Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Krążownik


...czyli krążyłam to tu to tam, ale dzisiaj rano powróciłam do rytmu...pływalnia zaliczona a możliwe że i piechurstwo też zaliczę, czekam na odbiór książki bo idę dzisiaj na wieczór autorski :D:D koleżanka Paszczura I wydała książkę i Ewcia nas zaprosiła na autoryzowanie jej Błękitnych dziewczyn. Tak generalnie to się puszę ( nie puchnę) od dwóch dni ..bo wciaż słyszę ...ależ pani pięknie schudła , no nie ma to jak zdanie innych, nawet osobista matka mnie wczoraj chwaliła , a ja kolejne jeansy ściągam sobie z dupencji bez rozpinania :D Jedno mnie tylko trochę martwi , pobolewa mnie to urwane ramię...eee....zbliża się listopad czyżby ręka mi chciała po roku zrobić powtórkę z rozrywki? oby nie. Idę teraz papusiać żeby mieć siły na obracanie po chałupie i nie tylko :D miłego dzionka 

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    14 października 2015, 16:15

    Takie komplementy zwykle daja niezlego kopniaka. Czyli ode mnie tez komplement albo kopniak, ale grunt, zd ma prowadzic do dalszej walki:). Milego wieczoru autorskiego.

    • Beata465

      Beata465

      14 października 2015, 17:45

      kopniaki też dzielnie przyjmuję jak są zasłużone :D nie uchylam się

  • siostrazdlugareka

    siostrazdlugareka

    14 października 2015, 14:54

    Kaman o to ,że ja do Holki . Przehandlowała karnet na siłownię za płaszczyk :))

    • Beata465

      Beata465

      14 października 2015, 15:00

      aaaaaaaa czyli teraz jesteśmy jedno tylko w trzech osobach ...panimaju :D

    • holka

      holka

      14 października 2015, 15:22

      Tak prawie Bosko ;)

    • Beata465

      Beata465

      14 października 2015, 15:36

      Nie prawie tylko napewno ....dwie z nas jest boskie na bank a dwie z trzech to większość więc....musi być bosko :D

  • siostrazdlugareka

    siostrazdlugareka

    14 października 2015, 14:17

    ahahaha to jest właśnie to . Komunikacja . Uwielbiam to . Jak można powiedzieć to samo w taki sposób ,żeby człowieka zniechęcić zamiast zachęcić :)) A swoją drogą to jak jeszcze raz zamienisz karnet na płaszczyk, to Cię słownie sponiewieram :) I wypatrzyłam na liście, w zakładce moja Vitalia, KFO przez przypadek kliknęłam i jakiś "prosty" trening sobie włączyłam

    • Beata465

      Beata465

      14 października 2015, 14:36

      Jaki karnet? jaki płaszczak? O co kaman?

    • holka

      holka

      14 października 2015, 15:21

      A to do mnie było napisane ;)

  • holka

    holka

    14 października 2015, 13:38

    Takie piękne komplementy to można przyjmować :D Mi moje "miłe" koleżanki prawiły takie..."O rany jak Ty STRASZNIE schudłaś"...O ramieniu niewiele wiem...mam poczytać w pamietniku ro 2014?

    • Beata465

      Beata465

      14 października 2015, 14:34

      Rok temu 11 listopada chciałam sobie zrobić gęsią pierś z gnocci....trzeba było ubić ziemniaczaki na ciasto ...nacisnęlam tłuczek...coś chrupnęło i straciłam władzę w prawej ręce na ponad 2 miesiące...za to zyskałam ból :D , diagnoza : zerwany częściowo przyczep mięśnia podłopatkowego skutek dawnego urazu ( jazda figurowa na błocie w parku) potężne zmiany leczenie operacyjne :D pomogła rehabilitacja a przed operacją bronię się do dziasiaj :D

    • holka

      holka

      14 października 2015, 15:22

      Kurcze to niezly bigos z tą ręką :( może na jesień sie odzywa jak te reumatyzmy wszelakie

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.