiaj 1588 kcal a czas...heheheheh gnałam jak rakieta , popełniłam dwa kilometry poniżej 9 min pozostałe w granicach 9,30 - 9,40 co w porównaniu do poprzednich miesięcy , gdzie rzadko zdarzał mi się kilometr poniżej 10 min a średnio było to 10 40 - - 11 no to po prostu ....sukces. I jak tu wierzyć tej szklanej małpie która mi pokazuje taki ciężar? Jak tu prędkość się o tyle zwiększyła i to po dwutygodniowym , solidnym bezruchu. No dobra pozachwycałam się sobą , teraz opiję się wody a jutro raniuśko basenik a potem codzienność :D. Miłego popołudnia
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Stella-S
2 listopada 2015, 09:50gratuluję samozaparcia, tylko pozozdrościć
Beata465
2 listopada 2015, 12:50i za to się chwalę ( samochwalenie miast samokrytyki) czasami jak gadam ze sobą :D
ellysa
2 listopada 2015, 08:36to i tak duzy postep,ja nawet do pracy jade autem....brak slow...
Beata465
2 listopada 2015, 12:50ja nie mogę jeździć samochodem bo się gotuję....jak wylazłam z domu o 9 to dopiero wróciłam ...umieram z gorąca, głodu i wściekłości :D
ellysa
2 listopada 2015, 08:02szkoda ze ja nie mam takiego zapalu jak Ty,az zazdroszcze:)
Beata465
2 listopada 2015, 08:04ależ kochana ja się bezczelnie leniłam 2 tygodnie , jedyne co uprawiałam, to łażenie na piechotę przy załatwianiu spraw :D:D
lukrecja7
1 listopada 2015, 21:35jej to rzeczywiście przeleciałaś jak wicher - ja kilometr robię średnio 8-9 min
Beata465
2 listopada 2015, 05:59no tak...ale ty jesteś przy mnie ...chudzinka :D:D
Magdalena762013
1 listopada 2015, 21:10Jesli sfrustrowana baba tak biega, to znaczy, ze waga pokazuje miesnie! Moze sprobuj znalezc gdzies pomiar skladu ciala? I porownaj za jakis czas?
Beata465
2 listopada 2015, 05:59nooo jest taka dietetyczka co ma tą magiczną wagę pokazującą wsio ...tylko ja nie mam 70 zł na zapłacenie za wlezienie na wagę:D
Magdalena762013
2 listopada 2015, 07:25Acha... Ale jakbys miala lub znalazla jeszcze kogos- to czym predzej skorzystaj. Ja w W-wie trafilam chyba do nature house na jedna, niezobowiazujaca wizyte, gdzie wlasnie bylo takie badanie:). Nawet kiedys pod jakims marketem robili takie badania, reklamujac w ten sposob jakis gabinet dietetyczny. Wiec kochana rozgladaj sie:).
Moniqnka
1 listopada 2015, 20:55wspanialutko!!!:)
Beata465
2 listopada 2015, 05:58oby tylko małpa znowu mi się nie wdrapała na plecy, narazie śmigam na basen...skoro noc :D
manka1967
1 listopada 2015, 15:33Podziwiam :) Jeśli po takch swawolach i w miarę chudego jedzenia nie idziesz w dół to u rodzinnej poproś o badanie krwi w kierunku niedoczynności tarczycy (TSH ,T3,T4 i a/TPO. Nooo chyba, że spacerki spacerkami a bombiaste kalotyjki w domciu :):):)
Beata465
1 listopada 2015, 15:58mam zrobione , od dawna kontroluję tarczycę jest zdrowa
paniania1956
1 listopada 2015, 15:02To mięśnie ważą; jak juz uzbiera Ci się ich dużo, wtedy schudniesz jak rakieta!:)
Beata465
1 listopada 2015, 15:10Oby twoje słowa zmieniły się ....mięśnie :D:D:D
EwaFit
1 listopada 2015, 14:46niesamowicie miłe komentarze :) bardzo motywujące!
Beata465
1 listopada 2015, 15:10tak jest kobieto ..nawet się zastanawiałam nad zrobieniem 9 okrążenia ale serducho mi mało nie wyskoczyło a i gorąco mi się zrobiło solidnie :D:D
izabela19681
1 listopada 2015, 14:17Miłego :)
Beata465
1 listopada 2015, 15:08:D:D