nie ma jutro patykowania, planowałyśmy dzień dziecka na niedzielę, ale mam tak obtartą piętę , odcisk na paluchu od nowych butów i wogóle bolą mnie nogi ..więc jutro zarządziłyśmy przerwę. Noce ciepłe, okno otworzone cały czas, nie ma wiatru, morze nie szumi a raniutko jak idziemy to gładziutkie jak stół, dzisiaj mamy dzień W i M , czyli po prądach będę mogła powiedzieć że nadejszła wiekopomna chwila...ważenia :D i mierzenia ciśnienia , ciekawe co pokaże tutejsza małpa nieszklana. Nakładam odżywkę na pazurki i idę śniadać. Paaaa
Pęcherze pęcherzami ale do miasta polazłyśmy i są tego efekty
kachna_grubachna
22 sierpnia 2015, 15:37i co pokazała nieszklana? :)
Beata465
22 sierpnia 2015, 16:2240 dag mniej niż we wtorek ale i tak kilogram więcej niż domowa :D:D więc tej tutaj nie wierzę....ważę się bo muszę ale pasek zmienię po powrocie do domu :D wg wskazań tej która to robi od kilku miesięcy
manka1967
21 sierpnia 2015, 14:54uuu, się porobiło.Na szczęści epora taka, że jakiekolwiek klapki teraz akurat.Najważniejsze,nie rozdrapywać ponownie tego co już rozdrapane. Kilka dni temu dowiedziałam się dlaczego jesteśmy 'puchate". Kobieta z biegiem lat nabiera wagi bo uzbierane z wiekiem wiedza, doświadczenie , mądrość nie mieszcza się juz w głowie więc muszą jakoś zmieścić się w ciele :) Życze zdrówka :)
Beata465
21 sierpnia 2015, 15:20Ooooo i to jest to a że ja mam duuuuuużo mądrości to i duuuuużo objętości :D:D miłego popołudnia
holka
21 sierpnia 2015, 13:28Te plastry działają ochronnie i łagodząco na pęcherze "zamknięte" i obtarcia otwarte,więc szkoda maltretować stopy :)
holka
21 sierpnia 2015, 12:28A ja Ci serdecznie polecam Plastry na Pęcherze ( i one są super na obtarcia) z firmy Compeed...są osobno na pięty i osobno na palce REWELACYJNE....miałam przyjemność przetestować je w te wakacje w Tatrach :) Nie są tanie ale leczą,przynoszą ulgę i nosi się je dłużej niż 1 dzień.Naprawdę WARTE wypróbowania,nigdy nie miałam nic lepszego i bez nich nie wyobrażam sobie już żadnych dłuższych i częstych wędrówek z patykami czy bez :)
Beata465
21 sierpnia 2015, 12:48dziękuję spróbuje...niby pęcherz był wczoraj niewielki ale go but teraz roztarł na wszystkie strony i mnie to cholerstwo drażni ...:D jak idę to trzymam się dzielnie jak bohatyr...ale jak już założę sandałki to ...boli , więc zakleiłam piętkę i jutro dam jej odpocząć od butków sportowych
Beata465
21 sierpnia 2015, 09:27niestety nadal jestem nędzarką ( dobrze że chociaż piękną, błyskotliwą, z poczuciem humoru no i oczywiście skromną :P) gromadzą coraz więcej milionów dla mnie , więc trzeba będzie z Bubunią popełznąć po zabiegach i znowu puścić zakładziki a przy okazji nabić kolejnych kilometrów sandałkom :D
dede65
21 sierpnia 2015, 09:26no to w tej sytuacji tylko japonki na stopy , aby się wygoiły. Buźka ;)))
Beata465
21 sierpnia 2015, 09:28nie mam żadnych azjatów, piętę już zakleiłam, odcisk zakropiłam powinien odpaść ( mam nadzieję że bez palca) w poniedziałek , pasek od sandałów zainstalowałam poniżej pęcherza, da się żyć :D
patih
21 sierpnia 2015, 08:45a u nas noce juz całkiem zimne
Asik1603
21 sierpnia 2015, 08:32U mojej babci zawsze się śniadało:)) Lubię to słowo. A waga na pewno się odwdzięczy, nie może być inaczej, patyczaku:)))
Beata465
21 sierpnia 2015, 08:56nooo ważyłam się tu we wtorek od wtorku do dzisiaj to schudłam 40 dag , ale w porównaniu z moją wagą to na tej jestem cięższa :D ale się nie przejmuję i nie zmieniam narazie paska, bo wolę się trzymać jeden wagi ...dobrze bo leci w dół, to jest już coś
velonick
21 sierpnia 2015, 08:21powodzenia z wagą :)
Aweko
21 sierpnia 2015, 08:15To nie do pomyślenia żebyś niepatykowała, ale stopy są najważniejsze. Miłego leniuchowania i trzymam kciuki za dobre wskazania W i M.