Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Halllo
12 maja 2010
Żywam....melduję posłusznie :) pracy mam od zarąbania i ciut ciut, szkoda że finanse nie idą z tym w parze:) wagę gubię opornie , za to ścieniam się ....i to mnie cieszy że kto mnie trochę nie widział to krzyczy ....o jejku znowu pani schudła. I to mnie trochę pociesza...zaraz lece się taplać bo wczoraj nie wolno mi było, ze względu na oddawanie krwi :) I już mi dzisiaj tęskno za zapachem chloru :) Miłego wieczoru