Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
weekendowy nordic walking


Sobota 8,2 km

Pierwsze 4 km to tak spokojnie (słucham Fit to Die - nie polecam, ale słucham tak trochę z braku czego innego), ale już to drugie 4 km w całkiem mocnej śnieżycy, na szczęście z wiatrem 🥶.


Wieczorem ćwiczenia na kręgosłup, tak nie do końca.. 🙁

Na kolację koktajl z jarmużu, pomarańczy i jabłka, bardzo nieudany, po awarii mocnego miksera, została mi tylko taka "noga miksująca", a ta zupełnie nie dała rady. S. po pierwszym łyku zrezygnował, ja wciągnęłam dwie duże porcje.

Potem były (bo trzy ogromne pęki tego jarmużu kupiłam) chipsy. Zaskakująco dobre.

Niedziela 8,2 km

Naprawa kręgosłupa + biodra.

I cieszę sie, że to na razie koniec ze śniegiem. Chodzenie takie mozolne jest w porównaniu ze śmiganiem na rowerze.


  • Carmello

    Carmello

    23 stycznia 2024, 12:31

    Też czekam tylko na wiosnę, nie lubię tego białego g.... chowam się w domu pod kocem i wychodzę tylko gdy muszę. Ale jak wracam z fitnessu to przyjemny chłodek :D

    • beaataa

      beaataa

      23 stycznia 2024, 14:16

      U mnie dzisiaj wiosna 👍

  • beatawalentynka

    beatawalentynka

    23 stycznia 2024, 08:23

    Muszę kiedyś spróbować zrobić takie chipsy, mam swój jarmuż i bardzo mało go używam, bo ciągle siedzi na nim jakieś białe gówno, którego nie można się pozbyć. Teraz jest pod śniegiem, ciekawe czy przeżyje :) Ostatnio spacerowałam w śnieżycę i niestety pod wiatr, dopóki nie weszłam do lasu. Nic fajnego, ale w sumie energi dodaje :)

  • pestka.jablkowa

    pestka.jablkowa

    22 stycznia 2024, 11:52

    Haha, kapitalne bałwany! Spacery w takich warunkach to rzeczywiscie niezły trening, i dla ciała i dla ducha ;)

  • Gramatyka

    Gramatyka

    21 stycznia 2024, 20:01

    Bałwania rodzina Twojej produkcji?

    • beaataa

      beaataa

      21 stycznia 2024, 20:19

      Podziwiałam tylko.

  • Oponka.XXL

    Oponka.XXL

    21 stycznia 2024, 17:10

    Robiłam raz chipsy z jarmużu ale nie wyszły chyba spaliłam napisz jak je zrobić, w jakiej temperaturze i jak długo bo coś poszło mi nie halo,pozdrawiam

    • beaataa

      beaataa

      21 stycznia 2024, 17:16

      Ja robiłam na 240 stopni z termoobiegiem. 10 minut, poprzekręcałam i jeszcze 5 minut.

  • Milly40

    Milly40

    21 stycznia 2024, 16:49

    Czemu koniec ze śniegiem? Na razie trzyma się mocno.

    • beaataa

      beaataa

      21 stycznia 2024, 16:56

      U mnie topnieje, a prognozy są mocno na +.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.