Nie obyło się bez dramoafery przed wyjazdem, bo zaczynaliśmy w środę w nocy, a ja, w poniedziałek po pracy (dzień z mocno przeziębioną koleżanką metr ode mnie) i po weekendzie na działce, gdzie było zimno, a ja po lesie na rowerze cały czas śmigałam, czułam się naprawdę kiepsko. Zatoki oczywiście. Stan podgorączkowy, z nosa leci, koło oczu sztywno😠. Posprawdzałam już co mogłam pozwracać (niewiele). Najadłam się ibuprofen i złościłam się na taki los.
S. pocieszał. Ale we wtorek nie było gorzej, a w środę lepiej😀, więc jednak jedziemy!!!
Nocny do Zakopanego po remoncie, cichy, czysty, luksus, bo w bardzo różnych warunkach nim jeździłam.
A Tatry puste, ciepłe, słoneczne. Mój polar, ciepłe rękawice i dwie pary raczków zupełnie niepotrzebne.
Dzień pierwszy - Kościelec (emocje były!!!) przez Mały Kościelec i noc w Murowańcu.
Dzień drugi - Kasprowy, Suche Czuby (tu już ze wszystkim na plecach) nocleg w Kalatówkach. Doszliśmy już z latarkami, o 19, ledwo żywi.
A rano, przed Murowancem, dwa kamyki znalazłam, z jakimś czeskiej grupy:
kasiaa.kasiaa
27 października 2024, 06:02Puste Tatry to jak 6 w lotka 😀
beaataa
27 października 2024, 06:25Wczoraj, czyli w sobotę już tłumy były 😒
kasiaa.kasiaa
27 października 2024, 08:03Moja koleżanka była w weekend i mówiła że jak na Krupówkach było na szlakach
Berchen
26 października 2024, 17:09Sliczny kamyk, sliczne paznokcie i sliczna ty w cudnych sportowych ciuszkach❤️
beaataa
27 października 2024, 06:28To firma z pl, nessi sport = moje ulubione bluzy, czapki i kostiumy plażowe.
Milly40
26 października 2024, 13:53Dramo-afera? Juź myślałam źe naprawdę będzie i drama i afera, ze np pobiłaś kolezankę przeziębioną, a ona ci opony przebiła w rowerez…phi, jestem rozczarowana.
beaataa
27 października 2024, 06:29Moje dramo-afery są wewnętrzne😉 bardzo. Znaki zewnętrze to milczenie i jakąś cicha uwaga informacyjna.
piekna.i.mloda
26 października 2024, 13:18Wodze, ze pogoda dopisała a to najważniejsze :)) fajne te kamyczków zwyczaje :) chyba muszę tu kilka pomalować i podrzucić :) ładne paznokietki! A teraz na fotki Tatr i Murowańca czekam :)))
piekna.i.mloda
26 października 2024, 13:18Widzę* kamyczkowe*
beaataa
27 października 2024, 06:34Mój trzeci i czwarty kamyczek (bo drugi też zaraz znalazłam). Bardzo są u nas popularne, ale z roweru słabo je widać😒. Fotki będą, ale bez Murowańcu, są na stronie schroniska, mnie tak sobie się podoba, wolałam tak jak było.
zlotonaniebie
26 października 2024, 11:17Wiedziałam, że przeziębienie nie złamie ani Ciebie, ani Twoich planów. Dużo słońca życzę:)
hanka10
26 października 2024, 09:17Piękna Ty, piękne kamyczki :)